Najnowsze artykuły
- ArtykułyTu streszczenia nie wystarczą. Sprawdź swoją znajomość lektur [QUIZ]Konrad Wrzesiński5
- ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać339
- Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz1
- Artykuły„Piszę to, co sama bym przeczytała”: wywiad z Mags GreenSonia Miniewicz1
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Massey Lorraine
Źródło: http://hurwitzjennifer.wordpress.com/2011/02/05/the-new-little-black-dress-for-your-hair/
1
7,0/10
Pisze książki: poradniki dla rodziców
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
7,0/10średnia ocena książek autora
5 przeczytało książki autora
4 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Curly Girl. The Handbook Massey Lorraine
7,0
Rozczarowała mnie ta książka, była dosyć droga, a prawda jest taka, że nie wiadomo ile treści to w niej nie ma. Jako posiadaczka kręconych włosów uznałam, że wreszcie pora przeczytać tę książkę-biblię, do której odnosi się niemalże każda kręcona twórczyni włosowego kontentu w internecie. Zakupiłam, poczytałam, pooglądałam. Książki nie ma po polsku, polecam tym osobom, które znają angielski na dobrym poziomie, bo jednak wiele tu zawiłości.
Wyznaję zasadę, że włosy są dla mnie, a nie ja dla nich, a autorka odwrotną, więc na tym polu mamy już malutkie spięcie. Czytanie cudzych włosowych zwierzeń też w ogóle mnie nie interesowało. Tak naprawdę wszystko to, co w tej książce można znaleźć w internecie, ale pewnie warto mieć to usystematyzowane.
Metoda CG zakłada mycie włosów odżywką (ja jednak pozostaję przy łagodnym szamponie),nieczesanie ich (stosuję),niestosowanie silikonów i parafiny (stosuję) i w dużej mierze by to było na tyle. W sensie tyle rzeczy, które zwróciły moją uwagę, bo książka zawiera więcej treści. Może jak ktoś jest początkujący to będzie bardziej zadowolony?
Druk ładny, ale jak dla mnie za dużo zdjęć i za dużo takiego napięcia, że włosy są najważniejsze, hur-dur, jak je wysuszysz to spłoniesz na stosie. Jest też 12 przykazań włosomaniaczki, no masakra. Jakoś mi ten styl nie podchodzi, nie ma we mnie takiego nadęcia. Lubię swoje włosy, nawet bardzo, ale nie aż tak, żeby się z nimi cackać jak z jajkiem.