Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik230
- ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
- ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński40
- ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant13
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Tom Waltz
43
7,2/10
Pisze książki: komiksy
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
7,2/10średnia ocena książek autora
55 przeczytało książki autora
30 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Teenage Mutant Ninja Turtles- Annual 2012
Tom Waltz, Kevin Eastman
7,0 z 1 ocen
1 czytelnik 0 opinii
2012
Najnowsze opinie o książkach autora
Teenage Mutant Ninja Turtles: The Last Ronin #1 Tom Waltz
9,1
Nigdy nie byłem wielkim fanem "Wojowniczych Żółwi Ninja" - choć oczywiście w swoim czasie kreskówka z lat 80-tych należała do jednego z moich ulubionych seriali animowanych - a doświadczenia z komiksami uniwersum "Teenage Mutant Ninja Turtles", wliczając w to oryginalną serię, nie ma prawie żadnego i poza sporadycznym sięgnięciem do jakiś ciekawych koncepcyjnie team-upów - na przykład z Batmanem - nic nie przyciągnęło mojego na dłużej mojego zainteresowania.
Do czasu, aż natrafiłem na jedną z najnowszych serii - "The Last Ronin"! Koncept, który zawiera w sobie wiele elementów, które lubię w filmowych i literackich popkultury dziełach, od razu przykuł moją uwagę. Dziełko zachęciło mnie swoim dojrzałym, ponurym i fatalistycznym klimatem! Czego tu nie ma! Postapokaliptyczny świat, wielkie mega-city, odgrodzone murem od reszty skażonego w wyniku licznych katastrof świata i samotny bohater w ostatniej samobójczej misji, pragnący dopełnić swojej zemsty - a tym samym zakończyć rodową wróżdę pomiędzy klanami - na człowieku, który zamordował jego braci.
Tak bowiem wygląda ta historia - ostatni ocalały z pogromu Ninja (do końca zeszytu nie wiemy, który to z Żółwi, nosi bowiem czarną maskę, uzbrojenie i elementy ekwipunku charakterystyczne dla wszystkich czterech) rusza do miasta przypominającego Nowy Jork z filmu Johna Carpentera, gdzie w najwyższym budynku, na samym szczycie znajduje się jego cel - pan i władca tego miasta, otoczony szeregami syntezoidów ninja, Oroku Hiroto, potomek Shreddera...
Komiks narysowany jest świetnie, pełen dynamicznych akcji, w wir której wrzuca od samego początku i nie zatrzymuje się do samego finału odcinka. Z uwagi na zamkniętą strukturę (pełna historia w pięciu zeszytach, raczej oderwana od uniwersum),jest to też seria, w której z pewnością - podobni mi - "niedzielni" czytacze komiksów o Żółwiach - nie poczują się zagubieni. Doskonały i mocno zachęcający początek cyklu! Gorąco polecam!
Wojownicze Żółwie Ninja tom 1 Tom Waltz
6,7
Niestety ten i kazdy kolejny tom jest bardzo cienki i bardzo szybko sie go czyta, na kazdy kolejny bedziemy musieli czekac az dwa miesiace. Wiec zapoznanie sie z caloscia bedzie bardzo dlugo trwac, ale ja mimo wszystko ciesze sie, ze w koncu moge zapoznac sie z ta historia.
Wojownicze Zolwie Ninja to moi bohaterowie dziecinstawa, mam do nich wielki sentyment i czytalo mi sie ten komiks z wielka przyjemnoscia. Na pewno kupie kazdy kolejny, na ktore juz czekam z niecierpliwoscia.
W tomie tym dowadujemy sie jak zolwie powstaly.
Polecam.