Korona szaleńca to Indiana Jones w pigułce. Jest tu wszystko co gwarantuje dobrą przygodę. Skarb, zagadka, strzelanina, dwaj błyskotliwi poszukiwacze skarbów i malownicza Bawaria.
Payne i Jones (tym razem nie Indiana) , dwaj byli wojskowi z tajnej jednostki wyruszają do Garmisch-Partenkirchen, gdzie odkryto stary bunkier. Wszystko wskazuje na to, że pochodzi z czasów II wojny światowej, jednak bunkier okazuje się znacznie starszy. Należał do szalonego lecz uwielbianego do dnia dzisiejszego króla Ludwika Bawarskiego, tego samego szaleńca, który wybudował Neuschwanstein, malowniczy bawarski zamek. Legenda głosi, że król został zamordowany lecz przed śmiercią zdążył ukryć skarb.
Pomimo, że w bunkrze odkryto złoto sygnowane czarnym łabędzie- znakiem Ludwika to nie koniec poszukiwań. Dzięki staremu dziennikowi w trójkę - Jones, Payne i historyk Ulster krok po kroku podążają w ślad za Ludwikiem, a raczej zagadką jaką odnaleźli w dzienniku.
Kiedy wszystko wydaje się proste i może aż za łatwe do akcji wkraczają uzbrojeni gangsterzy. Trochę przydługa strzelanina, kończy się absolutnym sukcesem naszych poszukiwaczy.
Do wykończonych walką Payna i Jonesa dołącza Heidi, przewodniczka znająca Ludwika od podszewki. Tak, już w czwórkę odkrywają kolejne zakamarki, tajne korytarze i pomieszczenia zbliżając się di coraz bliżej wyczekiwanego skarbu.

Plusem książki jest na pewno barwna historia Ludwika, Payne i Jones, których nie da się nie lubić, humor i możliwość rozwiązywania zagadki krok po kroku z bohaterami.
Minusem natomiast jest zbyt rozbudowany, według mnie, wątek gangstersko-kryminalny oraz z początku dość wolno rozwijające się poszukiwania skarbu.

Korona szaleńca to Indiana Jones w pigułce. Jest tu wszystko co gwarantuje dobrą przygodę. Skarb, zagadka, strzelanina, dwaj błyskotliwi poszukiwacze skarbów i malownicza Bawaria.
Payne i Jones (tym razem nie Indiana) , dwaj byli wojskowi z tajnej jednostki wyruszają do Garmisch-Partenkirchen, gdzie odkryto stary bunkier. Wszystko wskazuje na to, że pochodzi z czasów II...