Zgliszcza
- Kategoria:
- kryminał, sensacja, thriller
- Cykl:
- Emily Kenyon (tom 1)
- Tytuł oryginału:
- A Cold Dark Place
- Wydawnictwo:
- Prószyński i S-ka
- Data wydania:
- 2013-06-13
- Data 1. wyd. pol.:
- 2013-06-13
- Liczba stron:
- 464
- Czas czytania
- 7 godz. 44 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788378395300
- Tłumacz:
- Jan Hensel
Nasiona zła kiełkują w ciemności i chłodzie…
Na farmie w odludnej okolicy na północnym zachodzie Stanów Zjednoczonych zostaje zamordowana rodzina – a nastoletni syn znika. Emily Kenyon – samotna matka i policjantka – staje na czele poszukiwań zabójcy. Ale jej nastoletnia córka Jenna jest o krok przed nią...
Jenna zna chłopaka podejrzewanego o wymordowanie rodziny i pragnie mu pomóc – może wręcz za bardzo. Potem ginie inna rodzina, tym razem w stanie Iowa. A tuż po tamtym brutalnym zabójstwie dochodzi do kolejnego w Salt Lake City. Między miejscami tych zbrodni występują dziwne podobieństwa. A stojąca za nimi mroczna siła zagraża życiu kolejnych ofiar...
Kiedy Emily dopasowuje do siebie elementy układanki, zdaje sobie sprawę, że zagrożenie, w jakim znalazła się jej córka, jest znacznie większe, niż sobie wyobrażała. Teraz w rozpaczliwym pościgu, by ocalić Jennę, Emily musi zmierzyć się z najbardziej przebiegłym mordercą, z jakim się dotychczas spotkała – z mordercą, który właśnie wpisał ją i jej córkę na swoją listę...
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Autorze! Nie pisz bestsellerów za wszelką cenę!
Z niejakim panem Greggiem Olsenem przyszło mi się już spotkać wcześniej, przy okazji jego poprzedniej książki pt. „Wszędzie śnieg”. Jej fabuła nie była może jakoś specjalnie innowacyjna, ale szczególnie podobał mi się styl autora – dosadny, okraszony specyficznym humorem. Dlatego nie wahałam się ani chwili przy podejmowaniu decyzji, czy przeczytać najnowszą powieść jego autorstwa, która niedawno miała premierę na naszym rynku. Szczerze przyznam, że liczyłam na podobne wrażenia z lektury jak poprzednio. Czy były takie? O tym za chwilę. Najpierw kilka słów na temat fabuły wspomnianej książki.
Mowa tu o „Zgliszczach”, których akcja umiejscowiona jest w Stanach Zjednoczonych (podobnie było w przypadku utworu „Wszędzie śnieg”). Pewnego feralnego dnia nad Cherrystone w stanie Waszyngton przechodzi tornado, siejąc zniszczenie oraz pozbawiając życia rodzinę Martinów. Gdy policjantka Emily Kenyon przybywa na miejsce tragedii, okazuje się, że Martinowie nie zginęli w wyniku nieszczęśliwego zrządzenia losu – na ciałach ofiar widoczne są rany postrzałowe. Pora więc rozpocząć śledztwo w poszukiwaniu mordercy. Podejrzenia szybko padają na adoptowanego syna Martinów, Nicka, który zniknął w tajemniczych okolicznościach. To jednak nie koniec dramatów, ponieważ niebawem ginie bez śladu córka policjantki, Jenna. Dziwna zbieżność w czasie zaginięć Jenny i Nicka nasuwa podejrzenie, że dziewczyna jest w opałach i stoi za tym Nick. Czy podejrzenia są słuszne?
Tego Wam nie zdradzę, ale powiem za to troszkę o moich odczuciach po lekturze. We wstępie pisałam, że liczyłam na podobne wrażenia, jak w przypadku powieści „Wszędzie śnieg”. Niestety, przeliczyłam się i to bardzo. Pierwsze, co mnie zraziło w tej książce, to skłonność autora do retrospekcji, a ściślej rzecz ujmując, do przesadnego braku chronologii zdarzeń. Raz mamy czas teraźniejszy, potem (przykładowo) pojawia się sytuacja sprzed wystąpienia tornada, potem znów wracamy do teraźniejszości, aby cofnąć się w czasie aż
o dwadzieścia lat. Oczywiście nie należy zapominać o tym, że przy niemal każdej z tych „podróży w czasie” poznajemy innych bohaterów – dużo tego, zdecydowanie za dużo. Łapałam się na tym podczas czytania, że musiałam sobie przypominać, co tak właściwie jest głównym wątkiem fabuły, bo w natłoku bohaterów oraz zdarzeń gdzieś mi to umykało.
Kolejny zarzut dotyczy samej historii – jest tak wymyślna, że aż nierealna. Autor chyba bardzo chciał napisać coś oryginalnego, niespotykanego i tak się na tym punkcie zafiksował, że zbyt popuścił wodze swojej fantazji. Chciał napisać za wszelką cenę bestseller i nie zawahał się przed użyciem każdego z możliwych środków, zwyczajnie przedobrzając. A bohaterzy? Żaden nie przykuł mojej uwagi na dłużej, żaden mnie nie zaintrygował i nie dał do myślenia.
Co tu dużo mówić? Jest słabo. Liczyłam na coś więcej, bo Gregg Olsen przekonał mnie wcześniej, że talent ma. Nawet cieszyłam się, że nie tylko Skandynawowie piszą dobre kryminały – Amerykanie także. I nadal się tego trzymam, bo uznaję, że „Zgliszcza” to tylko drobny wypadek przy pracy, który Olsenowi już się nie powtórzy – przynajmniej tego autorowi od siebie życzę.
Ewa Szczepańska
Książka na półkach
- 161
- 117
- 23
- 6
- 4
- 3
- 3
- 2
- 2
- 2
Opinia
Seryjni mordercy - temat, który wiele osób przyprawia o ciarki. Gro ludzi fascynuje. Mało kto przechodzi obok tej tematyki obojętnie. Może w Polsce nie jest to popularny temat, bo i seryjnych morderców nie mamy za dużo - osobiście nie znam żadnego. Ameryka jednak żyje tym tematem. Powstaje ogromna liczba dokumentów, ale także powieści fikcyjnych opowiadających o wyczynach tych negatywnych bohaterów. Tak właśnie jest w przypadku ksiązki Gregga Olsena Zgliszcza. W tym miejscu chciałbym zaznaczyć, że oryginalny tytuł A Cold Dark Place w większej mierze oddaje wnętrze książki. Wracając jednak do istoty rzeczy, powieść zaczyna się od tornada, które niszczy pewną farmę, zabijając całą rodzinę. W trakcie oględzin miejsca tragedii wychodzi na jaw, że przyczyną ich śmierci było morderstwo. Problem w tym, że brakuje jednego członka rodziny. Lokalna pani detektyw podejmuje śledztwo, w trakcie którego znika także córka policjantki. Wszystkie tropy prowadzą do brutalnej historii z przed lat. Czy Emily Kenyon uda się rozgryźć zagadkę i powiązać ze sobą te zbrodnie? Okazuje się także, że bohaterka skrywa pewną tragedię, o której wolałaby zapomnieć. Wszystkie te sprawy zmierzają ku wspólnemu zakończeniu.
Jak już wspomniałem na wstępie powieść porusza bardzo delikatny temat jakim są seryjni mordercy. Olsen przedstawia ten typ "bohatera" z dwóch punktów widzenia. Z jednej strony mamy rodziny ofiar, dla których ci ludzie (jeżeli możemy tak o nich powiedzieć) nie zasługują na nic prócz śmierci w najcięższych torturach. Bez odrobiny litości, której też nie okazali swoim ofiarom. Z drugiej jednak strony przeciwstawia społeczeństwo, które jest zafascynowane makabrycznymi wydarzeniami i osobami, które dopuściły się tych czynów. Ukazuje gloryfikację przemocy oraz ciche przyzwolenie na tego typu postępowanie, jeżeli oczywiście nie dotyczy to nas osobiście. Niestety nikt nie zwraca uwagi na cierpienie ofiar i ich rodzin.
Ciekawym zabiegiem zastosowanym przez autora jest umiejscowienie akcji w dwóch sferach czasowych. Makabryczne wydarzenia z przeszłości związane z osobą seryjnego mordercy - Przystojniaka, bezpośrednio oddziaływają na teraźniejsze wydarzenia. Czy morderca skazany za kilka morderstw ma coś wspólnego z ostatnią tragedią, a może okaże się, że niewinny człowiek przesiedział kilka lat w więzieniu niewinnie skazany. Do tego Olsen przedstawia kilka na pozór nie powiązanych wątków, a wszystko to porozrzucane niechronologicznie daje czytelnikowi kawał dobrej zabawy w układanie wszystkiego we wspólną całość. Niestety mimo tych kilku ciekawych zabiegów i intrygującego tematu książka nie jest nam w stanie zaoferować nic więcej. Autor w żaden sposób nie przekonał mnie do swojej powieści. Męczyłem się strasznie. Nie ma w niej żadnego napięcia, akcja jest strasznie rozwleczona. Jedynie, co mnie trzymało przy czytaniu, to zwykła ludzka ciekawość. Niestety gdy ją zaspokoiłem, odłożyłem książkę na bok bez żadnych emocji, które zazwyczaj towarzyszą mi po zakończeniu dobrego utworu. Bohaterowie też są strasznie płytcy. Czasami ich zachowania są wyjątkowo irracjonalne. A w dodatku, co najgorsze, powieść jest strasznie przewidywalna. Nic nas nie jest w stanie zaskoczyć. Może na samym końcu akcja trochę przyspiesza, niestety nie rekompensuje to w żaden sposób słabej całości.
Zgliszcza niestety nie zasługują na miano nawet dobrego kryminału. Ot, taki średniak, z ciekawym pomysłem, który niestety nie do końca został sprawnie zrealizowany. Niestety nie mogę nikomu z czystym sumieniem polecić tej książki. Sam się zastanawiam czy dać jeszcze szansę autorowi, bo przymierzałem się do jego poprzedniej powieści Wszędzie Śnieg. No cóż, może nie będę go od razu skreślał, za jeden słaby tekst.
Ta i inne recenzje na ksiazkapodreka.blogspot.com
Seryjni mordercy - temat, który wiele osób przyprawia o ciarki. Gro ludzi fascynuje. Mało kto przechodzi obok tej tematyki obojętnie. Może w Polsce nie jest to popularny temat, bo i seryjnych morderców nie mamy za dużo - osobiście nie znam żadnego. Ameryka jednak żyje tym tematem. Powstaje ogromna liczba dokumentów, ale także powieści fikcyjnych opowiadających o wyczynach...
więcej Pokaż mimo to