Najnowsze artykuły
- ArtykułyHobbit Bilbo, kot Garfield i inni leniwi bohaterowie – czyli czas na relaksMarcin Waincetel15
- ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik253
- ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
- ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński42
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Krystyna Wasilkowska-Frelichowska
Źródło: https://alepieknyswiat.pl/2017/04/wielka-maa-nieszawa/
3
6,8/10
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,8/10średnia ocena książek autora
52 przeczytało książki autora
154 chce przeczytać książki autora
1fan autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Wysokie Progi. Opowieści z wyższych sfer
Krystyna Wasilkowska-Frelichowska
8,0 z 3 ocen
16 czytelników 2 opinie
2015
Najnowsze opinie o książkach autora
Ostatni pokój Krystyna Wasilkowska-Frelichowska
5,6
Mnie nie porwała. Niby są jakieś zwroty akcji - ostatni pokój, prababcia, dawny ukochany - ale jakoś "mało zwrotne". ;) Tempo powieści wydawało mi się monotonne. Niemniej jednak podobały mi się czasy, w jakich historia się rozgrywa. Warto było przeczytać głównie dla sentymentu za prostymi radościami takimi jak mijanie na ulicy ulubionej kawiarni z czasów studiów, a przede wszystkim dla atmosfery domowej kuchni.
Wysokie Progi. Opowieści z wyższych sfer Krystyna Wasilkowska-Frelichowska
8,0
"Kilkumiesięczny pobyt w Nieszawie, intensywna kuracja sokiem z pokrzywy, doskonała woda źródlana i nawiązane przyjaźni z mieszkańcami miasta okazały się same w sobie uzdrawiające".
Każde miasto, to większe czy też mniejsze, z pewnością chciałoby móc pochwalić się takim właśnie albumem. Albumem będącym swoistym portretem jego najznamienitszych mieszkańców, którzy znacząco wpłynęli na losy pozostałej społeczności. Ten zbiór to ciekawa podróż w czasie, uwzględniająca nieprzeciętne persony oraz lata, które możemy poznawać jedynie dzięki takim właśnie publikacjom.
Krystyna Wasilkowska-Frelichowska to niegdyś pani "od kultury", jak nazywała ją nieszawska młodzież, obecnie zaś od wielu lat, emerytka. W głowie autorki cały czas kłębią się myśli, czemu daje upust poprzez pisanie. Wierzy w słowa piosenki Marka Grechuty - "…ważne są tylko te dni, których jeszcze nie znamy". W 2012 r. wydała książkę pt. "Zapach świeżych malin. Historie ze smakiem".
"Wysokie progi. Opowieści z wyższych sfer" to zbiór historii o ludziach, których losy były nieodłącznie związane z Nieszawą – małym, nadwiślańskim miasteczkiem. Na kartach albumu można znaleźć historie rodu Bacciarellich, Ossendowskich, Malczewskich czy też informacje dotyczące O. Maksymiliana Kolbe oraz O. Klimuszko. Publikację wzbogacają liczne unikatowe zdjęcia oraz inne dokumenty.
Już od pierwszego spojrzenia na tę publikację, zachwycił mnie zupełnie nietypowy, bo poziomy format książki Krystyny Wasilkowskiej-Frelichowskiej oraz jej stylizacja albumowa, na której okładce można zobaczyć zdjęcie i ozdobniki w formie okucia. Nie zaglądając więc jeszcze do treści, wiedziałam, że będzie to prawdziwa podróż w przeszłość, prawdziwe doznanie retro. I tak właśnie było, gdyż opowieści z wyższych sfer, jakimi raczy czytelnika autorka, przybliżają świat, którego już nie ma, a który w wielu obszarach nie powinien ulec zapomnieniu. Otóż na łamach tego albumu przybliżone zostały losy wielu rodzin, które tworzyły na początku poprzedniego wieku ówczesną elitę, a także postaci, które zapisały się na zawsze w historii nie tylko tego regionu, ale nawet całego kraju. Autorka kreśli zasługi wielu osób, ukazuje historię danej rodziny, a także zaprasza czytelnika do konkretnych domów. Każda taka wizyta okazuje się być przyjemna i pouczająca, odsłaniając równocześnie pewne zwyczaje i często ekscentryczne zachowania.
Podczas czytania książki moją szczególną uwagę zwróciło kilka wątków. Kulinarny pod postacią nakreślenia sylwetki Alfredy Słomińskiej – przedwojennej gosposi Bacciarellich, której zeszyty z przepisami do dnia dzisiejszego stanowią wielką skarbnicę wiedzy. Otóż mam zamiar w przyszłości wypróbować przepis na pączki znakomite, czy też węgierki na rauszu. Fascynującym są także rysunki gosposi dotyczące planów rozłożenia potraw. Wątek literacki pod postacią bytności Kornela Makuszyńskiego w domu Ossendowskich i związanego z tym wspomnienia małpki Kasi, którą pisarz uwiecznił w swojej bajce, jako małpka Fiki-Miki. Religijny ukazujący losy O. Andrzeja Klimuszko, który przez pewien czas mieszkał w klasztorze w Nieszawie, a który nie był do końca akceptowany ze swoim darem jasnowidzenia. Te i wiele innych frapujących historii nieszawskiej inteligencji to solidny kawałek wiedzy, jaką nie uraczy nas polska, tradycyjna szkoła.
Krystyna Wasilkowska-Frelichowska oprócz dużej ilości mało znanych historii, wplata pomiędzy tekst autentyczne, czarno-białe zdjęcia, ryciny, liczne dokumenty, listy, notatki oraz przede wszystkim wspomnienia, które mają dla mnie najwyższą wartość poznawczą i dokumentalną. Szkoda jedynie, że autorka nie pokusiła się o stworzenie małych drzew genealogicznych, które ułatwiałyby rozeznanie się w wielu nazwiskach i imionach. Przyznam bowiem szczerze, że czasami zwyczajnie nie potrafiłam się odnaleźć w tym natłoku tak wielu danych.
"Wysokie progi. Opowieści z wyższych sfer" to książka będąca wynikiem żmudnej pracy kronikarskiej osoby, która widocznie kocha Nieszawę. Z przyjemnością poznawałam dzieje wielu znakomitych rodów tego miasta, mogę więc z pełną odpowiedzialnością powiedzieć, że była to bardzo interesująca podróż w czasie.
http://www.subiektywnieoksiazkach.pl/