rozwińzwiń

Tajemnica Mandylionu

Okładka książki Tajemnica Mandylionu Artur Żamojda
Okładka książki Tajemnica Mandylionu
Artur Żamojda Wydawnictwo: Wydawnictwo Księży Marianów PROMIC kryminał, sensacja, thriller
328 str. 5 godz. 28 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Wydawnictwo:
Wydawnictwo Księży Marianów PROMIC
Data wydania:
2009-10-31
Data 1. wyd. pol.:
2009-10-31
Liczba stron:
328
Czas czytania
5 godz. 28 min.
Język:
polski
ISBN:
987-83-7502-181-3
Tagi:
tajemnica morderstwo ikona
Średnia ocen

4,9 4,9 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
4,9 / 10
30 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
476
457

Na półkach: ,

Nie mogłam się oprzeć wrażeniu, że Autor jest jeszcze bardzo niedoświadczony w pisaniu. OK, od czegoś trzeba zacząć, ale redaktor też nowicjusz? O braku wprawy świadczy kilka rzeczy.

Po pierwsze, Żamojda stara się grać na czas, żeby nie odkryć wszystkich kart przedwcześnie. W rezultacie dopiero w okolicy połowy książki dowiadujemy się, o co chodzi, a po drodze napotykamy sporo nieciekawych zapychaczy. Protagonista w dramatycznych okolicznościach zdobył bardzo ważny i tajemniczy pamiętnik, więc czyta go w oszałamiającym tempie kilku stron na dobę. Mimo że — jako nauczyciel — w wakacje nie ma wiele do roboty. A w pamiętniku między innymi nijak nie związany z fabułą opis szarży na Somosierrę. Nie, twórca pamiętnika tam nie był, ale spotkał żołnierza, który mu wszystko opowiedział.

Więcej marudzenia tutaj: http://finklaczyta.blogspot.com/2018/08/tajemnica-mandylionu-niewprawnie.html

Nie mogłam się oprzeć wrażeniu, że Autor jest jeszcze bardzo niedoświadczony w pisaniu. OK, od czegoś trzeba zacząć, ale redaktor też nowicjusz? O braku wprawy świadczy kilka rzeczy.

Po pierwsze, Żamojda stara się grać na czas, żeby nie odkryć wszystkich kart przedwcześnie. W rezultacie dopiero w okolicy połowy książki dowiadujemy się, o co chodzi, a po drodze napotykamy...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2532
744

Na półkach: ,

Tyle nadzieji i.... szkoda czasu

Tyle nadzieji i.... szkoda czasu

Pokaż mimo to

avatar
1431
790

Na półkach:

"Tajemnica Mandylionu" rozpoczyna się morderstwem. Dwóch mężczyzn w czarnych płaszczach wysiadają z czarnego jaguara i zabija profesora Uniwersytetu. Tuż przed śmiercią oddaje on, przypadkowemu świadkowi tego zdarzenia, tajemniczy pakunek.Mężczyzna ucieka i od tej pory to on jest ścigany. Andrzej Prebut- przechodzeń- odkrywa, że tym pakunkiem jest pamiętnik, rękopis XVIII w. szlachcica Stanisława Wisłockiego. Opisuje swoje życie oraz jest mapą ukrycia Mandylionu.
Czym jest Mandylion?
Mandylion- z greckiego chusta, to przedstawienie Oblicza Jezusa Chrystusa występujące na chuście podtrzymywanej najczęściej przez archaniołów: Gabriela i Michała. Stanowi- jako acheiropoieton, czyli obraz " nie ręką ludzką uczyniony"-pierwotny typ ikonograficzny.Ten rodzaj wizerunku znany jest od VI wieku. dominuje w chrześcijaństwie wschodnim. W Kościele katolickim jego odpowiednikiem jest wizerunek typu vera ikon- prawdziwy wizerunek, czyli "chusta św. Weroniki". W książce chodzi o chustę: "legenda głosi, że kiedy żył Zbawiciel, król Edessy Abgar V, chory na trąd, poprosił Chrystusa o uzdrowienie. Wysłał do Niego swego sługę z listem. W odpowiedzi Chrystus dał płótno, na którym odbiło się jego oblicze. Abgar przyłożył chustę do czoła i uleczył nią trąd. (...). Mandylion stał się źródłem pożądania wielkich tego świata".

Akcja powieści przebiega dwutorowo. Jest opisem zmagań Andrzeja w obronie pamiętnika przed Jurijem Dychem, rosyjskim bogaczem, znawcą i kolekcjonerem ikon. Jest również zapisem życia Stanisława Wisłockiego. Przeczytamy w nim o jego życiu, osobistej tragedii, wojnach oraz w jaki sposób zdobył wiedzę na temat miejsca ukrycia Mandylionu.
Książka napisana prostym językiem w części współczesnej, w pamiętniku autor starał się pisać językiem tamtych czasów. Moim zadaniem nie wyszło mu to za dobrze. Brzmiało nienaturalnie.
Wartka akcja porywa czytelnika. Razem z Natalią i Andrzejem uciekamy przed zakusami mafii.

Może książka nie jest tak spektakularna i tak szokująca jak "Kod Leonarda da Vinci" ale ma swój urok. Swojski, polski, nasz. Akcja rozgrywa się w Białymstoku. Odkrywamy razem z bohaterami ciekawe miejsca w centrum miasta jak i na jej obrzeżach. Głównymi postaciami książki jest Andrzej- katolik i Natalia- wyznania prawosławnego.
Andrzej jest nauczycielem historii. trochę pogubiony w życiu. Samotny. Smutki i żale zapija alkoholem. Dopiero gdy poznaje Natalię przewartościowuje swój świat.
Natalia mieszka ze schorowaną matką i kilkorgiem rodzeństwa. Musi pomagać w utrzymaniu rodziny, ima się różnych prac zarobkowych. To jej bardzo zależy na ochronie pamiętnika i odnalezieniu mandylionu. Tak motywuje swoje poszukiwania: " Kościół prawosławny widzi w ikonie cień tego, co jest w niebie. I pragnie ujrzeć tę jedyną ikonę- pierwowzór wszystkich. Podobnie i my. Dlatego ślubowałyśmy, że ją odnajdziemy. Zrobili tak nasi przodkowie- praprababcie, gdy tylko dowiedziały się, że Obraz może znajdować się tu, na naszej ziemi."

Muszę przyznać, że pamiętnik Stanisława Wisłockiego czytałam z większym zainteresowaniem niż losy Andrzeja i Natalii. Może dlatego, że morderstwa, mafię, nieuczciwych, nierzetelnych dziennikarzy mamy na co dzień i mamy ich po dziurki w nosie. Nie jest już da nas czymś godnym uwagi, czymś co warto śledzić. Życie w Polsce pod zaborami w XVIII w. jest o wiele bardziej pouczające. Nasza historia jest tak różnorodna i tak ciekawa, że warto poznawać gdy tylko nadarzy się taka sytuacja.

Książka to nie tylko historia Mandylionu. To próba zastanowienia się nad własną wiarą i poszukiwanie odpowiedzi na pytanie: Czy wierzymy w Boga?Czy chodzimy do Kościoła i modlimy się do Niego bo tak zostaliśmy wychowani, bo tak trzeba? Czy odgrywamy naszą wiarę jak dobrzy aktorzy w dobrym filmie? Czy potrafimy zaufać Stwórcy w każdym momencie naszego życia, czy poddajemy się Jego woli? Warto zastanowić się nad sensem istnienia, nad naszą duchowością.
Uważam, że Mandylion bądź Całun Turyński są takim testem wiary. Czy jesteśmy w stanie uwierzyć w boski wizerunek odbity na materiale? Czy musimy jak niewierny Tomasz sprawdzić palcem prawdziwość ostatnich dzieł, ostatnich cudów Jezusa Chrystusa?

"Tajemnica Mandylionu" rozpoczyna się morderstwem. Dwóch mężczyzn w czarnych płaszczach wysiadają z czarnego jaguara i zabija profesora Uniwersytetu. Tuż przed śmiercią oddaje on, przypadkowemu świadkowi tego zdarzenia, tajemniczy pakunek.Mężczyzna ucieka i od tej pory to on jest ścigany. Andrzej Prebut- przechodzeń- odkrywa, że tym pakunkiem jest pamiętnik, rękopis XVIII...

więcej Pokaż mimo to

avatar
566
236

Na półkach: ,

Na przykładzie wybranych dzieł z literatury można byłoby powiedzieć, że przypadek rządzi losem człowieka. Nieraz pod wpływem zrządzenia losu, bohaterowie musieli zmienić wszystkie swoje plany lub całe życie, co niekiedy kończyło się szczęśliwie, choć zdarzały się też i chwile dramatyczne. Z niepozornych zdarzeń, których ludzka psychika może się obawiać, często wykluwa się prawdziwa przygoda, jakiej nie zapomina się do końca swojej egzystencji. Tak właśnie było w przypadku Andrzeja, bohatera powieści "Tajemnica Mandylionu" Artura Żamojda, który stał się obserwatorem śmierci, poznając zarazem chrześcijańskie sekrety, o których dotychczas nie słyszał…

Życie Andrzeja Prebuta, nauczyciela historii, nie należy do przepełnionych niespodziankami czy też przygodami. Jednak wszystko zmienia się, kiedy pewnego dnia, idąc ciemną ulicą do domu staje się świadkiem morderstwa. Z przejeżdżającego czarnego jaguara padają dwa strzały w stronę znanego i szanowanego profesora uniwersytetu, wykładającego historię chrześcijaństwa. Obserwatorami zdarzenia jest główny bohater i tajemnicza dziewczyna z chuście, która szybko znika mu z pola widzenia. Zanim ofiara zdarzenia umiera, przekazuje Andrzejowi dziennik polskiego legionisty, bohatera wojen napoleońskich. Od tej chwili zadaniem Prebuta jest strzeżenie zapisków, które zawierają tajemnicę ukrycia chusty, na której widnieje wizerunek Chrystusa, nie będący żadną ludzką ręką narysowany. Andrzej strzeże pamiętnika, aby nie wpadł w niepowołane ręce, zarazem czytając zapiski Stanisława, który na wskutek dramatycznej sytuacji państwa stracił rodzinę. Śmiercią profesora zaczyna interesować się dziennikarka i jednocześnie przyjaciółka Andrzeja, Monika, która stara się zmusić kolegę, aby podpytał kilka osób na temat tajemniczego końca żywota wykładowcy. Z czasem życie Prebuta staje się zagrożone, a on zostaje wplątany w grę, z której ciężko wyjść żywym. Udaje mu się odnaleźć dziewczynę w chuście – Natalię i razem z nią zaczyna strzec dzienników legionisty, wiedząc, że są ludzie, którzy zrobią wszystko, by przejąć wspomnienia Stanisława.

„Tajemnica Mandylionu” to powieść o sile przyjaźni, sekretach, które wychodzą na jaw po stuleciach milczenia, oraz o przypadkach, powodującą całkowitą zmianę życia bohaterów. Artur Żamojda stworzył intrygującą książkę, którą najlepiej określiłyby przymiotniki subtelna, tajemnicza i spokojna. Niejeden moment opisany w lekturze potrafi zainteresować czytelnika, pragnącego dowiedzieć się więcej szczegółów na wybrany temat. Najpiękniejsze w tym utworze jest to, że autor cały czas trzyma odbiorców na dystans, nie pozwalając od razu poznać wszystkich szczegółów gry, w jakiej brali udział bohaterowie. Każdy element kapitalnie ułożonej układanki pojawia się stopniowo, tak że dopiero ostatnie strony pamiętnika potrafią uciszyć wariację umysłu obserwatora działań legionisty. Artur Żamojda posiada lekki i przyjemny styl, dzięki któremu we współczesny świat Andrzeja wkracza się szybko, nie mogąc następnie zapomnieć o jego wyczynach. Pisarz wspaniale ukazał reakcje nauczyciela, którego ciche i ustabilizowane życie przeradza się w szaloną egzystencję, gdzie na każdym kroku musi uważać zarówno na wrogów, jak i na przyjaciół. Opisy, jakie wyszły spod pióra pana Żamojda, potrafią spowodować, że czytelnik momentalnie utożsamia się z bohaterami, podzielając ich spostrzeżenia czy też punkt widzenia. Dialogi zaskakują autentycznością, dzięki czemu cała historia wydaje się być wyznaniem człowieka, który faktycznie przeżył wszystko to, co opisał autor książki. Fabuła „Tajemnicy Mandylionu” należy do fenomenalnych i wartych zapamiętania – w utworze nie ma żadnego momentu, podczas którego odbiorca mógłby zasmakować nudy, bowiem co chwilę w życiu Andrzeja pojawia się kolejne wydarzenie, a wraz z nim – kolejne kłopoty.

Wykreowani przez Artura Żamojda bohaterowie posiadają swój własny temperament i odrębną osobowość. Postać Andrzeja Prebuta, jego spokój i zdziwienie w jednym potrafią zauroczyć i spowodować, że pomimo dramatycznych zdarzeń czytelnik delikatnie się uśmiecha. Polubiłam tego niepozornego nauczyciela, który sam był zaszokowany tym, co dzieje się w jego życiu. Jednak znacznie bardziej podobała mi się Natalia – zachowująca powagę dziewczyna, która doskonale wiedziała, czego potrzebuje i co musi zrobić, aby spełnić swoje zamierzenia. Razem z Andrzejem tworzyła zespół doskonały. Wredność dziennikarki Moniki wywołuje również skrajne uczucia – pewna siebie i spontaniczna kobieta była gotowa zrobić wszystko, aby jej artykuł znalazł się na pierwszej stronie gazety. Cieszę się, że Artur Żamojda umieścił jej postać w końcowych zdarzeniach.

Na szczególną uwagę zasługują pamiętniki Stanisława, który starając się bronić rodziny, jeszcze bardziej pogorszył swoją sytuację. Skazany na śmierć ucieka z rąk oprawców, a następnie, dowiadując się o tragicznej śmierci żony i dwójki dzieci, trafia na wojenne wojaże. Tam nie brakuje mu przygód, które spisuje w dziennikach. Chrześcijańska tajemnica, jaka zostaje zawarta w tych zapiskach, zmienia bieg przyszłości. Przyznam, że obdarzyłam postać legionisty ogromnym szacunkiem i czytałam jego wyznania z ogromną ciekawością. Artur Żamojda wspaniale powiązał te niezwykłe wspomnienia ze współczesnością, tworząc prawdziwą mieszankę dobrego stylu.

„Tajemnica Mandylionu” zadowoli wszystkich miłośników powieści sensacyjnych. Czytając tę książkę bawiłam się bardzo dobrze, uciekając razem z Andrzejem i jego przyjaciółką przed kolejnymi niebezpieczeństwami. Artur Żamojda swoją pomysłowością, jak i wspaniałym stylem, nadał tej lekturze pewnego rodzaju blasku, którego długo nie zapomnę.

Na przykładzie wybranych dzieł z literatury można byłoby powiedzieć, że przypadek rządzi losem człowieka. Nieraz pod wpływem zrządzenia losu, bohaterowie musieli zmienić wszystkie swoje plany lub całe życie, co niekiedy kończyło się szczęśliwie, choć zdarzały się też i chwile dramatyczne. Z niepozornych zdarzeń, których ludzka psychika może się obawiać, często wykluwa się...

więcej Pokaż mimo to

avatar
417
223

Na półkach: ,

Nad miastem zapadał zmrok. Chodniki pustoszały. Z oddali słychać było jeszcze ostatnie odgłosy zasypiającego miasta. W stronę zatopionych w mroku bloków kieruje się młody mężczyzna. Dręczą go pytania dotyczące sensu życia i istnienia człowieka na ziemi. Z tych ponurych rozmyślań wyrywa go nagle jakieś niejasne i złowrogie przeczucie. Zatrzymuje się i słyszy jak z tunelu znajdującego się niedaleko, dochodzą czyjeś kroki. Ktoś się zbliża i po chwili z mroku wyłania się wprost na niego przygarbiony mężczyzna z laską. Zbiera resztki sił i zmusza się do biegu. Po chwili gdzieś za rogiem ulicy słychać warkot silnika i pisk opon. Nie mija chwila i z ciemności wyłania się czarny jaguar. Zdaje się, że kierowca dostrzegł nie tylko starego człowieka, ale też młodzieńca. Podjechał powoli, zatrzymał samochód, padły dwa strzały, po czym jaguar odjechał. Staruszek ostatkiem sił zbliżył się do młodego mężczyzny, który był świadkiem całego zdarzenia i z trudem wyszeptał pytanie: „Czy wierzysz w Chrystusa Zbawiciela?!”. W odpowiedzi usłyszał niewyraźne: „Wierzę”. Wciska w ręce młodzieńca zakrwawiony pakunek i rozkazuje go chronić. W oddali na opuszczonej ulicy stoi jaguar. Szybko pojawiają się też postacie w długich, czarnych płaszczach, zmierzające prosto w stronę umierającego starca. Młody mężczyzna instynktownie rozgląda się na boki i zauważa wpatrującą się w niego młodą kobietę, która krzyczy: „Uciekaj”!”. Nie namyślając się długo zaczyna biec najszybciej jak tylko potrafi.

Jak się okazuje ofiarą był profesor uniwersytetu, interesujący się historią chrześcijaństwa, mimowolnym świadkiem morderstwa zaś młody nauczyciel historii - Andrzej Prebut. Pozostaje jednak pytanie, kto i dlaczego zabił starego profesora oraz kim była nieznajoma kobieta? Jest jeszcze zagadka tajemniczego pakunku, który okazuje się być dziennikiem polskiego legionisty. Jak później wychodzi na jaw, dziennik ten zawiera tajemnicę Mandylionu - Oblicza Chrystusa. Jest to chusta, obraz „nie ręką ludzką uczyniony”. Najczęściej Oblicze Chrystusa występuje na chuście, którą podtrzymuje dwóch archaniołów, Gabriel i Michał. Obraz ten stanowi pierwotny typ ikonograficzny. Andrzej ma zatem przed sobą wielkie zadanie - musi chronić powierzonej mu tajemnicy. Będzie to wymagało nie tylko ogromnej odwagi i determinacji, ale też dużego poświęcenia. Czy podoła takiej próbie?

Książka napisana jest prostym, przystępnym językiem. Intrygujący, a zarazem niezrozumiały może okazać się tytuł, jednak autor najwyraźniej to przewidział i na samym początku wyjaśnia pojęcie Mandylionu. Bardzo ciekawym według mnie zabiegiem okazało się wplecenie w całą fabułę fragmentów pamiętnika, który nasz bohater otrzymuje od umierającego profesora. Na uwagę zasługuje też wątek miłosny, który urozmaica całą akcję, a jednocześnie nie jest podany w sposób nachalny i nie odwraca uwagi czytelnika od głównego tematu książki. Pomimo tych zalet, powieść trochę mnie rozczarowała. Chociaż pierwsze strony okazały się ciekawe i wciągające, autor potrafił zbudować napięcie i stworzyć atmosferę tajemniczości, to już kolejne rozdziały książki nie były aż tak porywające. Nie podobała mi się też postać kobiety, będącej świadkiem morderstwa. Była według mnie zbyt „niewyraźna”, „rozmyta”. Niemniej jednak do lektury zachęcam wszystkich, których ciekawi taka tematyka i odkrywanie tajemnic.

Nad miastem zapadał zmrok. Chodniki pustoszały. Z oddali słychać było jeszcze ostatnie odgłosy zasypiającego miasta. W stronę zatopionych w mroku bloków kieruje się młody mężczyzna. Dręczą go pytania dotyczące sensu życia i istnienia człowieka na ziemi. Z tych ponurych rozmyślań wyrywa go nagle jakieś niejasne i złowrogie przeczucie. Zatrzymuje się i słyszy jak z tunelu...

więcej Pokaż mimo to

avatar
612
163

Na półkach: , , ,

Świetna książka!Dużo akcji i napięcia. Naprawdę mi się podobała! POLECAM WSZYSTKIM!!

Świetna książka!Dużo akcji i napięcia. Naprawdę mi się podobała! POLECAM WSZYSTKIM!!

Pokaż mimo to

avatar
1008
71

Na półkach:

Początek zapowiadał dobrą historię, ale niestety im bliżej końca, tym było gorzej.

Początek zapowiadał dobrą historię, ale niestety im bliżej końca, tym było gorzej.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    40
  • Posiadam
    15
  • Chcę przeczytać
    8
  • Teraz czytam
    2
  • Ulubione
    1
  • Dostałam w prezencie
    1
  • Thriller/Kryminał/sensacja
    1
  • Kraków góra
    1
  • Poszły w dobre ręce
    1
  • Thriller/sensacja/kryminał
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Tajemnica Mandylionu


Podobne książki

Przeczytaj także