Malfoy pojawił się w klasie dopiero w czwartek przed popołudniem, kiedy Ślizgoni i Gryfoni byli już w połowie dwugodzinnej lekcji eliksirów. Wszedł do lochu chwiejnym krokiem, z prawą ręka owiniętą bandażem i unieruchomioną na temblaku; według Harry'ego zachowywał się jak bohater, któremu udało się wyjść cało ze straszliwej bitwy.
[...] zapytała Pansy Parkinsona uśmiechając się przymilnie. - Bardzo boli?
- Taaak - mruknął Malfoy, krzywiąc się, co miało oznaczać, że mężnie znosi potworny ból. Harry zauważył jednak, ze mrugnął do Crabbe'a i Goyle'a, kiedy Pansy odwróciła głowę.
- Siadaj, siadaj - powiedział spokojnie profesor Snape.
Harry i Ron wymienili ukratkiem spojrzenia: gdyby to oni spóźnili się na lekcje, Snape ukarałby ich szlabanem. Ale na eliksirach Malfoyowi wszystko chodziło płazem; Snape był opiekunem Slytherinu i zwykle faworyzował swoich podopiecznych.
Popularne tagi cytatów
Inne cytaty z tagiem miłość
-Finnick, powiedz mi, czy od razu zakochałeś się w Annie? - pytam. -Nie. -Mija dłuższy czas, nim dodaje: - Stopniowo wkradała mi się do serca.
-Wszystko, co mi możesz pomóc, to tylko mnie kochać. Zrobię co będę mógł, żebyś była szczęśliwa. -Będę szczęśliwa, jeśli Tobie będzie dobrze
Ach serce chore na wewnętrzne rany Nie dba na żaden cios z zewnątrz zadany!
Inne cytaty z tagiem ludzie
Cacko, za którym żądza chciwie goni, Straciło swój urok, gdy je mamy w dłoni - A gdy wdzięk barwy i świeżość przeminie, Rzucim, niech leci - lub samotnie ginie.
Widzicie, jeśli do pożywienia dziecka dodawać po odrobinie miedzi, wstrzymuje się jego wzrost i dziecko będzie karłem, a jeśli zatruwa się człowieka złotem, dusza jego staje się mała, martwa i szara jak gumowa piłeczka za pięć groszy.
Im więcej przebywałem z ludźmi, tym mocniej czułem, że szybuję po innej orbicie. Wszystko to, co mnie bawiło, podniecało, interesowało (...) było oddalone o setki mil od tego, o czym oni rozmawiali.
Inne cytaty z tagiem pieniądze
Dochody, póki są, umożliwiają wygodne życie, ale nie zmieniają naszej rzeczywistej pozycji, czego nikt chyba nie jest bardziej świadomy niż brytyjskie klasy wyższe.
Pieniądze może i szczęścia nie dają, ale przynajmniej pozwalają cierpieć w luksusowych warunkach.
Luksus psuje. Bogactwo zniewala. Sprawia, że człowiek przestaje dostrzegać granice, zatraca poczucie przyzwoitości, jeśli w ogóle o niej pamięta.