Warszawa. Perła Północy

Okładka książki Warszawa. Perła Północy Maria Barbasiewicz
Okładka książki Warszawa. Perła Północy
Maria Barbasiewicz Wydawnictwo: Wydawnictwo Naukowe PWN historia
256 str. 4 godz. 16 min.
Kategoria:
historia
Wydawnictwo:
Wydawnictwo Naukowe PWN
Data wydania:
2021-10-21
Data 1. wyd. pol.:
2021-10-21
Liczba stron:
256
Czas czytania
4 godz. 16 min.
Język:
polski
ISBN:
9788301220013
Średnia ocen

7,4 7,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,4 / 10
29 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
721
658

Na półkach: ,

Kolejna odsłona Metropolii Retro. Nie przepadam za Warszawą. Drażni mnie jej układ, chaos architektoniczny, bylejakość a przede wszystkim mit Warszawiaka. Czasem tam jeżdżę, ale nie mogę powiedzieć bym lubił to miasto. Miałem nadzieję, że ten album pozwoli mi bardziej zrozumieć fenomen tego miasta.
https://salomonik.eu/blog/przeczytane/2357-m-barbasiewicz-warszawa-perla-polnocy

Kolejna odsłona Metropolii Retro. Nie przepadam za Warszawą. Drażni mnie jej układ, chaos architektoniczny, bylejakość a przede wszystkim mit Warszawiaka. Czasem tam jeżdżę, ale nie mogę powiedzieć bym lubił to miasto. Miałem nadzieję, że ten album pozwoli mi bardziej zrozumieć fenomen tego miasta.
https://salomonik.eu/blog/przeczytane/2357-m-barbasiewicz-warszawa-perla-polnocy

Pokaż mimo to

avatar
592
38

Na półkach: , , ,

Jest to już moje trzecie spotkanie z serii książek wydawanych przez PWN. Jak tylko ją zobaczyłam, nie mogłam się doczekać, momentu aż zacznę lekturę. Niestety zamiast zadowolenia, czuję rozczarowanie.Nie jest to zła książka, przeciwnie jest w niej bardzo dużo informacji nie tylko o samym mieście, ale również o jego mieszkańcach. Lektura tej pozycji, była dla mniej strasznie męcząca. Pierwsze rozdziały były według mnie zbyt przeładowane informacjami, które jak charakter książki (album) raczej nie pasowały. Informacja, kto był administratorem albo historia budowy cytadeli wydawały mi się zbyt szczegółowe. Poprzednie dwie pozycje o Paryżu i Berlinie wypadały o wiele lepiej, ich lektura była o wiele lżejsza i ciekawsza. Jednakże zachęcam do przeczytania, bo autorka książki ma naprawdę dużo do powiedzenia.

Jest to już moje trzecie spotkanie z serii książek wydawanych przez PWN. Jak tylko ją zobaczyłam, nie mogłam się doczekać, momentu aż zacznę lekturę. Niestety zamiast zadowolenia, czuję rozczarowanie.Nie jest to zła książka, przeciwnie jest w niej bardzo dużo informacji nie tylko o samym mieście, ale również o jego mieszkańcach. Lektura tej pozycji, była dla mniej strasznie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
162
161

Na półkach:

Jak na książkę, którą przedstawia się jako kompletną mozaikę stołecznych wyżyn i dołów, ich rozrywek, sposobów pozyskiwania środków do życia i tym podobnych aspektów, "Warszawa. Perła Północy" niewystarczająco mocno akcentuje tę różnorodność. Widać bardzo prostą przyczynę: brak źródeł. Informacje na temat życia przeciętnego, przedwojennego warszawiaka mogły okazać się po prostu nie do zdobycia.

Liczba, wielkość i jakość reprodukowanych fotografii sprawia, że "Warszawa. Perła Północy" nosi znamiona albumu, lecz jak na taką formę zawiera w sobie nieco zbyt dużo tekstu. Z drugiej strony samego opowiadania jest za mało, żeby mówić o klasycznej publikacji – nawet popularno-naukowej o zabarwieniu historycznym. Na pewno jednak ta książka-album bardzo dobrze wpisuje się w całą rodzinę pozycji varsavianistycznych, popularyzujących dzieje Warszawy – zarówno pod względem wizualnym (mam tu na myśli sposób wydania i edycji),jak i treściowym.

Cała recenzja na: http://zcyklu.pl/na-czasie/228/perla-polnocy

Jak na książkę, którą przedstawia się jako kompletną mozaikę stołecznych wyżyn i dołów, ich rozrywek, sposobów pozyskiwania środków do życia i tym podobnych aspektów, "Warszawa. Perła Północy" niewystarczająco mocno akcentuje tę różnorodność. Widać bardzo prostą przyczynę: brak źródeł. Informacje na temat życia przeciętnego, przedwojennego warszawiaka mogły okazać się po...

więcej Pokaż mimo to

avatar
4390
1288

Na półkach: , , ,

http://mojswiat-szelestkart.blogspot.com/2015/08/literackie-podroze-w-czasie-i.html

http://mojswiat-szelestkart.blogspot.com/2015/08/literackie-podroze-w-czasie-i.html

Pokaż mimo to

avatar
516
114

Na półkach: , , , , ,

Książka Marii Barbasiewicz ukazuje w sposób ciekawy i dość szeroki życie przedwojennej Warszawy. Spojrzenie to dokonuje się z różnych perspektyw - polskiej i żydowskiej; z punktu widzenia ubogich robotników i zamożnych elit. Dopełnieniem, a może i kanwą, na której opiera się narracja bogata w cytaty z dokumentów, wierszy, piosenek czy wspomnień z tamtych dni, są wspaniałe, klimatyczne, czarno-białe fotografie.

Rozmarzyć się można... Książka jest nie lada gratką dla miłośników "Perły Północy", ale z uniesienia otrząsnąć się trzeba bardzo szybko - nikłe gabaryty (240 stron) są, w moim odczuciu, największym minusem tego opracowania. Wielka szkoda!

Książka Marii Barbasiewicz ukazuje w sposób ciekawy i dość szeroki życie przedwojennej Warszawy. Spojrzenie to dokonuje się z różnych perspektyw - polskiej i żydowskiej; z punktu widzenia ubogich robotników i zamożnych elit. Dopełnieniem, a może i kanwą, na której opiera się narracja bogata w cytaty z dokumentów, wierszy, piosenek czy wspomnień z tamtych dni, są wspaniałe,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1725
1708

Na półkach: ,

Kolejny z serii wspaniałych, cudownie wydanych albumów PWN-u.
Tym razem wydawnictwo wraz z autorką zabiera nas w magiczną podróż w czasie do przedwojennej Warszawy. Po powrocie we współczesne realia:) jestem oczarowana i zaczarowana.
Dawna Warszawa zawsze kojarzyła mi się z Lalką Bolesława Prusa. Ale to było miasto wcześniejsze niż to prezentowane w niniejszej książce, jeszcze z okresu zaborów. Obie Warszawy choć dzieli pewien okres czasu, są bardzo podobne do siebie, a jednocześnie tak różne. Każda z nich ma swój wielki urok.
Maria Barbasiewicz niezwykle zajmująco kreśli tło historyczne, które pozwala łatwiej zrozumieć, to co w owym czasie działo się w mieście. Następnie opowiada o rozbudowie Warszawy z okresu przedwojennego. Było to zadanie priorytetowe, ponieważ w tym okresie do miasta napływały setki nowych mieszkańców, koniecznym było budowanie dla nich mieszkań, a tym samym zagospodarowanie nowej przestrzeni. Ciekawie ukazane jest życie codzienne mieszkańców, zmiany na ulicach, w komunikacji miejskiej i w ogóle w mentalności oraz życiu warszawiaków. .
Spacerujemy po terenach ciekawych, będących ostoją ludzi zamożnych, ale także po tej biedniejszej części miasta, pomiędzy brudnymi dziećmi, handlarzami starzyzną, robotnikami. Oglądamy wspaniałe rezydencje, przeciętne domy i rudery jak z najgorszych slamsów.
Autorka zaprasza nas także do ówczesnych teatrów, sklepów, kawiarni, parków.
Poznajemy także codzienne życie mieszkańców, ich pracę, miejsca relaksu, zabawy, smutki i radości. W tym zakresie jesteśmy towarzyszami arystokracji, zwyczajnych ludzi, biedoty oraz przestępców, którzy prężnie działali w odrodzonej stolicy, a gro z nich obejmowało ważne urzędy.
Bardzo dużo dowiadujemy się także o funkcjonowaniu miasta, o dalszych planach rozwojowych, które niestety pokrzyżowała II wojna światowa. .
Co najbardziej mnie urzekło to fakt, iż autorka ukazuje nie tylko piękna stronę Warszawy,ale także brzydką, obskurną, często wzbudzającą strach. Bez wątpienia, przedwojenna Warszawa była niezwykle dynamicznie rozwijającym się, pełnym kontrastów miastem,.
Cudowna podróż w czasie, opisana wspaniałym językiem, pełna pasjonujących obrazów zarówno tych na fotografiach, jak i tych odmalowanych słowami. Czyni to lekturę jeszcze bardziej fascynującą.
www.pasje-fascynacje-mola-ksiazkowego.blogspot.com

Kolejny z serii wspaniałych, cudownie wydanych albumów PWN-u.
Tym razem wydawnictwo wraz z autorką zabiera nas w magiczną podróż w czasie do przedwojennej Warszawy. Po powrocie we współczesne realia:) jestem oczarowana i zaczarowana.
Dawna Warszawa zawsze kojarzyła mi się z Lalką Bolesława Prusa. Ale to było miasto wcześniejsze niż to prezentowane w niniejszej książce,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1298
1273

Na półkach: ,

Na początku myślałam, że to będzie kolejna książka słodko przynudzająca, jak to świetnie było przed wojna i słodkie ziemiańskie (w tym przypadku warszawskie) życie i takie tam. Jednak nie. To książka prawdziwa. Odbrązowująca nieco warszawskie dwudziestolecie. W kilku miejscach mnie zaskoczyła. Na pewno było warto. Polecam!

Na początku myślałam, że to będzie kolejna książka słodko przynudzająca, jak to świetnie było przed wojna i słodkie ziemiańskie (w tym przypadku warszawskie) życie i takie tam. Jednak nie. To książka prawdziwa. Odbrązowująca nieco warszawskie dwudziestolecie. W kilku miejscach mnie zaskoczyła. Na pewno było warto. Polecam!

Pokaż mimo to

avatar
489
190

Na półkach: , ,

Niejeden czytelnik zastanawia się pewnie nad adekwatnością użycia określenia "Perła Północy" w odniesieniu do Warszawy. No bo jak tu uznać komunistyczne molochy dominujące w wielu dzielnicach naszej stolicy za perełki? Jak dostrzec piękno i grację w budynku PKiN? Już wyjaśniam - książka dotyczy oczywiście przedwojennej Warszawy. Maria Barbasiewicz to specjalistka od życia codziennego w dwudziestoleciu międzywojennym. Jest autorką m.in. świetnego opracowania dotyczącego obyczajowości polskiej w międzywojniu pt. "Dobre maniery w przedwojennej Polsce". W najnowszej publikacji zajmuję się wizerunkiem stolicy i życiem jej mieszkańców od odzyskania niepodległości, aż po wybuch II wojny światowej.

Czasami można natknąć się na określenie "Paryż Północy", mające rzekomo charakteryzować przedwojenną Warszawę. Niestety to pewna przesada. Rzecz jasna w ciągu dwudziestolecia władze miasta zdołały zrealizować mnóstwo projektów. Warszawa w 1918 roku i Warszawa 1939 roku to dwie różne miejscowości. Nie da się jednak ukryć, że ciągle byliśmy daleko w tyle za zachodnioeuropejskimi stolicami. To oczywiście nie nasza wina, ale raczej skutek fatalnego położenia geopolitycznego i wynikających z tego konsekwencji. Mimo wszystko trudno nie pochwalić osiągnięć II Rzeczypospolitej w nadrabianiu tego typu braków. W ciągu zaledwie kilkunastu lat wzniesiono mnóstwo domów, wyremontowano wiele ulic, wybudowano dość dużo nowych, systematycznie rozciągano sieci wodociągowe i podłączano prąd elektryczny do kolejnych budynków. Siedziby ministerstw i innych ważnych obiektów państwowych uzyskały nowy wygląd. Z tego okresu pochodzi m.in. gmach obecnego Sejmu. Wcielano w życie wiele projektów. Jedne z nich były obliczone na lata, drugie udało zrealizować się jeszcze przed wojną. Najbardziej spodobała mi się akcja ukwiecania miasta. Pochłaniała niezbyt wysokie sumy, a efekt przekraczał oczekiwania. Wkrótce pojawiły się kamienice obsypane donicami z kolorowymi kwiatami. Tego typu przedsięwzięcia można by z powodzeniem wznowić dzisiaj. Centrum wypełniały luksusowe restauracje i kawiarnie na czele ze słynną "Ziemiańską", w której stałymi bywalcami byli skamandryci. Ulice miasta wprost świeciły barwnymi neonami. Mówiło się, że dla przybysza we Wschodu Warszawa jest pierwszym zachodnioeuropejskim miastem. Nie należy jednak zapominać o drugiej części tej anegdotki... Otóż podróżnik z Zachodu Warszawę uznawał za pierwsze wschodnioeuropejskie miasto.

Obok reprezentacyjnych dzielnic, które zamieszkiwała bohema artystyczna, wysocy urzędnicy, ludzie interesu i oficerowie Wojska Polskiego istniały regiony biedy, w których średnio w jednej izbie mieszkało 6 osób! A nie brakowało pokoi zamieszkiwanych przez dziesięciu, a nawet trzynastu warszawiaków! Kamienice w najbiedniejszych dzielnicach rzadko zaopatrzone były w bieżącą wodę. Nieco lepiej przedstawiała się sprawa elektryfikacji, ale i tutaj istniała ogromna przepaść.

Maria Barbasiewicz poza przestrzennym wyglądem stolicy podjęła się także ogólnej charakterystyki mieszkańców, ich codziennego życia oraz rozrywek. Każdą z tych kwestii omawia dwukrotnie. Raz charakteryzując wyżej wymienione punkty w stosunku do bogatszych warstw. Drugi raz bierze pod lupę biedotę. Warszawiaków można było podzielić grubą kreską na dwie główne grupy. Podział ten pokrywał się z granicami terytorialnymi. Najubożsi nie zamieszkiwali w dzielnicach opanowanych przez warszawską śmietankę towarzyską, a ta z kolei nie mieszała się z pospólstwem. Można więc powiedzieć, ż istniały więc dwie Warszawy. Jedna, która we wspomnieniach pozostała jako "Perła Północy" i druga symbolizująca raczej przedwojenne zacofanie.

"Warszawę. Perłę Północy" opracowano oczywiście z taką samą starannością, jak pozostałe tomy serii dotyczącej życia w międzywojennej Polsce. Twarda oprawa, mnóstwo ilustracji (niestety znowu większość z NAC) i szyty grzbiet dodają książce uroku. Wiem, że to może nie pora na tego typu uwagi (w końcu cały nakład został już wydrukowany),ale liczę na to, że błąd będzie poprawiony w kolejnych wydaniach (mam nadzieję, że dojdzie do tego) - na niektórych stronach cytowane tytuły napisano zwykłą czcionką, a autorów lub inne słowa kursywą (m.in. strony 188-189).

Najnowsza pozycja Marii Barbasiewicz to piękna i ciekawa lektura. Żaden mól książkowy pasjonujący się życiem codziennym w dawnych wiekach, historią kultury materialnej i międzywojniem czy po prostu czytelnik nostalgicznie patrzący w przeszłość nie powinien jej ominąć. Warto poznać ten świat, ponieważ on już przeminął i nigdy do niego nie wrócimy. Zawsze jednak można wyciągnąć wnioski z przeszłości i przynajmniej spróbować uczyć się na błędach naszych przodków.

[Opinia pochodzi z bloga: librimagistri.blogspot.com]

Niejeden czytelnik zastanawia się pewnie nad adekwatnością użycia określenia "Perła Północy" w odniesieniu do Warszawy. No bo jak tu uznać komunistyczne molochy dominujące w wielu dzielnicach naszej stolicy za perełki? Jak dostrzec piękno i grację w budynku PKiN? Już wyjaśniam - książka dotyczy oczywiście przedwojennej Warszawy. Maria Barbasiewicz to specjalistka od życia...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    146
  • Przeczytane
    36
  • Posiadam
    14
  • Warszawa
    4
  • Varsaviana
    3
  • Historia
    2
  • Teraz czytam
    2
  • Wymienię
    1
  • Poszukuję (głównie e-book n/k)
    1
  • Przeczytane 2015
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Warszawa. Perła Północy


Podobne książki

Przeczytaj także

Ciekawostki historyczne