Od dawna słyszałam o Sparksie w samych superlatywach.
"Piękne książki o miłości'-tak mówili inni.
Wybrałam się więc do biblioteki miejskiej.
I tu niemiłe rozczarowanie : 'Sparks jest najbardziej rozchwytywanym pisarzem, w tej chwili nie mamy ani jednej powieści".
Więc cóż, musiałam coś kupić. I tak trafiłam na książkę "Na zakręcie".

Miles jest zastępcą szeryfa w New Bern. Kocha swojego syna. Ma tylko jego, ponieważ jego ukochana od czasów szkolnych zginęła w wypadku.
Znalezienie sprawcy staje się obsesją Milesa. Zakłada nawet 'szarą teczkę', gdzie przechowuje wszystkie informacje o zbrodni.
Pewnego dnia okazuje się, że jego syn Johan ma problemy w szkole.
Ojciec udaje się jego pięknej wychowawczyni. Tak zaczyna się znajomość Milesa i Sary. Kobieta także należy do tych 'po przejściach' - ukochany rozwiódł się z nią , ponieważ nie mogła mieć dzieci.
Zaczynają umawiać się na randki, odwiedzają rodzinę Sary- jednym słowem , miłość kwitnie.Niestety do czasu.
Przypadkiem zastępca szeryfa dowiaduje się od miejscowego pijaczyny, że jego odwieczny wróg chwalił się,że zabił jego żonę Missy.
Nie pozostaje winny i aresztuje Timsona bez niczyjej zgody, za co później ma kłopoty.
Okazuje się jednak,że to nie on - mimo nienawiści do Milesa, potrącił jego żonę. Ta wiadomość zmienia życie zakochanych i już nic nie będzie takie samo.

Dobrze się czyta, krótkie rozdziały, cena niska.

Od dawna słyszałam o Sparksie w samych superlatywach.
"Piękne książki o miłości'-tak mówili inni.
Wybrałam się więc do biblioteki miejskiej.
I tu niemiłe rozczarowanie : 'Sparks jest najbardziej rozchwytywanym pisarzem, w tej chwili nie mamy ani jednej powieści".
Więc cóż, musiałam coś kupić. I tak trafiłam na książkę "Na zakręcie".

Miles jest zastępcą szeryfa w New Bern....