Seria ma być połączeniem romansu z horrorem, jednak do horroru zawsze było i wciąż jest daleko. Należałoby przede wszystkim wyrzucić miłosne rozterki Belli, dodać kilka różnych perspektyw, a główną postacią uczynić kogoś mniej rozlazłego, ciamajdowatego, irytującego i głupiego.

To właśnie Bella jest największą wadą tej książki... Bella i jej skłonność do użalania się nad sobą. Bohaterka jest strasznie rozlała (bez przerwy płacze), myśli o tym o czym nie powinna a do tego naiwna i głupia. Sama nie wie czego chce, co czuje. Może nie jestem specem od miłości ale słowa "Kocham Cię" wypowiedziane do Jacoba a potem te same do Edwarda tracą na wiarygodności. Tak może mówić tylko dziewczynka o "kurzym rozumku" (z całym szacunkiem dla kur).
Inni bohaterowie również irytują swoim zachowaniem, tym jak zostali wykreowani - są po prostu nudni, nijacy, beznadziejni.

Książka tak jak poprzednie części jest beznadziejna i do... wiecie czego. Szkoda tracić na nią czas a tym bardziej pieniądze.

Seria ma być połączeniem romansu z horrorem, jednak do horroru zawsze było i wciąż jest daleko. Należałoby przede wszystkim wyrzucić miłosne rozterki Belli, dodać kilka różnych perspektyw, a główną postacią uczynić kogoś mniej rozlazłego, ciamajdowatego, irytującego i głupiego.

To właśnie Bella jest największą wadą tej książki... Bella i jej skłonność do użalania się nad...