-
ArtykułyCzytamy w weekend. 26 kwietnia 2024LubimyCzytać193
-
ArtykułySzpiegowskie intrygi najwyższej próby – wywiad z Robertem Michniewiczem, autorem „Doliny szpiegów”Marcin Waincetel6
-
ArtykułyWyślij recenzję i wygraj egzemplarz „Ciekawscy. Jurajska draka” Michała ŁuczyńskiegoLubimyCzytać2
-
Artykuły„Spy x Family Code: White“ – adaptacja mangi w kinach już od 26 kwietnia!LubimyCzytać2
Cytaty z tagiem "zaprzeczenie" [14]
[ + Dodaj cytat]Lalalalala! Jeśli nie będę słyszała, co on mówi, to ta rzecz się nie stanie.
Czasami zaprzeczamy własnej tożsamości, chcąc ciągle widzieć w sobie kogoś sprzed lat. Czasami uciekamy też w marzenia i uznajemy, że bylibyśmy tym, kim chcemy…
Gdyby tylko inni się nie wtrącali w nasze życie. Kluczem do zmiany jest jednak pozwolenie sobie na to, by stanąć przed samym sobą w prawdzie. By nie zaprzeczać temu, co nam się w nas nie podoba, ani też temu, co nam się podoba. Jeśli tylko pozwolimy sobie na uznanie własnych słabości
i silnych stron – będziemy gotowi do tego, by wprowadzić w życie taką wizję siebie, jaką chcemy.
To my i tylko my możemy o tym zdecydować i zbudować siebie dokładnie w taki sposób, jaki chcemy, by stał się prawdą.
[...]Noc, dzień, noc, dzień, noc. Tak minie sto lat i więcej. Sto lat umierania. Śmierci bez śmierci. Nie mogę umrzeć, bo śmierć nie istnieje. Światłość wiekuista nie świeci nikomu, a pokój wiekuisty nie nawiedzi nikogo. Jest tylko umieranie. Agonia bez końca. Przywilej duszy, która urodziła się nieśmiertelna.
Sam sobie zaprzeczam? No cóż, więc sam sobie zaprzeczam — jestem wielki, składam się z mnogości.
Wyglądało nie tyle na to, że chrześcijaństwo jest tak złe, iż można w nim znaleźć wszystkie wady, ale że każdy kij jest wystarczająco dobry, by nim uderzyć w chrześcijaństwo. Czym jest - pytałem znowu - ta zadziwiająca rzecz, której ludzie tak bardzo starają się zaprzeczyć, że nie zważając na nic przeczą sami sobie?
Nieśmiertelność byłaby zaprzeczeniem tego, że istniejemy dzięki ciągłemu przeobrażaniu się, komórka po komórce.
(...) nie pamiętała, kiedy po raz ostatni widziała miskę czystego, białego ryżu. Co tu robi ta miska, dlaczego stoi na ziemi? Domyśliła się i prawie jednocześnie usłyszała szczekanie.
Aż do tej chwili łudziła się nadzieją, że Chiny okażą się równie biedne jak Korea Północna. Wciąż chciała wierzyć, że jej kraj jest najlepszy na świecie. Że potwierdzi się to wszystko, w co wierzyła przez całe życie. Ale teraz nie mogła już zaprzeczyć temu, co zobaczyła na własne oczy: chińskie psy jadają lepiej niż lekarze w Korei Północnej.
Czas przepływał nad nią i wokół niej.
Czas – w końcu – doprowadzi ich do niej.
Czas – w końcu – doprowadzi ją do chwili, w której da wyraz swojej niezgodzie.