Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Pomysł był taki, by zaprosić na lunch znane osoby. Nie byle jakie, ludzi, którzy wpływają na kształt świat. Jedząc wspólny posiłek, delektować się rozmową. W "szybkich" czasach pomysł może wydawać się oldschoolowy i zwyczajnie nierentowny, a dziś wszystko musi się monetyzować... Pomysł jednak z sukcesem od lat realizuje "Financial Times" – dziennik brytyjski o elitarnym charakterze i międzynarodowym zasięgu, zorientowany na tematykę gospodarczą i finansową, prezentując w weekendowym dziale "Lunch" takie właśnie rozmowy niezmiennie od 1994 roku. Jak przekonuje "Financial Times" w cyfrowym świecie "na szybko" wciąż cieszą się zainteresowaniem, choć " w epoce BlackBerry, smartfonów oraz wody gazowanej lub niegazowanej idea długiego, zakrapianego lunchu wydaje się niemal ekscentryczna" - czytamy we wstępie do książki. Autorzy przekonują jednak, że nawet skromny posiłek może zaowocować błyskotliwym artykułem. 52 rozmowy, z ponad 800 jakie odbyły się od 1994 roku, zebrane zostały w formie książki wydanej z okazji 125. rocznicy powstania brytyjskiego dziennika. Pierwotną myślą, przyświecającą cyklowi, było "przywrócenie do życia sztuki rozmowy w przyjemnych warunkach". Na książkę "Lunch z ludźmi sukcesu" złożyły się 52 rozmowy przy lunchowym stoliku. I tak na szybki - i tani, rzecz jasna - lunch pozwolił sobie dyrektor Ryanaira. Jego zamówienie, opiewające na mniej niz 15 dolarów, to dwie kawy na wynos, sałatka z kurczakiem i bajgiel z pesto zamówiony dla rozmówczyni. Skromnie, jak w samolotach z zarządzanej przez niego floty. A do tego po rozmowie dziennikarka dostała list - tradycyjny, bo Michael O`Leary utrzymuje, że nie korzysta z poczty elektronicznej, jego zdaniem do załatwienia ważnych spraw wystarczy telefon. W owym liście dziennikarka "FT" przeczytała: " Zapomniałem obciążyć Panią za kawę, więc jest mi ją Pani winna". Ile w tym kreacji na sknerusa, a ile życiowej postawy? Za to założyciel Amazona, zamawiając lunch, nie odmówił sobie deseru. Delektując się panna cotta z malinami przekonuje, że 60 godzin pracy tygodniowo to w jego przypadku idealny wymiar pracy, więcej sprawia, że jest zmęczony, mniej to powód do nudy. Jak zapracował na swój sukces? "Gdy przechodzi się od firmy w garażu do budowy wielonarodowego przedsiębiorstwa, to w grę wchodzi niesamowicie dużo szczęścia i dobrego wyczucia czasu" - mówi. Ale lunchowe spotkania "FT" to nie tylko lekcje przedsiębiorczości. Co zamówili i o czym rozmawiali z dziennikarzami brytyjskiego dziennika założyciel Amazona Jeff Bezos, kanclerz Niemiec Angela Merkel, amerykański inwestor George Soros, projektant komputerów Apple Steve Wozniak, sekretarz obrony USA w gabinecie prezydenta George’a W. Busha Ronald Rumsfeld, dyrektor linii lotniczych Ryanair Michael O`Leary, ostatni prezydent Czechosłowacji oraz pierwszy prezydent Czech Vaclav Havel, aktorka Angelina Jolie czy modowy duet Domenico Dolce i Stefano Gabbana?