Oficjalne recenzje książek
Najnowsze artykuły
- ArtykułyWeź udział w akcji recenzenckiej i wygraj książkę Julii Biel „Times New Romans”LubimyCzytać2
- ArtykułySpotkaj Terry’ego Hayesa. Autor kultowego „Pielgrzyma” już w maju odwiedzi PolskęLubimyCzytać2
- Artykuły[QUIZ] Te fakty o pisarzach znają tylko literaccy eksperciKonrad Wrzesiński23
- ArtykułyWznowienie, na które warto było czekaćInegrette0
Popularne wyszukiwania
Polecamy
John Brant
1
6,6/10
Pisze książki: biografia, autobiografia, pamiętnik
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,6/10średnia ocena książek autora
129 przeczytało książki autora
89 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
14 minut. Historia legendarnego biegacza i trenera
Alberto Salazar, John Brant
6,6 z 86 ocen
217 czytelników 11 opinii
2013
Powiązane treści
Najnowsze opinie o książkach autora
14 minut. Historia legendarnego biegacza i trenera Alberto Salazar
6,6
Bieganie, religia, prozak i śmierć kliniczna - mieszanka jak dla mnie zbyt wybuchowa. Historia Alberto Salazara jest pełna zwrotów akcji. Odniosłem wrażenie, że jest nieco dramatyzowana, a może to tylko typowo amerykańska narracja?
Ciekawe są rozważania Salazara na temat bólu i przezwyciężania słabości. Dla mnie - biegacza amatora są kopalnią motywacyjnych cytatów. Gorzej jest gdy autor zaczyna łączyć bieganie z religią.
14 minut. Historia legendarnego biegacza i trenera Alberto Salazar
6,6
Po przeczytaniu historii Billa Rodgersa zwanego Billy Boston pt."Maratończyk" myślałam, że to bezkonkurencyjnie moja ulubiona książka z serii wydawnictwa Galaktyka. Ale teraz mam dylemat, czy na pierwszym miejscu nie powinna znaleźć się właśnie ta książka. Oczywiście to tylko subiektywne odczucia i nie mam zamiaru określać, która z nich jest "lepsza", bądź "gorsza". W każdym razie historię Alberto Salazara polecam wszystkim dla których bieganie to zdecydowanie coś więcej niż niedzielny jogging po parku. Reszta może być nieco zdegustowana fanatyzmem z jakim ten kubański biegacz podchodzi do swojej pasji, jaką jest bieganie. Ale "pasja" to tutaj słowo klucz - jeśli ją masz (niekoniecznie musi być to bieganie) lub bardzo pragniesz ją mieć i wzbudzić w sobie ten płomień, aby do czegoś w życiu dążyć z niekłamaną żarliwością (niestety obcą przeciętnemu Kowalskiemu) to jest to książka dla Ciebie. Ja znalazłam w niej dużą cząstkę siebie (tzn. nie żebym marzyła o medalu olimpijskim...) i z całego serca polecam tę pozycję. A jeśli jesteś do tego uduchowioną osobą i starasz się w swoim życiu dopatrywać bliskości Boga, to już w ogóle lepiej trafić nie mogłeś.
I niech Was nie zmyli twarz twardziela z okładki! Alberto to bardzo wrażliwy gość!