Najnowsze artykuły
- ArtykułyTu streszczenia nie wystarczą. Sprawdź swoją znajomość lektur [QUIZ]Konrad Wrzesiński1
- ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać315
- Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz1
- Artykuły„Piszę to, co sama bym przeczytała”: wywiad z Mags GreenSonia Miniewicz1
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Bernard Noël
Znany jako: Urbain d'Orlhac
1
6,5/10
Pisze książki: literatura piękna, czasopisma
Urodzony: 19.11.1930Zmarły: 13.04.2021
Francuski pisarz i poeta.
Przyszedł na świat w Oksytanii.
Rozpoczynał od poezji. Już jego pierwszy opublikowany tomik poetycki (w 1958 r.) został zauważony i doceniony.
Początkowo tworzył pod pseudonimem Urbain d'Orlhac.
Laureat licznych nagród literackich, m.in. Prix Antonin-Artaud (1967) oraz Grand prix national de la poésie (1992).
Bernard Noël żył 90 lat.
Wybrane publikacje książkowe: "La Face de silence" (1967),"Le Château de Cène" (1973, polskie wydanie: "Zamek ostatniej wieczerzy", Wydawnictwo Orbita, 1992),"La rumeur de l’air" (1986),"Souvenirs du pâle" (1997),"Le roman des postures" (2003),"Une machine à voir" (2019).
Przyszedł na świat w Oksytanii.
Rozpoczynał od poezji. Już jego pierwszy opublikowany tomik poetycki (w 1958 r.) został zauważony i doceniony.
Początkowo tworzył pod pseudonimem Urbain d'Orlhac.
Laureat licznych nagród literackich, m.in. Prix Antonin-Artaud (1967) oraz Grand prix national de la poésie (1992).
Bernard Noël żył 90 lat.
Wybrane publikacje książkowe: "La Face de silence" (1967),"Le Château de Cène" (1973, polskie wydanie: "Zamek ostatniej wieczerzy", Wydawnictwo Orbita, 1992),"La rumeur de l’air" (1986),"Souvenirs du pâle" (1997),"Le roman des postures" (2003),"Une machine à voir" (2019).
6,5/10średnia ocena książek autora
8 przeczytało książki autora
14 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Zamek ostatniej wieczerzy Bernard Noël
6,5
Ciężko jest powiedzieć coś o tej książce. Najbardziej pasującym do niej słowem jest po prostu "dziwna". Autor wywołał u mnie emocje, ale czy takie jakie zamierzał ? Czy na pewno obrane środki są najlepszą drogą do celu ? Puenta choć zmyślna, nie może zostać oceniona w oderwaniu od treści. Jest ona trochę zbyt bulwersująca, z drugiej strony musimy się zastanowić, jak złagodzenie środków wpłynęłoby na przekaz oraz czy seks, gwałt, zoofilia jest adekwatna do tworzenia alegorii wojny i kolonializmu. Na pewno nie jest to połączenie oczywiste. Koniec końców zostajemy sami w ocenie tego dzieła, co robimy w oparciu jedynie o tolerancje w przekraczaniu dobrego smaku na rzecz zmuszenia nas do przemyśleń.