forum Grupy użytkowników Świat książek
Książkowe rozczarowanie 2010 roku
odpowiedzi [93]
O ile pierwszy tom
Anna Karenina (tom 1)
Był bardzo dobry i z wypiekami na twarzy czytałam dzieje miłości Anny Kareniny i Lewina, to drugi tom dłużył mi się strasznie. Wiem, że to klasyka, wszyscy zachwycają się tą powieścią Lwa Tołstoja, ale ja zdecydowanie wole pierwszy tom.
Myślę, że za jakiś czas jeszcze raz przeczytam...
Cień wiatru - więszość się zachwyca, ja zaczęłam czytać, przemęczyłam kilkadziesiąt stron i niestety przegrałam...Dodam, że w całej mojej karierze czytelniczej nie przeczytałam do końca tylko trzech książęk, z czego dwie to były lektury w liceum ("Nie-boska komedia" i "Dżuma" - wiele lat później jednak...
katnap: anek7:W moim wypadku
Raj tuż za rogiem
Myślę, że nie jest niedobra, ale tak mi się ją ciężko czytało
Moja przyjaciółka miała takie samego uczucia, jeśli chodzi o wątek Gauguina. Mi się książka podobała, ale wydaje mi się, że byłam w takim okresie mojego życia, że bardzo dobrze się wpasowała w moje zainteresowania, więc nie odczuwałam...
Związek Żydowskich Policjantów
szati:
Tak utytułowanego badziewia jeszcze nie czytałem :P Tylu ludzi się jara, a ja przebrnąłem przez całość tylko dlatego, że musiałem napisać recenzję.
Mógłbyś zdradzić, gdzie jest opublikowana ta recenzja?
Na Qfancie ;)
Cień wiatru - więszość się zachwyca, ja zaczęłam czytać, przemęczyłam kilkadziesiąt stron i niestety przegrałam...Dodam, że w całej mojej karierze czytelniczej nie przeczytałam do końca tylko trzech książęk, z czego dwie to były lektury w liceum ("Nie-boska komedia" i "Dżuma" - wiele lat później jednak...
anek7:W moim wypadku
Związek Żydowskich Policjantów
Tak utytułowanego badziewia jeszcze nie czytałem :P Tylu ludzi się jara, a ja przebrnąłem przez całość tylko dlatego, że musiałem napisać recenzję.
Mógłbyś zdradzić, gdzie jest opublikowana ta recenzja?
Dla mnie w 2010 roku największymi porażkami były:
Pocałunek Liszta - nudna, przewidywalna, romansidło niskich lotów.
Zapasy z życiem - jakiś taki "coelhowski" klimat...zdecydowanie nie lubię pans Shmitta
Ciekawe zestawienie, bo wśród najgorszych Waszym zdaniem książek, znalazły się takie,które mi osobiście sprawiły albo wiele przyjemności, albo bardzo mnie poruszyły. I znów okazuje się, że ile osób tyle opinii:)Dzięki temu na szczęście świat jest taki ciekawy:)
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Jeśli mam wrócić do 2010 r., to faworytem w tej kategorii jest "Nad brzegiem rzeki Piedry usiadłam i płakałam" by Paulo Coelho, która miała być jedną z moich wakacyjnych lektur... mało co się dzieje, a zamiast tego dostajemy zestaw naiwnych frazesów. Na domiar złego główna bohaterka w niektórych momentach przypomina mi moją "koleżankę" z roku ( pozdrawiam, Efciu )...!
Nie...
Mnie też rozczarowała nowa książka Dana Browna "Zaginiony Symbol" bo przeczytałam jego wszystkie książki i czekałam na coś naprawde ekstra! Niestety rozczarowanie.
nie będę oryginalna podpisze się pod wypowiedzią koleżanki:/