Dobre maniery w przedwojennej Polsce
- Kategoria:
- albumy
- Wydawnictwo:
- Wydawnictwo Naukowe PWN
- Data wydania:
- 2012-05-29
- Data 1. wyd. pol.:
- 2012-05-29
- Liczba stron:
- 336
- Czas czytania
- 5 godz. 36 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 978-83-01-16981-7
- Tagi:
- album dwudzisetolecie międzywojenne savoir vivre
Dobre maniery to klucz do sukcesu towarzyskiego, udanych relacji biznesowych i społecznych.
Autorka przygląda się formom towarzyskim obowiązującym w dwudziestoleciu międzywojennym w różnych środowiskach. Zagląda do salonów, dworów ziemiańskich, a także do mieszczańskich domów i miejsc pracy. Analizuje też szczególne grupy zawodowe, jak wojskowi. Zajmuje się kulturą stołu oraz różnymi sytuacjami życiowymi podlegającymi zasadom savoir-vivre'u, jak chrzciny, śluby i pogrzeby, spotkania towarzyskie i rodzinne oraz wizyty oficjalne i prywatne...
Tekst ubarwiają cytaty z pamiętników i wspomnień, literatury pięknej, ówczesnej prasy, a także opisy zachowań towarzyskich preferowane przez autorów poradników i kodeksów savoir-vivre'u. Całości towarzyszą starannie dobrane ilustracje archiwalne.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Wychowanie to rzecz poważna
Wychowanie to rzecz poważna, rzekł niegdyś Arystoteles. A że o dobrym wychowaniu można pisać mniej poważnie, acz pasjonująco, przekonuje Maria Barbasiewicz. Zabiera czytelników w fascynujące lata międzywojnia, kiedy to sądzono ludzi bardziej według obyczajów niż według moralności. Możemy zajrzeć do domów ziemiaństwa i na salony mieszczan, do sklepów, kawiarń i kasyn, podpatrywać wojskowych, uczestniczyć w rautach, balach i herbatkach. To również czas istotnych zmian w wizerunku kobiet, prowadzących do emancypacji.
Do rąk czytelnika trafia kronika dokumentująca świat, którego już nie ma; który przetrwał jedynie na fotografiach w kolorze sepii, w starych filmach i piosenkach. Jak śpiewała Ludmiła Warzecha, po latach zatęsknicie za naszym pięknym życiem realnym tak jak my. Lata dwudzieste, lata trzydzieste kiedyś dla wzruszeń będą pretekstem. Bogato ilustrowana książka po części te tęsknoty znakomicie zaspokaja. Jeśli dodać ciekawostki, anegdoty, liczne cytaty i wspomnienia, stare fotografie i dokumenty, otrzymamy lekturę, którą czyta się z niesłabnącym zainteresowaniem.
Z jedenastu rozdziałów wyłania się sugestywny obraz ówczesnego życia podporządkowanego konwenansom, znajomości bon tonu i podziałom społecznym. Ale autorka pisze nie tylko o wyższych sferach. W książce pojawiają się szczegółowe opisy norm grzecznościowych obowiązujących kelnerów, urzędników czy subiektów. Trzeba przyznać, że porównanie ich ze stanem obecnym może być nieco szokujące. Podobnie jak maniery kobiety wytwornej i porządnej (vide umiejętne pozbywanie się natręta). Oczywiście nie należy traktować ich śmiertelnie poważnie, przymrużenie oka jest wręcz wskazane, aczkolwiek wiele spośród stosownych zachowań nie straciło na aktualności. Ot, chociażby wskazówki dotyczące zachowania się przy stole.
Osobny rozdział poświęcony jest towarzyskim gafom (nie sposób się nie roześmiać), których nie uniknęły nawet najbardziej poważane osobistości. Interesująco pisze Barbasiewicz o pojedynkach, których przyczyny bywały dość osobliwe: od polityki i kobiet po niezgodność poglądów na temat sztuki na przykład. Nie mniej ciekawe są zwyczaje ślubne i... pogrzebowe czy swoisty kodeks honorowy, jaki obowiązywał w grupie przestępczej. W tak obszernej publikacji nie mogło też zabraknąć rozdziału o „dzieci i młodzieży chowaniu”.
Wzorce zachowań wyznaczały często rubryki towarzyskie w czasopismach. Na ich tle wyróżniał się zwłaszcza elegancki miesięcznik „Pani”, ukazywały się też periodyki o wiele mówiących tytułach „High Life” czy „Kobiety w Świecie i w Domu”. Pod artykułami podpisywali się nie mniej sławni pisarze i poeci, a znanych nazwisk przewijało się niemało: Mościcki, Piłsudski, Czartoryscy, Dzieduszycki...
Należy zaznaczyć, że książka nie jest sensu stricto opracowaniem naukowym. Autorka we wstępie zaznaczyła, że publikacja nie pretenduje do opracowania naukowego, lecz jest swobodną i subiektywną prezentacją wybranych tematów (...). Usprawiedliwia to selektywne korzystanie ze źródeł i brak klasycznych przypisów. Czytelnicy, chcący drobiazgowo zagłębić się w temat, z pewnością skorzystają z zamieszczonej w książce bibliografii. Jest mnóstwo obszernych cytatów, które jednych mogą razić, dla drugich wręcz przeciwnie – będą namacalnym świadectwem epoki. W książce tej raczej chodzi o (...) ich klimat. O potrzebę i radość ich wynajdywania w nieskrępowanej logiką swobodzie. O swobodnym podejściu świadczy też przystępny język, dzięki czemu czytelnik szybko daje się uwieść lekturze, śmiejąc się raz po raz w trakcie czytania. Książka przyciąga wzrok atrakcyjną, wysmakowaną szatą graficzną: tom w twardej oprawie, szyty, przypomina album czy kronikę. Nawiązuje tym samym do poprzednich publikacji Wydawnictwa Naukowego PWN, poświęconych codzienności II RP.
„Dobre maniery…” to lektura obowiązkowa dla wszystkich tęskniących za przedwojenną kindersztubą, szukających inspiracji czy po prostu urzeczonych czasami, kiedy dziewczyny wstydziły się, rumieniąc (a dziś podobno wstydzą się rumienić). A gdy spojrzy sie na to z perspektywy, którą dać może tylko czas, ten nasz kawałek życia był własny, był prawdziwy, dlatego będą pamiętać nas...(„Lata dwudzieste, lata trzydzieste”).
Magdalena Świtała
Cytaty za: „Dobre maniery w pzredwojennej Polsce”, Maria Barbasiewicz, Wydawnictwo PWN, Warszawa 2012.
Oceny
Książka na półkach
- 318
- 120
- 61
- 10
- 10
- 8
- 5
- 3
- 2
- 2
Opinia
W dzisiejszych czasach kultywowanie ścisłych zasad dobrego zachowania - odpowiedniego do danej sytuacji - zanika. Ciężko tego nie zauważyć jadąc tramwajem, odwiedzając restauracje, idąc ulicą, obserwując młodzież, a nawet dorosłych. Często nie wiemy kto ma pierwszy podać rękę, z kim najpierw się powitać, w jaki sposób okazać grzeczność pannie, a w jaki mężatce. Żyjemy wszyscy według zasad własnych, ustalonych przez pęd teraźniejszego życia i jego swobodę, zapominając o tych dawno wpajanych naszym babciom czy matkom.
Książka Marii Barbasiewicz jest ogromną skarbnicą wiedzy o obyczajach, których starano się przestrzegać w okresie dwudziestolecia międzywojennego. Znajdziemy między innymi rozdziały na temat odpowiedniego zachowania przy stole, co przystoi kobietom, jak prowadzić winni się wojskowi oficerowie, kupcy. Autorka pokrótce nakreśla tło historyczne, co zdecydowanie ułatwia nam zrozumienie wielu zachowań i przekonań ludzi w tamtym okresie. Przybliża nam nie tylko same zasady savoir-vivru, ale również przedstawia źródła, z których czerpano wiedzę na ich temat. Należy pamiętać, że na obyczaje nie składają się same dobre maniery, ale także moda, miejsca, w których się bywa, wydarzenia kulturalne... to wszystko znajdziemy w "Dobrych manierach w przedwojennej Polsce".
Interesujące dla mnie było przedstawienie czasopism kierowanych do kobiet oraz treści jakie były w nich publikowane. Niezmiernie ciekawe jest również ukazanie wzorców jakie obierali sobie ludzie tamtych czasów - nie tylko dzięki prasie, ale też radio, filmom kinowym, etc. Co więcej, rozdział dotyczący kobiet czytałam z niekrytym zaciekawieniem - w okresie dwudziestolecia wojennego zmieniała się ich pozycja społeczna, wyraźne były więc wpływy emancypacji na modę, obyczaje i wszystko, co kobiet dotyczyło.
Pozycja pisana jest językiem bardzo przystępnym, okraszona wieloma anegdotami i historyjkami. Wyniesiemy z niej wiedzę nie tylko z zakresu dobrych manier, ale także wiele informacji o codziennym (i tym bardziej odświętnym) życiu różnych sfer społecznych w Polsce. Na dodatek będziemy mogli o tym wszystkim nie tylko przeczytać, ale też zobaczyć - książka ta zawiera bowiem mnóstwo zdjęć i reprodukcji, które pozwolą nam poczuć i poznać ducha minionej epoki.
Według mnie jest to pozycja obowiązkowa dla wszystkich - młodych i starszych. Powinna znaleźć się w każdej domowej biblioteczce, nie tylko ze względu na możliwość obycia się z dobrymi manierami (których tak teraz brakuje) - jest ona w moim odczuciu swoistym hołdem dla dawnej, wspaniałej Polski.
[http://waniliowe-czytadla.blogspot.com]
W dzisiejszych czasach kultywowanie ścisłych zasad dobrego zachowania - odpowiedniego do danej sytuacji - zanika. Ciężko tego nie zauważyć jadąc tramwajem, odwiedzając restauracje, idąc ulicą, obserwując młodzież, a nawet dorosłych. Często nie wiemy kto ma pierwszy podać rękę, z kim najpierw się powitać, w jaki sposób okazać grzeczność pannie, a w jaki mężatce. Żyjemy...
więcej Pokaż mimo to