Jesteśmy społecznością, która kocha książki

...prawdziwą rodzinę tworzy miłość, a nie kod genetyczny.

Idziemy przez życie, wypowiadając słowa, których się od nas oczekuje, bo nie wiemy, co innego mielibyśmy powiedzieć.

(...) Dzieciak, który lubi krzywdzić inne dzieci, a potem kłamie, że tego nie robił, dzieciak, który kradnie jest zły. A mimo to durny rodzic tego nie widzi.

Czasami milczenie może powiedzieć więcej niż słowa.

To, co wydaje się oczywiste, nie zawsze jest prawdą.

Większość ludzi automatycznie zakłada, że ich rozmówca mówi prawdę (...).

Wszystkie rozsądne istoty szukają przewagi nad innymi. Robimy tylko to, co leży w naszym interesie.

A Daniel wrócił do Maury. Tak naprawdę nigdy jej nie opuścił. To ona od niego odeszła, ona uznała, że prawdziwe szczęście może zrodzić się wyłącznie wtedy, kiedy wykorzenia się to, co niedoskonałe - tak jakby odcinało się zgangrenowaną kończynę. Ale w życiu nic nie jest doskonałe, z całą pewnością nie miłość. I Maura nigdy nie wątpiła, że Daniel ją kocha. Kiedyś gotów był dla niej umrzeć. Czy może być większy dowód miłości?

Prawdziwe problemy nie biorą się z oszustwa; mają źródło w prawdzie.

Przekonanie o słuszności własnej tezy zgubiło wielu naukowców i bez wątpienia tylu samo gliniarzy. Odnajdywali tylko to, czego szukali, nie zwracali uwagi na nic innego.

W dzisiejszych czasach przypominamy wszyscy kule bilardowe, które czasami się ze sobą zderzają, a potem toczą każda w swoją stronę.

(…) oh jak splątaną sieć pleciemy, gdy pierwszy raz oszukać chcemy.

Kiedy ktoś wygląda na winnego, wszyscy uznają, że jest winny (...).

Bestie też umierają.

Kiedy podpisuje się pakt z diabłem, ceną jest własna dusza.

Wierzę, że każdy z nas jest odpowiedzialny za wybory, jakich dokonuje w życiu.

Szczęście pozostawia widoczne ślady.

Uważam, że wszyscy powinniśmy panować nad własnym życiem.