Przeczytałam z umiarkowaną przyjemnością i zainteresowaniem.
Bohaterami "Szaleńców Pana Boga" są rozsiani po całym świecie misjonarze świeccy i duchowni. Ludzie, których trud nie przelicza się na ilość ochrzczonych jednostek, tylko na pozyskiwanie funduszy, codzienną pomoc, edukację, higienę oraz szerzenie kultury i tradycji swoich podopiecznych.
Książka jest nierówna. Niektóre rozdziały w suchy sposób opisują pracę misjonarzy, inne natomiast są skarbnicą wiedzy, barwnych opisów kraju i życia w nim.
Ja liczyłam na trochę więcej, a mojej Babci, która wspiera działalność misjonarzy, bardzo się podobało. Dodatkowym plusem jest duża czcionka, która ułatwiła jej czytanie.
Świetne wywiady z ciekawymi rozmówcami, pokazującymi różną perspektywę i widzenie Kościoła Katolickiego w Polsce. W dzisiejszym przekazie medialnym ale i tym z ambony trudno też uciec o kwestii łącznia się kościoła z polityką. Nie ukrywam, że w wielu miejscach otworzyłem oczy ze zdumienia, iż nie myślałem wcześniej w ten sposób, lub nie widziałem rzeczywistości z tej perspektywy. Wielkie gratulacje za odwagę i zebranie tych wypowiedzi. Poniżej kilka tez których rozwinięcie znajdziecie w tej książce i jeden cytat, który musiałem sobie zapisać.
Jak wielkie różnice znajdziemy w polskim kościele w czasów powstawania Solidarności i dzisiaj ale też jak spadła jakości polityki w Polsce
Instrumentalne wykorzystywanie kościoła przez PIS
Idea kościoła narodowego, który coraz mniej ma wspólnego z kościołem powszechnym
Hasło rechrystianizacji Europy i mickiewiczowski mesjanizm narodu polskiego podbijany przez rządzących i hierarchów.
Putynizacja kościoła polskiego, który idzie ramię w ramię z partią podobnie jak cerkiew z Putinem choćby w kwestii wojny w Ukrainie
Rozdźwięk hierarchów oraz proboszczów z nauką Papieża Franciszka, oraz laicyzacja narodu która po mariażu tronu z kościołem przyśpieszyła tempo.
Postępujące zawłaszczanie haseł i polaryzacja społeczeństwa, że dobry Polak to katolik i patriota. Jak ktoś nie jest katolikiem to nie może być ani patriotą ani dobrym Polakiem.
„Rydzyk i niektórzy biskupi trzymają Jezusa w piwnicy, a Kaczyński pilnuje im kluczy i oliwi zamek”