Najnowsze artykuły
- ArtykułyHobbit Bilbo, kot Garfield i inni leniwi bohaterowie – czyli czas na relaksMarcin Waincetel15
- ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik252
- ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
- ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński42
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Christof Koch
1
7,9/10
Pisze książki: nauki przyrodnicze (fizyka, chemia, biologia, itd.)
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
7,9/10średnia ocena książek autora
41 przeczytało książki autora
222 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Neurobiologia na tropie świadomości Christof Koch
7,9
Książka zajmująca w dwóch znaczeniach: wymaga poświęcenia większej ilości czasu na jej zrozumienie (wiele fragmentów czytałam dwa razy, by pojąć sens i wyobrazić sobie struktury anatomiczne mózgu, szlaki neuronów oraz przyswoić symbole i nazwy),ale przy tym jest interesująca, nakłada na przeciętnego czytelnika maskę naukowca, która rodzi w nim potrzebę odkrywania, poszerzania wiedzy, nauki, brnięcia przez te wszystkie strony z zapałem.
Autor musiał tworzyć książkę z przejęciem i zaangażowaniem. Skrupulatnie zebrał informacje, dołączył do niej swoją wiedzę, myśli, efektem czego jest fascynująca podróż do źródeł świadomości i wszelkiego zasobu faktów o mózgu, o których mało kto wie.
Neurobiologia na tropie świadomości Christof Koch
7,9
Nie jest to w żadnym wypadku książka popularnonaukowa. Brakuje jej elementu "popularności", a "naukowości" ma aż nadto. Skupia się na bardzo wąskim wycinku wiedzy specjalistycznej pomijając całą resztę, albo wrzucając ją w przypisach. Jestem osobą która w związku z zawodem pośrednio zajmuje się tą tematyką, ale nawet dla mnie ta pozycja była zbyt często zbyt ciężkostrawna. Denerwujące są ponadto ciągłe wtrącenia autora o Cricku - tak jakby chciał się wspiąć na plecach swojego kolegi aby książkę lepiej sprzedać.
Zdecydowanie polecam jedynie osobom bardzo głęboko zaznajomionym z tematyką NKŚ i neurofizjologii widzenia. Dla całej reszty będzie to tylko stracony czas.