Pozycja obowiązkowa dla każdego fana, jednak myślę, że innych też może zainteresować.

Pozycja obowiązkowa dla każdego fana, jednak myślę, że innych też może zainteresować.

Pierwszy raz z takim zaciekawieniem czytałem czyjąś biografię. W zasadzie książka opisuje tylko wybrane lata MJ, jednak chłonąłem każdą informację z ogromną uwagą.
Historia zaskakująca, momentami bardzo smutna, czasem skłaniająca do przemyśleń. Napewno przeczytam drugi tom, jedank dam sobie chwilę wytchnienia.

Pierwszy raz z takim zaciekawieniem czytałem czyjąś biografię. W zasadzie książka opisuje tylko wybrane lata MJ, jednak chłonąłem każdą informację z ogromną uwagą.
Historia zaskakująca, momentami bardzo smutna, czasem skłaniająca do przemyśleń. Napewno przeczytam drugi tom, jedank dam sobie chwilę wytchnienia.

To nie prawda jak tu ktoś insynuowal, że nie ma nic o tym że MJ miał bielactwo. Autor pisze o tym pod koniec 280 strony.
A poza tym to baaardzo obiektywna biografia. Jednym tchem się czyta i jest smutna, bo prawdziwa.

To nie prawda jak tu ktoś insynuowal, że nie ma nic o tym że MJ miał bielactwo. Autor pisze o tym pod koniec 280 strony.
A poza tym to baaardzo obiektywna biografia. Jednym tchem się czyta i jest smutna, bo prawdziwa.

Dosyć przyzwoita biografia, bo i temat szokujący - Michael Jackson we własnej osobie; osobowość i los nie do powtórzenia.

Urzekło mnie, że Michael był molem książkowym, posiadającym tysiące książek, w większości przeczytanych. Ponieważ był samotnikiem, zamiast upijać się na backstagu po koncercie, siedział w swojej garderobie zaczytując się np. w wierszach. Razem z Marlonem Brando (w okresie, w którym ten już był monstrualnie gruby i nie opuszczał swojego domostwa) zaczytywali się w jakich książkach naukowych, typu fizyka i mechanika, robili notatki i wymieniali się poglądami na ten temat w czasie wspólnych rozmów. Historia z gatunku "stranger than fiction".

Należy wziąć pod uwagę, że jest to pierwszy tom biografii, i po jego przeczytaniu w sposób oczywisty ma się chrapkę na drugi. Tyle że drugi niestety od połowy jest kiepski - jest to niedokończony i nieobrobiony skrypt. Tak się wydawcy spieszyli, żeby go wydać jak najszybciej po śmierci Jacksona.

Dosyć przyzwoita biografia, bo i temat szokujący - Michael Jackson we własnej osobie; osobowość i los nie do powtórzenia.

Urzekło mnie, że Michael był molem książkowym, posiadającym tysiące książek, w większości przeczytanych. Ponieważ był samotnikiem, zamiast upijać się na backstagu po koncercie, siedział w swojej garderobie zaczytując się np. w wierszach. Razem z...