-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel10
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński40
-
ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant10
-
ArtykułyPaul Auster nie żyje. Pisarz miał 77 latAnna Sierant6
Cytaty z tagiem "grecja" [45]
[ + Dodaj cytat]Jeśli "Iliada" była zapowiedzią wojennych ideałów Spartiaty, "Odyseja" pozwala przeczuć wdzięk klasycznych Aten.
pięć miesięcy później ten skurwiel kardiolog z ulizanymi żelem włosami i tytułem profesora, który mu to robił, zabił go po drodze katedy z prawego przedsionka do lewego, przebijając mu serce i powodując krwotok do jamy osierdziowej. Zabił mi go i wyjechał jak gdyby nigdy nic na urlop. Do Grecji. W dwa dni po zabiegu. Zakończył jedną igłą dwa życia i spokojnie poleciał się opalać.
W tradycji sprawa jest jasna. Słowo "estetyka" wywodzi się z greki i łączy z takimi wyrażeniami, jak aisthesis (...) - zatem z wyrażeniami, które oznaczają doznawanie i postrzeganie w ogóle, przed wszelkim znaczeniem artystycznym. Również współczesna praktyka językowa nie ogranicza pojęcia "estetyka" do dziedziny sztuki; w języku potocznym wyrażenia "estetyczny" używamy wręcz częściej poza obszarem sztuki niż w nim - na przykład mówiąc o estetycznym zachowaniu, estetycznym stylu życia, estetycznej specyfice mediów czy o postępującej estetyzacji świata.
Demokryt uważał, że cała materia zbudowana jest z maleńkich, niepodzielnych cząsteczek, które nazwał atomami (po grecku: niepodzielny). Nie jest jasne, dlaczego ktokolwiek, nawet Demokryt wierzył w coś takiego w czasach starożytnej Grecji - może chodziło o sprytny argument w dyskusji?
Wirus najpierw dopadł najsłabszy organizm, czyli Grecję- bo system polityczny był nieskuteczny, gospodarka zacofana, produkcja prawie zerowa, bo nie można wiecznie żyć na kredyt i konsumować na potęgę. Zgoda, zasłużyliśmy. Ale Grecja wydaje się lustrem, w którym odbija się większość współczesnych europejskich strachów i koszmarów. Wirus nie zatrzyma się w Atenach, będzie się mutował i atakował dalej.
W demokracji zmiany dokonują się stopniowo, wymagają czasu. Z dnia na dzień można co najwyżej przeprowadzić zamach stanu.
Krótko mówiąc, ludzie uczą się tradycji przez działanie, nie przez idee i zasady. Aby jej nauczać, społeczeństwa oralne korzystają z dogodnego środka, jakim jest spektakl [performance], oglądany przez publiczność, którą zaprasza się (lub która sama się wprasza) do współudzialu w czymś, co z jednej strony jest językiem specjalistów, z drugiej jednak - mową, w której na różne sposoby odnajduje się każy.
Światło w Grecji nie jest czymś zewnętrznym, czymś, na co się patrzy. Przesącza się przez pory skóry i trafia wprost do mózgu, gdzie trwa niczym jaśniejąca i pulsująca siła we wnętrzu ludzkiej twierdzy. Jest wewnętrzną iluminacją właściwą każdemu człowiekowi, przydającą życiu nie tylko dobra, ale i znaczenia. Greckie słońce nie ogrzewa skóry, przenika w głąb ciała przez każdy otwór i płonie w piersi człowieka niczym drugie bijące serce, pompujące gęstą krew życia w żyłach. Greckie światło i greckie słońce panują na wyspach, na ziemi i na Morzu Egejskim, żadna inna kraina nie doświadcza ich w podobny sposób, gdyż są częścią dziedzictwa, które wzniosło Partenon. Egipcjanie czcili słońce. W Grekach słońce zamieszkało na zawsze.
Kiedy byłem tu pierwszy raz, to właśnie ta różnorodność barw mnie urzekła. Rano morze jest szare, prawie niewidoczne, zalewa się z bladym niebem. Później, około południa, kiedy spojrzysz w lewo, odnosisz wrażenie, że woda tam jest bardziej turkusowa. Po południu, kiedy słońce zaczyna przesuwać się na zachód, to po prawej stronie morze ma intensywnie szmaragdowy kolor, a gdy wejdziesz do wody, to widzisz, że jest ona jasną, turkusowozielona. A jeszcze później, kiedy słońce jest już całkiem nisko, woda jest mocno niebieska, niczym chabry na łące. [...] To trochę jak flirt. Słońce cały czas obserwuje morskie fale, podziwia je, dotyka ich promieniami, a morze przebiera się w coraz to nowe suknie, chcąc się przypodobać".
Już Grecy zalecali rozpoczynanie wszelkiej działalności od gnoth seauton (poznania samego siebie).