Książka Eleanor Catton "Próba" została nominowana w Plebiscycie Książka Roku 2015 lubimyczytać.pl w kategorii Literatura piękna.
Urodziła się w Kanadzie, mieszka w Nowej Zelandii. Studiowała filologię angielską na University of Canterbury, uzupełniając ją kursem Master's in Creative Writing w The Institute of Modern Letters, na Victoria University w Wellington. Jej pierwsza powieść "The Rehearsal" to praca dyplomowa. Za drugą "The Luminaries", otrzymała w 2013 roku nagrodę The Man Booker Prize.
Leżało na półce (czyli tak naprawdę Hałdzie Hańby) od dawna, jako coś, na co powinnam przeznaczyć trochę czasu. Albowiem spaślak z tej książki jest znamienity i chętny czytelnik powinien zawczasu bicepsa do lektury przygotować, ażeby zakwasów nie dostać od samego kartkowania. 900 stron, mili moi. 900 stron ze sporym hakiem. Przebóg.
https://nakanapie.pl/recenzje/cenniejsze-niz-zloto-wszystko-co-lsni
W przypadku tej książki opis na okładce przydał się bardzo, bez niego pewnie odłożyłbym tę lekturę po próbie przebrnięcia przed pierwszych dwadzieścia stron. Blurb zawiera informację o romansie nauczyciela ze szkoły muzycznej z nieletnią uczennicą, co oczywiście było powodem skandalu w całym mieście, oraz o pomyśle studentów szkoły teatralnej (Instytut Dramatyczny),by odegrać przedstawienie oparte na tym zdarzeniu.
Victoria to uczennica romansująca z nauczycielem, jednak to nie oni dwoje są głównymi bohaterami, katalizatorami, owszem, ale pierwszoplanowymi postaciami są trzy inne osoby: Isolde, młodsza siostra Victorii, która uczy się w szkole muzycznej, nauczycielka gry na saksofonie i Stanley, student ze szkoły teatralnej.
W „Próbie” nie zawsze wiadomo, co jest prawdą, a co fikcją, wizją artystyczną, i to bywa męczące. Natomiast najważniejsze jest chyba przedstawienie pewnej życiowej prawdy: nie każde naganne i godne potępienia działanie, jest takie jednoznacznie złe, niektórym, czasem, wydawać się może wręcz pożądane.
Książka ewidentnie za długa, z mnóstwem literackich i formalnych udziwnień. Nie polecam.