-
ArtykułyHobbit Bilbo, kot Garfield i inni leniwi bohaterowie – czyli czas na relaksMarcin Waincetel15
-
ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik253
-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński42
Cytaty z tagiem "taniec" [170]
[ + Dodaj cytat]Okruchy wspomnień wydają się wzbijać i tańczyć jak drobinki kurzu w promieniach słońca.
Gdy tańczysz z diabłem, diabeł się nie zmienia. Diabeł zmienia ciebie.
What's your name? - he asked above the roar of the music.
She leaned close. - My name is Wind, - she whispered. - And Rain. And Bone and Dust. My name is a snippet of a half-remembered song.
He chuckled a low, delightful sound. She was drunk and silly, and so full of the glory of being young and alive and in the capital of the world that she could hardly contain herself.
I have no name, - she purred. - I am whoever the keepers of my fate tell me to be.
He grasped her by her wrist, running a thumb along the sensitive sknin underneath. - Then let me call you Mine for a dance or two.
McClennan, my nie spieramy się nawet o to, jak wiele aniołów może zatańczyć na czubku szpilki; my próbujemy odgadnąć, jakiego koloru noszą majtki.
Taniec jest jak muzyka lub malarstwo: nie ma celu. Ale czy możemy żyć bez tańca? Nie. Tak samo, jak nie możemy żyć bez sztuki. To jest powietrze, którym oddychamy. Dlaczego chcemy malować, dlaczego chcemy tańczyć. Dlaczego chcemy robić coś po nic? Dlaczego chcemy kochać? Bo tylko wtedy nasze życie jest pełne. Taniec jest więc językiem duszy, pozwala wyrazić czystą radość życia. W tańcu nie ma żadnych ograniczeń.
Gwiazdy nie wyglądały już jak słońca - wyglądały jak oczy.Jak roześmiane, mrugające oczy, które ze mnie kpiły, wirując w wiecznym tańcu daleko poza zasięgiem.
Niespodziewanie jednak świat wyciągnął do mnie ręce i zaprosił do tańca.
Kiedy księżyc znajdował się wysoko, muzyka milkła. Taniec się kończył. Zamierałyśmy.
Nasze życie jest tańcem, przyjaciele i rodzina tanecznymi partnerami, a Bóg to wodzirej. On nadaje ton, kieruje muzyką i zachęca nas wszystkich do tańca.
Zdarza się, że dziewczyna jest głupia jak but, a na parkiecie- klękajcie narody! A znów inna, chociaż bardzo inteligentna, w tańcu albo usiłuje kierować partnerem, albo tańczy tak fatalnie, że nie ma innego wyjścia jak wrócić z nią do stolika i pić całą noc do skutku