-
ArtykułyHłasko, powrót Malcolma, produkcja dla miłośników „Bridgertonów” i nie tylkoAnna Sierant1
-
ArtykułyAkcja recenzencka! Wygraj książkę „Cud w Dolinie Poskoków“ Ante TomiciaLubimyCzytać1
-
Artykuły„Paradoks łosia”: Steve Carell i matematyczny chaos Anttiego TuomainenaSonia Miniewicz2
-
ArtykułyBrak kolorowych autorów na liście. Prestiżowy festiwal w ogniu krytykiKonrad Wrzesiński13
Cytaty z tagiem "przemyślenia" [94]
[ + Dodaj cytat]To niesamowite, jak zmienia się spojrzenie na wiele spraw, gdy się dowiadujesz, że może nie jesteś człowiekiem.
Czuję, że się rozpuszczam i znikam, bo jeśli na świecie nie ma nikogo kto cię kocha,czy w ogóle istniejesz?
-Biedne są - zadumał się Cole ze wzrokiem utkwionym w gwiazdach. - Muszą być już zmęczone obserwowaniem, jak wciąż popełniamy te same cholerne błędy.
Polska była niegdyś jak dobra samica jesiotra. Kiedy się ją dobrze wyjebało, wtedy dawała dużo kawioru.
Jako mała dziewczynka żyłam w szalonym wyczekiwaniu na życie. Myślałam, że pewnego dnia, nagle życie się zacznie, że otworzy sie przede mną tak, jak podnosi sie kurtyna, jak przedstawienie, które sie zaczyna. Lecz nie działo sie nic, chociaż wydarzyło sie bardzo wiele rzeczy, ale to nie było to, nie można było powiedzieć, że tym własnie jest życie, i trzeba wierzyć, że nadal jestem tą małą dziewczynką, gdyż nadal czekam na to życie, które dopiero nadejdzie.
Mam dziwne wrażenie, że to wszystko nie przydarza się mnie, że oglądam film i mogę w każdej chwili przestać(...)Każde osobiste nieszczęście, które już na mnie spadło lub spadnie w przyszłości, potrafię opisać za pomocą prostego zdania oznajmującego.
Jak trudno powiedzieć "nie", gdy wszyscy naokoło mówią "tak". Jak trudno jest żyć tak jak wszyscy dookoła, kiedy czujemy inaczej. Jakiej siły trzeba, by żyć na swój własny sposób. Prowadzimy całe plantacje realizacji "normalnych" celów określonych przez społeczeństwo, pożyczamy nasiona marzeń od innych ludzi, hodujemy w sobie potrzebę spełniania oczekiwań innych bez względu na to, czy oni naprawdę tego chcą i czy chcemy tego my, by móc się za tym schować i uniknąć odpowiedzialnościza własne życie. Przynajmniej dopóki ktoś lub coś nas nie zmusi do zatrzymania się i poczucia siebie.
A jeśli nie jesteśmy świadomi potrzeb własnego wnętrza, to jak możemy coś dla niego zrobić? Mamy kontakt z innymi ludźmi, a ze sobą? W zasadzie dlaczego? I dlaczego nawet teraz myślę "ludzie", "inni", a nie mam odwagi pomyśleć "ja"? Może boję się, że to, co zobaczę, okaże się nie po mojej myśli, sprzeczne z rozsądkiem i logiką?
A to oznacza wysiłek i zmiany... Nie myśleć jest łatwiej.
To nie wojna, żyjemy w XXI wieku, jesteśmy cywilizowanymi ludźmi. Boże mój, jesteśmy w samiuteńkim środku Europy, w tej kolebce rzymskiej, śródziemnomorskiej kultury. Ale to przecież ta sama kultura, gdzie narodzili się Savonarola, Torquemada, Loyola. (...) To stąd przyszły Żelazna dziewica, garota i stosy, to stąd wyruszyły statki Pizarra i Corteza, to tu zrodziły się chrześcijaństwo, komunizm, faszyzm oraz to właśnie stąd trzy brodate potwory, a potem dwóch wąsatych psychopatów trzęsło światem i połykało ludzkie istnienia niczym nastolatka chipsy.
To tu wreszcie działy się te wszystkie straszne rzeczy. Tu i na wschód od nas... Tu palono i gotowano ludzi żywcem, tu obcinano im kończyny i wypruwano flaki, tu wbijano ich na pale i piłowano drewnianymi piłami, tu obdzierano ze skóry, rozcinano brzuchy ciężarnym kobietom, obcinano genitalia mężczyznom. To wszystko robili nasi pradziadowie i prapradziadowie. Czy tak istotnie zmieniliśmy się od tamtych czasów? Czy aż tak bardzo różnimy się od oprawców z szeregów francuskiej żakerii lub ukraińskiej czerni? Ile w każdym z nas jest z esesmana i enkawudzisty?
Jakie więc mamy prawo mówić o europejskiej cywilizacji, europejskiej kulturze i europejskich wartościach?
Tak dużo przecieka nam przez palce, nie zdajemy sobie nawet z tego sprawy.
Na zajęciach fizyki w szkole średniej uczyłam się o efekcie Dopplera, o paradoksalnej reakcji między dźwiękiem i przestrzenią, która sprawia, że dźwięk natęża się im bardziej oddalasz się od jego źródła. Prawo to odnosiło się również do mnie: czułam większy gniew na ojca teraz, kiedy nasze problemy powinny odpłynąć w przeszłość.