-
ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać282
-
Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz1
-
Artykuły„Piszę to, co sama bym przeczytała”: wywiad z Mags GreenSonia Miniewicz1
-
ArtykułyOficjalnie: „Władca Pierścieni” powraca. I to z Peterem JacksonemKonrad Wrzesiński10
Cytaty z tagiem "nos" [15]
[ + Dodaj cytat]Serce kłamie, a głowa nas zwodzi. Jedynie oczy widzą prawdę. Patrz oczyma. Słuchaj uszami. Wąchaj nosem i czuj przez skórę. Potem dopiero myśl. W ten sposób poznasz prawdę.
Na szczęście kochający Ojciec dał nam licznych towarzyszy, którzy pokrzepiają nas w drodze. Przyjaciół, wyjątkowych nauczycieli, dyskretnych opiekunów i wielu innych. Niektórzy z nich może niekoniecznie odpowiadają naszym wyobrażeniom, jednak nieraz cztery łapy i zimny nos mogą być czymś najlepszym, co nam się w życiu przytrafiło.
Piegi na jej nosie wyglądają jak konstelacja spadających gwiazd.
Właściwie umiałabym nawet wskazać moment,kiedy zaczęłam zamartwiać się swoim nosem.Oczywiście,już wcześniej zauważyłam,że się zmienił,ale nie spędzało mi to snu z powiek aż do pewnego popołudnia,kiedy moje dwie ciotki przyszły do nas na herbatę.
Jeno tylko mój drogi: w świecie rzadko załatwia się coś przez tak lub nie, a w zakresie uczuć i postępowania jest tyle odmian, przejść i półtonów, ile kształtów pośrednich pomiędzy nosem krogulczym a perkatym.
-Spójrz w dół, Magnusie? Co widzisz?
Wychyliłem się ostrożnie.
-Wodę.
-Nie, chodzi mi o te rzeźbione dekoracje tuż pod nami.
[...]
-To wygląda jak nos
-Nie, to... Zgoda, pod tym kątem to trochę przypomina nos.
Los nigdy nie podsuwa pod nos gotowych rozwiązań. Nie zawsze wskazuje właściwą ścieżkę. (...) Jeśli ma się trochę szczęścia, można spotkać kogoś z mapą.
Wymagało to drastycznej ingerencji w naturalny kształt twarzoczaszki i sporego wysiłku, ale pięść do nosa prędzej czy później dawało się jakoś dopasować.
Chodzić bez nosa, przyzna pan, że mi to nie wypada(...)Przecież pan jesteś — moim własnym nosem! Nos spojrzał na majora i brwi jego nachmurzyły się nieco. — Myli się pan, łaskawy panie: jestem sam przez się. Poza tym, wszelka bliższa komitywa między nami jest niemożliwa. Sądząc według guzików pańskiego munduru jest pan urzędnikiem senatu względnie ministerstwa sprawiedliwości, natomiast ja zajmuję stanowisko w oświacie publicznej.
- Myślałam, że smaruję nos lekarstwem na piegi, tymczasem użyłam czerwonej farby, którą Maryla znaczy ścierki - brzmiała rozpaczliwa odpowiedź. - Co teraz pocznę?
- Zmyj ją - poradziła praktyczna Diana.
- A może się nie zmyje? Raz już ufarbowałam sobie włosy, dzisiaj pomalowałam nos. Wtedy Maryla ścięła mi włosy, dziś środek ten trudno byłoby zastosować.