-
ArtykułyHobbit Bilbo, kot Garfield i inni leniwi bohaterowie – czyli czas na relaksMarcin Waincetel15
-
ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik253
-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński42
Cytaty z tagiem "nauczyciele" [36]
[ + Dodaj cytat]Twardzi nauczyciela właśnie na to liczą. Na to, że poczujesz ciężar ich władzy, zanim w ogóle spróbujesz wykrztusić protest.
Choć matematycznie równość 6x1=1x6 jest prawdziwa, w praktyce szkolnej jednak nie ma żadnego zastosowania. Czy ktoś z was próbował kiedyś zgłębić ten fenomen algebraiczny? Dlaczego nauczyciel zawsze chętniej postawi sześć jedynek niż jedną szóstkę?
Zdawało mi się, że słyszę gderanie prababci, że za takie... eee... niechlustwo nauczyciele by jej wyrwali ręce i nogi, a potem przykleili w porządku losowym i powiedzieli, że przecież to w sumie wszystko jedno.
Opuszczam tę pierwszą rację i wolę raczej mniemać, iż zło płynie z tego, że źle się biorą do nauk. Wobec sposobu, w jaki odbywa się nasza nauka, nie dziw, że ani uczniowie, ani mistrze nie porastają w rozum, mimo iż porastają w wiadomości. W istocie cała troska i wydatki naszych ojców mierzą jeno ku temu, aby nam naładować głowę wiedzą: o kształtowaniu pojęcia i charakteru ani słychu. Krzyknijcie w tłumie o jakimś przechodniu „O, cóż za uczony człowiek!”, o drugim zasię: „O, cóż za dobry człowiek!”, nie omieszkają wszyscy skierować spojrzeń i podziwu ku pierwszemu. Aż się prosi, aby ktoś trzeci krzyknął „O pały zakute!”. Wywiadujemy się skwapliwie: „Czy umie po grecku, po łacinie? Czy pisze wierszem czy prozą?”. Zasię czy stał się lepszym albo roztropniejszym, co przecież jest główną rzeczą, to pozostaje na ostatnim miejscu. Słuszniejsza byłoby pytać, kto jest lepiej, a nie kto więcej uczony”.
Bywa, iż nauczyciele zapominają, że życie to nie lekcja w klasie.
Dziewczęta noszą najbardziej zwariowane ciuchy, chłopcy czasem mają włosy aż do tyłka, wszyscy palą i wąchają, ale to tylko zewnętrzna tarcza, za którą musisz się schronić, by wybadać, o co właściwie chodzi w twoim życiu. Coś w rodzaju lustra - puszczasz nim zajączki prosto w oczy nauczycieli i rodziców, mając nadzieję, że zdążysz zdezorientować ich na tyle, by oni nie zdezorientowali cię jeszcze bardziej, niż już im się to udało.
- Każdy z nas, panowie, musi wytworzyć w sobie jakąś manię, która by go chroniła od prawdziwego obłędu – mówił Kuźniecow – i doprawdy najstraszliwsi są ci, którzy traktują poważnie sam swój zawód, taki, jakim jest, bez żadnych ozdób i przesłon. Różnych ludzi widywałem pośród rosyjskich pedagogów w ciągu dwudziestu pięciu lat: i oprócz pijaków ostatecznych nie spotykałem wśród nich normalnego człowieka. Żywy człowiek musi czymś żyć. A żyć teraźniejszą szkołą może tylko jakiś Torquemada.
Główną i bezcenną podstawą naszego dobrego startu jest wiedza. Ona daje nam przewagę nad naszymi pierwotnymi przodkami. Mamy wszystko w książkach, jeżeli tylko zadamy sobie trud znalezienia potrzebnych informacji.
[...] jak mi wiadomo z moich studiów historycznych, po to, aby zużytkować należycie wiedzę, trzeba mieć wolny czas. Tam, gdzie wszyscy muszą ciężko pracować i nie ma czasu na myślenie, wiedza upada, a wraz z nią ludzie. Myśleć muszą przede wszystkim ludzie na pozór nieprodukcyjni, ludzie, którzy zdawałoby się żyją wyłącznie z pracy innych, lecz w gruncie rzeczy stanowią długoterminową inwestycję. Nauka kwitła zawsze w miastach i w wielkich uniwersytetach, a utrzymywała uczonych praca rolników.
[...] Grupa takich rozmiarów jak nasza nie może liczyć na nic innego prócz wegetacji, a następnie schyłku i upadku. Jeżeli pozostaniemy tutaj tak jak jesteśmy, w liczbie dziesięciorga, czeka nas nieuchronnie powolna degrengolada. Jeżeli przyjdą dzieci, będziemy mogli wykroić z pracy tylko, tyle czasu, żeby dać im rudymenty wykształcenia; jeszcze jedno pokolenie a będziemy mieli dzikusów lub matołów.
Żeby się utrzymać na dawnym poziomie, żeby zużytkować całą wiedzę skupioną w bibliotekach, musimy mieć nauczyciela, lekarza i przywódcę, musimy też móc, ich wyżywić, gdy działają na naszą korzyść.
Ciało jest starannie dobrane i wyjątkowo przykre i drażniące, nie ma tu ani jednego przyjemnego ciała, same ciała pedagogiczne.