Polski rysownik, architekt, pisarz oraz prekursor komiksu w Polsce. Studiował na Politechnice Warszawskiej, w latach 1930–1939 uczył w Żeńskiej Szkole Architektury im. S. Noakowskiego w Warszawie. Od lat 20. współpracował jako rysownik z warszawskimi czasopismami. W latach II wojny światowej był korespondentem wojennym przy 1 Dywizji Pancernej gen. Stanisława Maczka. Swoje przeżycia utrwalił w książce "Wojna bez patosu".
Zaprojektował Znak Spadochronowy używany jako znak 1 Samodzielnej Brygady Spadochronowej oraz odznaczenia dla zasłużonych spadochroniarzy. Zajmował się także ilustracją książkową. Zaprojektował m.in. okładkę do wojennego wydania książki Józefa Kisielewskiego Ziemia gromadzi prochy. Ilustrator także wiele książek dla dzieci.
Współpracował z Kornelem Makuszyńskim.
Aż dziw pomyśleć, że 3-cia Księga Przygód Koziołka Matołka została wydana w 1933 roku.... Te książki w ogóle się nie starzeją!
W tym tomie Koziołek Matołek zostaje wojakiem - golą mu brodę, a Koziołek ćwiczy wojskowe komendy - Do szeregu! W tył zwrot! Padnij! Niestety, Matołek nie jest zbyt bystry ani ogarnięty, dlatego zostaje przypisany do wojskowej orkiestry, w której ma wozić bęben. Tak czy siak, armia koziołkowi nie służy a on sam tęskni za swoją kozią bródką. Kupuje więc w aptece słój pomady na porost włosów i aplikuje wszystko :D Możecie sobie wyobrazić poranek Koziołka, który się zamienił w Roszpunkę:) Przeżywa jeszcze wiele innych przygód, w tym starcie ze Smokiem Wawelskim. W końcu dociera do Pacanowa i dowiaduje się tam, skąd się wzięło powiedzenie "kują kozy w Pacanowie".
Po wielu latach w ramach sierpniowego wyzwania powróciłam do przygód koziołka Matołka.
Poczciwy koziołek wyrusza na poszukiwanie Pacanowa, w którym podkuwają kozy. Przeżywa wiele niesamowitych perypetii. Zostaje aresztowany za próbę kradzieży kapusty, trafia w ręce czarownicy, w pewnym mieście odcięto mu głowę, zostaje kuchcikiem, trafia na księżyc i spotyka pana Twardowskiego. Znajduje się w Chinach, by już po chwili zawitać w Indiach. Ostatecznie wraca do Polski, ale nadal nie odnalazł Pacanowa i będzie zmuszony kontynuować swoje przygody.
Książeczka napisana z humorem, szczególnie w pamięć zapadają piękne ilustracje. Obowiązkowa lektura zarówno dla tych małych jak i trochę większych czytelników.