Najdłuższa podróż
- Kategoria:
- literatura piękna
- Tytuł oryginału:
- The Longest Ride
- Wydawnictwo:
- Albatros
- Data wydania:
- 2014-05-21
- Data 1. wyd. pol.:
- 2014-05-21
- Liczba stron:
- 496
- Czas czytania
- 8 godz. 16 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788378857952
- Tłumacz:
- Jacek Manicki, Anna Dobrzańska
- Ekranizacje:
- Najdłuższa podróż (2015)
- Tagi:
- miłość związki uczucia
W obliczu śmierci Ira wspomina swoje przeżycia z czasów II wojny światowej: radości i smutki dnia codziennego oraz wielką miłość – żonę, Ruth. Równocześnie z historią Iry poznajemy Sophię, studentkę próbującą pozbierać się po burzliwym związku, oraz Luke’a, ujeżdżacza byków, który po ciężkim wypadku zamierza wrócić na rodeo. Historie obu par zbiegną się w najmniej oczekiwanym momencie, przypominając, że ludzkim życiem rządzi przypadek oraz że miłość ma wymiar uniwersalny.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Daj się oczarować tej opowieści…
Nicholas Sparks to marka sama w sobie. Wystarczy wspomnieć nazwisko i wszystko staje się jasne. Nie inaczej jest w przypadku, „Najdłuższej podróży”, która dosyć szybko zyskała moje uznanie.
Choć przyznać muszę, że gdzieś na początku pojawiła się obawa, Ale to już było…. Jednak tak szybko, jak się pojawiła, tak równie szybko zniknęła. Gdzieś w przebłysku świadomości widziałem pomysł, po który sięgnął autor znacznie wcześniej. Wystarczyło pozwolić ponieść się lekturze, aby dotknęła nas szczególna siła słowa Nicholasa Sparksa.
„Najdłuższa podróż”, najnowsza powieść twórcy „Listu w butelce”, „Na zakręcie”, czy może „Ostatniej piosenki”, nie ustępuje żadnej z poprzednich, a wręcz jest jedną z najlepszych w obszernym dorobku autora. Dwa równolegle poprowadzone wątki przez długi czas nie mają ze sobą zupełnie nic wspólnego. Choć, jak to u Sparksa bywa, autor potrafi zaskoczyć czytelnika w momencie, w którym najmniej się spodziewa.
Samotny starzec, który w wyniku wypadku zjeżdża ze skarpy i uderza swoim samochodem w drzewo, nie zdaje sobie sprawy, z jakimi koszmarnymi warunkami przyjdzie mu się zmierzyć. Szalejąca śnieżyca z każdą godziną coraz mocniej nie tylko zaciera ślady zdarzenia, ale również coraz mocniej zasypuje auto, w którym utknął Ira. Dziewiąty krzyżyk na karku nie ułatwia życia, a wypadek powoduje serię obrażeń, które w tym konkretnym momencie jeszcze bardziej je utrudniają. Stąd sięgnięcie po termos z kawą, czy kanapki, które gdzieś tam leżą staje się zupełnie niewykonalne. Właśnie wtedy Ira we wspomnieniach przywołuje swoją kochającą żonę Ruth. Jego osobisty sposób przetrwania tych godzin boleści.
Na przeciwnym biegunie wydarzeń pojawia się Sophia – młoda, piękna, ambitna dziewczyna, którą z trudnej opresji niespodziewanie wybawia Luke. Dzięki staraniom autora losy tych dwojga młodych ludzi zaczną się rozwijać w zupełnie nieprzewidywalny sposób. Studentka ceniąca sztukę i młody kowboj, którego jedynym celem w życiu jest ujeżdżanie byków, a także wspieranie mamy w prowadzeniu farmy. Czy tych dwoje ludzi jest w stanie znaleźć wspólną nić porozumienia? Czy z upływem czasu uda się z tej cienkiej nici upleść linę, która połączy ich wzajemnym szacunkiem i miłością? Czy życie pisze dla nich tylko dobry, pogodny scenariusz?
Wiele mądrych pytań, na które Nicholas Sparks potrafi znaleźć najlepsze możliwe odpowiedzi. Po mistrzowsku potrafi on nadać rytm tej opowieści, co tylko sprawia, że zatracamy się w niej bez reszty. Nie zdawałem sobie sprawy, w jak zadziwiający i doskonały sposób można w określonym miejscu i czasie połączyć oba biegnące obok siebie wątki. Moment, w którym do tego dochodzi i efekt w postaci ostatnich kilkudziesięciu stron tej opowieści, to pasmo niezwykłych wzruszeń, którym nie ma końca.
Od czasu „Listu w butelce” nie czytałem nic równie doskonałego w obszernym dorobku autora i już czekam na film, który niewątpliwie wkrótce stanie się faktem. Pozostaje jedno, proste pytanie – Kto wcieli się w rolę Sophii? Aby zrozumieć, o czym myślę warto już dziś udać się w „Najdłuższą podróż”.
Artur G. Kamiński
Oceny
Książka na półkach
- 7 270
- 4 545
- 2 180
- 542
- 170
- 126
- 76
- 75
- 48
- 43
Opinia
Dwie historie miłosne, która z pozoru nic nie łączy. Ani czasy, ani miejsce, ani zainteresowania. A jednak ich losy wkrótce się połączą.
Ira w czasie wypadku samochodowego widzi obok siebie swoją miłość życia, która odeszła z tego świata jakiś czas temu. Wtedy cofa się w czasie przeżywając całe swoje życie, najdłuższą podróż, jeszcze raz od nowa, śmiejąc się ze swoich błędów i cierpiąc bardziej w przerażających momentach.
Sophia próbuje pozbierać się po burzliwym związku, udaję się wraz z przyjaciółką na imprezę, gdzie poznaje Luke'a, ujeżdżacza byków, który po rocznej przerwie wraca do swojego fachu. Lecz ma on tajemnicę, której za nic nie wyda Sophii.
"Czasem wydaje mi się, że Bóg ma specyficzne poczucie humoru."
Co do książek Sparksa jestem nastawiona neutralnie. Miałam już dobre spotkania z jego twórczością, jak i złe. Dlatego starałam się nie oczekiwać niczego po tej powieści, którą tak wiele osób wychwalało.
Co więc dostałam?
Powieść wciąga od początku. Wystarczyło, że zaczęłam czytać pierwsze strony od niechcenia, a już potem dalej czytałam i czytałam, nie mogąc się oderwać. Jak czasem autorowi zdarza się ciężko pisać, tak tutaj pisał płynnie, lekko, dzięki temu czyta się z szybkością światła.
Mamy trzech narratorów, Irę, Sophię i Luke'a. Uważam, że tutaj ten zabieg był dobrym posunięciem, dzięki czemu udało mi się bardziej zżyć z bohaterami oraz poznać ich myśli, zobaczyć pewne wydarzenia z ich perspektywy.
"Jeśli istnieje niebo, odnajdziemy się, bo bez Ciebie nie ma nieba."
W tej powieści o dziwo żadna postać mnie nie denerwowała, ani irytowała. Nawet główna bohaterka. Oczywiście, czasem zachowywali się dość głupio, jednak uważam, że jest to jedna z wielu zalet książki. Pokazuje, iż my sami w codziennym życiu popełniamy głupstwa większe lub mniejsze.
Sophia to nie jest kolejna głupiutka i słodziutka bohaterka. Ukazana jest jako zdesperowana oraz załamana dziewczyna, która chce oderwać się choć na chwilą od swojego obecnego stanu. Jej natura przypadła mi do gustu. Była jednocześnie pewna siebie, ale czasem wątpiła, denerwowała się tym, co zasugerowała jej przyjaciółka, lecz w przeciwieństwie do niektórych postaci w innych książkach, ona nie bała się porozmawiać o tym z kimś, prosząc, aby rozwiał jej wątpliwości. Bardzo mnie się to podobało, bo potrafiła załatwić coś porządnie, a nie dąsać się po kątach. Jeśli coś jej się nie podobało, krzyczała i to mówiła. Naprawdę zdobyła moją sympatię.
Jednak najbardziej zżyłam się z Irą i Ruth. Były to postacie, które żyły w ciężkich czasach, ale mimo to nie poddawali się oraz nie zrezygnowali z miłości do siebie, nie ważne co stanęło im na drodze. Ich historia mnie wzruszyła i to na niej przelałam najwięcej łez.
"Gdybyśmy się nie spotkali, myślę, że moje życie nie byłoby kompletne. Przemierzałbym świat w poszukiwaniu ciebie, nawet gdybym nie wiedział, kogo tak naprawdę szukam."
Podsumowując: Uważam, że to jest najlepsza książka Nicholasa Sparksa jaką miałam możliwość przeczytać. Czytając ją czułam mnóstwo emocji, po radość aż po smutek. Raz się śmiałam, raz płakałam z bohaterami. Powieść ta pokazuje, że najdłuższą podróżą jest życie, a ono czasem potrafi nam spłatać wielkie figle i nie zawsze pójdzie po naszej myśli. Pokazuje, że należy grać takimi kartami, jakie zostaną nam rozdane. Jest naprawdę niesamowita.
Wzruszyłam się wielce i na książce i na filmie.
Styl pisania autora w tej powieści bardzo przypadł mi do gustu, nie musiałam się przyzwyczajać do niego lub czekać aż po kilku stronach akcja się rozwinie. Bohaterowie nie są płascy, są z krwi i kości, którzy mogliby żyć naprawdę.
Nie wiem, co jeszcze mogłabym dodać, aby pokazać wam, jak wspaniała jest ta powieść.
http://z-ksiazka-przez-swiat.blogspot.com/2015/09/najduzsza-podroz.html
Dwie historie miłosne, która z pozoru nic nie łączy. Ani czasy, ani miejsce, ani zainteresowania. A jednak ich losy wkrótce się połączą.
więcej Pokaż mimo toIra w czasie wypadku samochodowego widzi obok siebie swoją miłość życia, która odeszła z tego świata jakiś czas temu. Wtedy cofa się w czasie przeżywając całe swoje życie, najdłuższą podróż, jeszcze raz od nowa, śmiejąc się ze swoich...