Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Czterech zwyrodnialców, którzy wstrząsnęli Krakowem. Sportretowany w wyświetlanym w zeszłym roku w kinach filmie "Ach śpij kochanie" (film słaby, nie polecam) Władysław Mazurkiewicz, pseudo "Piękny Władzio", na przestrzeni 12 lat zamordował 6 osób. Przestępczy duet Tadeusz Wiktor i Bogusław Olejnik miał na koncie kilka ofiar. Wreszcie Karol Kot, znany jako Wampir z Krakowa, zabił 2 osoby, w tym staruszkę i 11-letniego chłopca, a 10 osób mocno okaleczył. O Mazurkiewiczu i Kocie wiedziałem bardzo dużo, liczyłem więc, że dowiem się czegoś o dwójce Olejnik Wiktor. Ale tu niestety nastąpiło rozczarowanie. Autor, który prowadził kiedyś ich sprawę, nie podołał zadaniu sensownego przelania prawdy na karty książki. Rozdział z Olejnikiem i Wiktorem jest zdecydowanie najsłabszy. Rozdział z "Pięknym Władziem" mógłby być lepszy, bo chwilami nie wiadomo czy czytamy wypowiedź mordercy czy opis narratora. Natomiast Snopkowski rzetelnie napisał część poświęconą Kotowi. Też był swego czasu zaangażowany w wykrycie tego sprawcy, rozmawiał z nim wielokrotnie. Ergo, wyszedł z tego interesujący opis zwyrodnialca dostającego orgazmu przy wbijaniu noża w ciało ludzkie. Trzech z wyżej wymienionych morderców dostało karę śmierci. Każdemu się ona należała. A czy autorowi, byłem milicjantowi z pionu operacyjno-śledczego, należą się gratulację za tę książkę? Niekoniecznie, choć mimo wszystko warto przeczytać "Trzy wyroki".