-
ArtykułyHobbit Bilbo, kot Garfield i inni leniwi bohaterowie – czyli czas na relaksMarcin Waincetel15
-
ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik254
-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński42
Cytaty z tagiem "himalaje" [21]
[ + Dodaj cytat]Zrobienie kupy w tych warunkach to prawdziwy koszmar (...) kucasz tyłkiem w stronę przepaści, przytrzymując się haka czy śruby, zsuwasz spodnie, wypinasz się i celujesz. No i trzeba sprawdzić, czy poniżej ktoś się akurat nie wspina.
Widok krwawiących, doszczętnie ogołoconych ze skóry palców przypomniał mi skrwawione oko mojego tatrzańskiego przyjaciela Teddiego, który niegdyś, oślepiony krwią po niebezpiecznym odpadnięciu, mylnie sądząc, że stracił oko, wykrzyknął: - O Boże, straciłem oko! - A po chwil z gniewem - Ach, pieprzyć to, będę się wspinał z jednym okiem!
On z tą górą zmagał się po raz siódmy. Tym razem wygrał. Choć może o swoim wyczynie myślał inaczej: że to Nanga w końcu pozwoliła mu siebie zdobyć.
Kiedy opowiadał o górach, z jego ust nie schodził uśmiech. A opowiadać potrafił.
Śmierć w górach nie ma w sobie nic romantycznego.
Słowa zawsze w kontraście do śmierci będą banalne. Na prawdę każdy dzień potem smakuje już inaczej, bo pamiętasz że dla niego tamten był ostatni i dociera do Ciebie z całą mocą, że każdy Twój tez może być ostatni.
I wtedy już wiesz, że nie będzie więcej rozmów, uścisku dłoni, śmiechu. Masz jednego przyjaciela mniej.
Czy warto było? Dla nas, którzy uczestniliśmy w przedsięwzięciu, nie ulega to wątpliwości. Wzieliśmy udział w śmiałej walce, byliśmy świadkami wydarzeń pełnych piękna i wielkości, zadzierzgnęliśmy między sobą węzły trwałej przyjaźni i widzieliśmy, jak dojrzewa ona owocem dzieła. Nie zapomnimy tych chwil wspaniałego życia na górskiej wyżynie.
Szczerze mówiąc, nie wiem w którym momencie kończy mi się tlen, ale wciąż wmawiam sobie: Spoko, bez paniki, na pewno Phurba zaraz nadejdzie. Najgorsze jest zimno - kulę się, poza zginaniem palców w butach staram się nie wykonywać zbędnych ruchów, by maksymalnie oszczędzić energię".
Himalaje (...) to szczyty nie tylko fizyczne, ale i emocjonalne: jak opera. Dlatego są tak niesamowite. Nic nie może się równać z tymi oszałamiającymi wysokościami. Chociaż niełatwo tam dotrzeć.