-
ArtykułyCzternaście książek na nowy tydzień. Silne emocje gwarantowane!LubimyCzytać2
-
ArtykułyKsiążki o przyrodzie: daj się ponieść pięknu i sile natury podczas lektury!Anna Sierant6
-
ArtykułyTu streszczenia nie wystarczą. Sprawdź swoją znajomość lektur [QUIZ]Konrad Wrzesiński45
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać426
Cytaty z tagiem "bieda" [321]
[ + Dodaj cytat]Bieda jest różnorodna, a bogactwo podobne do siebie, bo markowe.
Teksas kojarzy mi się z dużym, silnym mężczyzną w kowbojskich butach, z bezwzględnym indywidualistą z utworu Thoreau'a, szukającym w ziemi ropy naftowej. Dallas jest wielkim ośrodkiem zbytu tego fantastycznego płynu, wielkim klubem wiejskim na rozległym przedmieściu, gdzie chłopcy grają w piłkę, a dziewczyny marzą, by dorosnąć i zrobić sobie operację plastyczną. Dookoła sami krzepcy bracia i silikonowe siostry. (...) Oczywiście na miejscu okazuje się, że rzeczywistość odbiega znacznie od moich wyobrażeń. Dallas jest naftową dziurą z przerostem budowlanym, gospodarka leży (choć nie jest jeszcze w tak złym stanie jak w Houston, co podkreślają wszyscy z dużą dozą optymizmu). Teksas jest stworzony do bogactwa, jego cała kultura opiera się na micie szybkiego szmalu, i teksańczycy, zwłaszcza ci z Dallas, nie umieją znosić biedy z wdziękiem. Nadal kupują kryształy Baccarata u Neimana Marcusa w sobotę, choć zwolnili dwustu robotników w piątek. Dallas jest jak dorosły mężczyzna, który rozpaczliwie połyka łzy, zbyt dumny, by otwarcie płakać.
Gardzę blaskiem bogactwa i fałszywym wierszem poety, odwracam głowę od tych, którym jest dobrze i których duch milczy. Kocham biednych i biedę sławię, sławię tych, co mają ciche, skromne radości i nadzieję w cierpieniu.
Bieda to ogień, co spala drzewo, puch i wszelkie śmiecie, ale metal szlachetny wychodzi z niego jeszcze czystszym
Kto ma wszystko, ten dostanie jeszcze, kto nie ma nic, nawet okruch będzie mu zabrany.
- Źle wróżę waszej rasie, ludzie - rzekł ponuro Zoltan Chivay. - Każde rozumne stworzenie na tym świecie, gdy popadnie w biedę, nędze i nieszczęście, zwykło kupić się do pobratymców, bo wśród nich łatwiej zły czas przetrwać, bo jeden drugiemu pomaga. A wśród was, ludzi, każdy tylko patrzy, jakby tu na cudzej biedzie zarobić.
Im akurat dość łatwo przychodziło być komunistami, biedy nie klepali.
Wszelkie założenia, w myśl których istnieją obiektywne prawa, są ludzką fantazją, ludzkim wymysłem, stanowią próbę usprawiedliwienia własnego postępowania poprzez powoływanie do istnienia wyimaginowanych praw zewnętrznych i obarczanie tych praw odpowiedzialnością. Takich praw jak prawo podaży i popytu, czy jakiekolwiek inne prawo o charakterze zewnętrznym – to prawo rządzące polityką i tamto rządzące ekonomią – o którym się twierdzi, że jest niezmienne, które w związku z tym nie tylko nie wyjaśnia, ale i usprawiedliwia biedę, nędzę i inne nieprzyjemne zjawiska społeczne.