rozwiń zwiń

Na tropie zła. Raporty profilera

Okładka książki Na tropie zła. Raporty profilera
Axel Petermann Wydawnictwo: Weltbild reportaż
208 str. 3 godz. 28 min.
Kategoria:
reportaż
Tytuł oryginału:
Auf der Spur des Bosen
Wydawnictwo:
Weltbild
Data wydania:
2011-08-24
Data 1. wyd. pol.:
2011-08-24
Liczba stron:
208
Czas czytania
3 godz. 28 min.
Język:
polski
ISBN:
9788325804466
Tłumacz:
Leszek Karnas
Tagi:
na tropie zła profiler portret psychologiczny zło
Średnia ocen

                6,5 6,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,5 / 10
301 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
98
97

Na półkach:

Kulisy pracy profilera

Zawód profilera to profesja, która w wielu krajach dopiero zaczyna się rozwijać. W Polsce na przykład profiler nie może nawet liczyć na stały etat. Co oczywiście nie oznacza, że profilerów u nas nie ma i nie pomagają policji w prowadzeniu śledztw. Profilowaniem kryminalnym zajmują się psycholodzy pełniący funkcję policyjnych konsultantów lub policjanci o stosownym wykształceniu. Ponadto praca profilera sprawia wrażenie niezwykle ciekawej, choć niezaprzeczalnie jest także ciężka i pod wieloma względami nieprzyjemna. O tym, że jest to praca ciekawa świadczy fakt, że profiler pojawia się także na kartach powieści kryminalnych. U nas jako pierwsza do literatury wprowadziła go Katarzyna Bonda. Postać profilera pojawia się także w cyklu kryminalnym Mariusza Czubaja. Niemniej za kulisy pracy policyjnego profilera – kulisy nie podkręcone wymogami kryminalnej opowieści – może nas wprowadzić jedynie literatura faktu. Zwłaszcza jeśli pisana jest przez policyjnego profilera właśnie.

Takim profilerem jest Axel Petermann, który od ponad trzydziestu lat pracuje w bremeńskiej policji. Jednocześnie jest w niej komisarzem kryminalnym. Ma na koncie ponad tysiąc spraw. Tworząc portrety psychologiczne sprawców przestępstw przyczynił się do rozwiązania wielu z nich. „Na tropie zła. Raporty profilera” to pozycja, w której przytacza i obszernie omawia najciekawsze przypadki, które spotkał na drodze policyjnej kariery.

Jeśli ktoś choć pobieżnie interesuje się historią profilowania kryminalnego, ten wie, że obfituje ona w liczne spektakularne osiągnięcia. Jednym z najbardziej znanych przypadków jest choćby ten, kiedy psycholog tworząc profil psychologiczny przestępcy określił nawet kolor i rodzaj marynarki, w jakiej będzie ubrany przestępca, kiedy zostanie aresztowany. W tym miejscu warto powiedzieć, na czym polega praca profilera policyjnego. Mówiąc ogólnie polega ona na tym, że psycholog śledczy na podstawie przesłanek znajdujących się na miejscu zbrodni tworzy portret psychologiczny potencjalnego mordercy. Określa jego wiek, okolicę, w której mieszka, status społeczny etc. Tym samym zawęża krąg podejrzanych, co wpływa na przyśpieszenie pracy policji – zamiast pukać do drzwi na przykład tysiąca potencjalnych podejrzanych, puka do kilkuset lub kilkudziesięciu. Z punktu widzenia pracy policjanta jest to zasadnicza różnica. Oczywiście ustalenia policyjnego profilera są traktowane jako jedne ze składowych śledztwa. Policjanci biorą także pod uwagę inne czynniki, które pojawiły się w trakcie pracy nad daną sprawą. Niemniej wielokrotnie okazywało się, że to właśnie profiler dostarczał kluczowych i przełomowych informacji w śledztwie.

Czy w książce Petermanna znajdują się przykłady spektakularnych sukcesów? Otóż nie. „Na tropie zła. Raporty profilera” charakteryzuje się przede wszystkim wielką pokorą autora, skrupulatnością i naukową ciekawością. Już w przedmowie Petermann wyjaśnia, że jego celem nie jest zdefiniowanie zła, bo pracując wiele lat w policji zrozumiał, że czyste zło nie istnieje. Na każdą zbrodnię składa się wiele czynników, które w przytoczonych przykładach szeroko omawia. Jego praca jest zarówno jego pasją i życiem. Kończąc daną sprawę, nawet jeśli sprawca został ujęty, często do niej wraca. Ba, nawet po latach odwiedza więźniów, aby jeszcze raz przepytać ich na temat popełnionej zbrodni. Rzuca to dodatkowe światło, ponieważ przestępcy po latach wielokrotnie, już z dystansu, ujawniają szczegóły, o których nie chcieli mówić, kiedy sprawa była jeszcze świeża. Choć oczywiście nie jest to regułą. Czasami mordercy swoje motywacje zabierają ze sobą głęboko do grobu.

O pokorze autora świadczy przede wszystkim fakt, że pisze także o swoich porażkach. Przytacza przypadek, kiedy o mały włos przez jego ustalenia niewinny człowiek nie trafił za kratki. Na szczęście mężczyznę uratowały początkujące wówczas badania DNA. Rekonstrukcja wydarzeń, jaką ustaliła policja dobitnie świadczyła przeciwko niemu. Także Petermann stworzył profil, w który mężczyzna się wpasowywał. Sąd jednak uznał, że testy DNA są kluczowe. Cała sprawa jednak zniszczyła mężczyźnie życie. Żył z piętnem podejrzenia o morderstwo. Dopiero po latach znaleziono właściwego mordercę. Petermann odwiedzał mężczyznę do niemal ostatnich dni jego życia. Do dziś zadaje sobie pytanie, jak by ono wyglądało, gdyby nie został niesłusznie oskarżony. Tego się nigdy nie dowie, ale sprawa ta nauczyła go tego, że ludzie bywają omylni. Policyjne pomyłki do tego mogą mieć przykre konsekwencje.

„Na tropie zła. Raporty profile” to niedługa – licząca zaledwie dwieście stron – książka. Składa się z pięciu rozdziałów. Cztery pierwsze poświęcone są czterem odrębnym przypadkom. Z kolei rozdział piąty, to opis kilku kolejnych, co sprawia, że książka jest pod tym względem nierówna. Z drugiej strony przytoczone przypadki są na tyle ciekawe, że gdyby zostały pominięte, to książka raczej by straciła, niż zyskała. Książkę natomiast polecam wszystkim miłośnikom kryminałów oraz historii profilowania kryminalnego.

Ewelina Dyda

Blog:
http://poczytajnia.wordpress.com/

Facebook:
https://www.facebook.com/recenzjeliterackie

Instagram:
https://instagram.com/poczytajnia/

Kulisy pracy profilera

Zawód profilera to profesja, która w wielu krajach dopiero zaczyna się rozwijać. W Polsce na przykład profiler nie może nawet liczyć na stały etat. Co oczywiście nie oznacza, że profilerów u nas nie ma i nie pomagają policji w prowadzeniu śledztw. Profilowaniem kryminalnym zajmują się psycholodzy pełniący funkcję policyjnych konsultantów lub...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    428
  • Chcę przeczytać
    302
  • Posiadam
    205
  • Teraz czytam
    17
  • 2018
    10
  • Literatura faktu
    9
  • 2014
    6
  • Ulubione
    6
  • 2012
    5
  • Kryminalistyka
    4

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Na tropie zła. Raporty profilera


Podobne książki

Przeczytaj także