-
ArtykułyTak kończy się świat, czyli książki o końcu epokiKonrad Wrzesiński6
-
ArtykułyCi bohaterowie nie powinni trafić na ekrany? O nie zawsze udanych wcieleniach postaci z książekAnna Sierant25
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 24 maja 2024LubimyCzytać424
-
Artykuły„Zabójcza koniunkcja”, czyli Krzysztof Beśka i Stanisław Berg razem po raz siódmyRemigiusz Koziński1
Cytaty z tagiem "vetinari" [8]
[ + Dodaj cytat](...)leżały egzemplarze kilku wydań "Pulsu". Jego lordowska mość starał się śledzić to, o czym ludzie sądzili, że się dzieje.
-Gilt będzie musiał podjąć to wyzwanie, oczywiście - stwierdził Vetinari. - Ale jest człowiekiem... pomysłowo zaradnym.
Co wydało się Moistowi bardzo ostrożnym sposobem powiedzenia "morderczym sukinsynem".
-Wie pan, dlaczego przed chwilą odesłałem kapitana Marchewę, Vimes?
-Nie mam pojęcia, sir.
-Kapitan Marchewa to szczery i uczciwy młody człowiek.
-Tak jest, sir.
-Czy wiedział pan, Vimes, że krzywi się, kiedy usłyszy jak wypowiada pan ewidentne kłamstwo?
-Naprawdę, sir?
Szlag...
-Nie mogę patrzeć, jak jego twarz drga bez przerwy...
Czy Vetinari w ogóle sypiał? Prawdopodobnie musiał kiedyś składać głowę, myślał Vimes. Przecież każdy czasem śpi. Szybkie drzemki mogą wystarczyć na jakiśczas, ale wcześniej czy później człowiek potrzebuje solidnych ośmiu godzin, prawda?
Była już prawie północ, a Vetinari siedział przy biurku świeżutki jak stokrotka i chłodny jak poranna rosa.
W końcu zamilkł, uciszony agresywną koncentracją Patrycjusza.
-Nie wyobrażam sobie, żeby jego lordowska mość próbował kogoś zabić.
-Oszalał pan?-zdumiał się Vimes.-Nie wyobrażam sobie, żeby mówił, że mu przykro.
-Czasami-wtrącił kwaśnym tonem Vetinari-naprawdę mam wrażenie, że poziom cynizmu w straży jest...jest...
-Niewystarczający?-dokończył Vimes.
(...)-No i w rzeczywistości już mam konie-golemy. Wszystkie.
Vetinari spojrzał na niego chłodno.
-Ha!- rzekł. - I ma pan też również wszystkie swoje uszy! O jakim kursie wymiany mówimy?