forum Oficjalne Aktualności
Najlepsza książka Europy Środkowej i poetycki tom roku. Znamy laureatów nagród Angelus i Silesius
Uchodźca z Bałkanów powracający pamięcią do dzieciństwa, literacki hołd złożony bezimiennym bohaterom wojny na wschodzie Ukrainy i poetyckie zmagania ze starzeniem i utratą. Poznaj książki, które w ubiegły weekend wyróżniono nagrodami „Angelus” i „Silesius”.
Zobacz pełną treśćodpowiedzi [21]
Nagroda dla Sašy Stanišića - jak najbardziej zasłużona! I bardzo cieszy.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post"Skąd" jest ważną książką, na tle innych prezentowanych wręcz wybitną (zawstydza zwłaszcza poziom polskich kandydatek: dramatycznie nijaka "Bella ciao", i knajacko zaburzona emocjonalnie "Ten się śmieje..." - żadna z nich nie wnosi absolutnie nic: wiedzy, przemyśleń, nawet rozrywki), ale litości, czy ktoś w jury zna język polski? Jak można było nagrodzić za przekład to...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejJeżeli nagroda za powieść trafia do pisarza spoza Polski, nagroda za przekład trafia automatycznie do tłumacza tej powieści. Dopiero w sytuacji, kiedy nagrodę otrzymuje polska książka, jury podejmuje działania celem wybrania najlepszego przekładu. Takie są zasady Angelusa.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postSkąd to jedyna książka finałowa, którą przeczytałem. Tematyką niemal powtarza debiutancką powieść autora - Jak żołnierz gramofon reperował- bez porównania lepsza, pełną świeżości i zaskakująco trafnych spostrzeżeń. Gwoli wyjaśnienia - autor pochodzi z Bośni, ale jest mieszanego...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejIvo Andrić to jeden z tych pisarzy i tych Noblistów, do których poznania przymierzałem się już wiele razy, ale zawsze odkładałem ten pierwszy kontakt na później, a potem zawsze tego żałowałem. Andrić przegrywał z Marquezem, Ozem, albo Saramago. Cała ta trójka należy do grona moich ulubionych pisarzy, ale Andrić też môgłby być jednym z nich. W szególności żałuję, że nie...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejMost na Drinie jest dużo lepszy niż Omer-pasza Latas. Konsulów ich cesarskich mości (w oryginale Travnicka kronika) jeszcze nie czytałem. Ale z jugosłowiańskich pisarzy polecam w pierwszej kolejności dwie książki - Bohater na ośle
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejMost na Drinie Konsulowie ich cesarskich mości to dwa arcydzieła poziomu Nobla (chyba jednak tego dawnego). Każde z nich uwodzi magia opowieści i każde bym chciał raz jeszcze po raz pierwszy przeczytać. PS Przy literaturze "jugosłowiańskiej" nie zapominajmy o poprzednim...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejTyle ciekawych książek, kiedy ja to wszystko przeczytam? Kiedy trwała wojna domowa w byłej Jugosławii, byłem małym dzieckiem. Trudno mi było wtedy pojąć i zrozumieć brutalne prawidła świata dorosłych. A w takiej wojnie, jak zwykle zresztą, najbardziej cierpią małe, niewinne i bezbronne dzieci, po wszystkich walczących stronach. Ówczesne możliwości relacjonowania tego...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejZgadzam się z Tobą Krzysztofie. Mnogość tych wydarzeń które widzimy każdego dnia i których niestety przybywa sprawia, że to już zaczyna nas nie przerażać ale zaczynamy traktować to jako codzienność pewni że nas to nie dosięgnie. Niby to nadal obserwujemy ale sprawdzamy podobnie jak pocztę.. I dlatego takie dzieła należy przeczytać i warto do nich wracać. Przyznam szczerze...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejPozdrawiam i życzę miłego czytania. A jeśli chodzi o literaturę wojenną, to szczególnie polecam "Komu bije dzwon" Hemingwaya. Zapewne czytałeś, ale jeśli jednak nie, zrób to koniecznie. To była chyba moja pierwsza, przeżywana głęboko "dorosła" lektura w moim młodym wtedy, nastoletnim życiu, czytana wiosną 2000 roku, kiedy miałem 17 lat. Zapamiętałem ją na całe życie. I...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Wojnę w Jugosławii pamiętam dość dobrze, chociaż byłem wtedy uczniem. Może to dlatego, że wspomnienia wsparły zainteresowania. Przez lata zbierałem foty i filmy z czasów tej wojny i w końcu pojechałem do Bośni w 2017 roku, by zobaczyć jak wszystko wygląda dzisiaj... rany są wciąż bardzo widoczne. Mostar, Sarajevo, Vukovar.
Przez lata było bardzo mało polskich książek na...
Nie wiem, czy odbieram prawidłowo przebieg wojny domowej w Bośni i Hercegowinie, ale na ile zdołałem poznać ten temat, to wyglądało to mniej więcej tak. Bośnia i Hercegowina była jedyną post jugosłowiańską republiką bez własnego jednolitego i odrębnego od wszystkich narodu. Mianem Bośniaków należy bowiem określić wszystkich mieszkańców Bośni i Hercegowiny, niezależnie od...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Oceniasz prawidłowo 😁 Tak to mniej więcej wyglądało. Troszkę inaczej było w Słowenii (10 dni walk) oraz Chorwacji, gdzie mamy początek walk w 1991 jeszzce z JNA a dopiero później walki w Krajnie czy Dalmacji.
Serbowie określają Boszniaków pogardliwie słowem "balija":
https://en.wiktionary.org/wiki/balija
Śpiewa w ten sposób Baja Mali Kninja:
...
Czytałem gdzieś, że Boszniacy stanowią bardziej potomków zislamizowanych Chorwatów, niż zislamizowanych Serbów. Nie wiem, czy to prawda, więc zapytam Ciebie, jako dużo bardziej biegłego w tej problematyce. Prawda to, czy nie? 🤔
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postNo cóż, podstawowe pytanie brzmi, na ile w średniowieczu (w przypadku ex YU - XIV-XV wiek, czyli okres ekspansji tureckiej) lokalna, nie-bojarska i świecka ludność miała coś, co dziś nazywa się świadomością narodową. To wątpliwe, biorąc pod uwagę, że odnowiciel (czy raczej twórca) nowożytnego języka serbskiego w XIX wieku Vuk Karadzić uważał ze Serbów wszystkich mówiących w...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Nie pozostaje mi nic dodać 😁 Zatem dodam tylko zdjęcie pomnika Petara Petrovića Njegosza z Visegradu, które zrobiłem tam w 2017 roku.