Najnowsze artykuły
- ArtykułySpecjalnie dla pisarzy ta księgarnia otwiera się już o 5 rano. Dobry pomysł?Anna Sierant59
- ArtykułyKeith Richards, „Życie”: wyznanie człowieka, który niczego sobie nie odmawiałLukasz Kaminski2
- ArtykułySzczepan Twardoch pisze do prezydenta. Olga Tokarczuk wśród sygnatariuszyKonrad Wrzesiński26
- ArtykułySkandynawski kryminał trzyma się solidnie. Michael Katz Krefeld o „Wykolejonym”Ewa Cieślik2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Hanna Nikodemska El Tairy
1
5,6/10
Pisze książki: poradniki dla rodziców
Jest absolwentką Wydziału Psychologii Uniwersytetu Warszawskiego ze specjalnością psychologia kliniczna. Pracowała z młodzieżą uzależnioną od narkotyków, sprawowała opiekę psychologiczną w wiodących liceach ogólnokształcących w Warszawie.http://
5,6/10średnia ocena książek autora
27 przeczytało książki autora
31 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Jak wyhodować potwora. Antyporadnik dla rodziców
Hanna Nikodemska El Tairy
5,6 z 22 ocen
56 czytelników 6 opinii
2012
Najnowsze opinie o książkach autora
Jak wyhodować potwora. Antyporadnik dla rodziców Hanna Nikodemska El Tairy
5,6
Po co recenzować, skoro zrobiła to już bardzo trafnie ani_anka. Podpisuję się pod jej recenzją. Faktycznie, dziwne, że książka napisana została przez terapeutkę, bo autorka sprawia wrażenie osoby zerojedynkowej, coś jest albo czarne, albo białe. Do tego prześmiewczy, ironiczny ton, jakbym słuchała opinii osiedlowej plotkary. Mam nadzieję, że wobec pacjentów jest bardziej wyrozumiała/kryje się z opiniami na temat otoczenia. Mimo wszystko udało mi się wyłuskać kilka prawd, o których warto zawsze pamiętać - już chociażby to, że atmosfera absolutnego przyzwolenia nie wychodzi dzieciom na dobre. Ale to truizm.
Jak wyhodować potwora. Antyporadnik dla rodziców Hanna Nikodemska El Tairy
5,6
Ciekawe spojrzenie autorki na świat dziecka i jego rodziców oczyma psychologa. Przy czym należy od razu zaznaczyć, że nie jest to poradnik, który wskaże konkretne rozwiązanie w konkretnym przypadku. Przez co nie można też tej pozycji odbierać jako przewodnika po meandrach postępowaniach dzieci i ich rodziców. Choć z drugiej strony w każdym z opisanych przypadków (opisanych luźno) autorka wyjaśnia w czym leży problem a raczej gdzie go szukać i w jaki sposób ona podjęła działania zmierzające do zamiany negatywnych relacji.
Po przeczytaniu mogę powiedzieć, że autorka ma bardzo zdrowe podejście do tematu. Wszak jeżeli mamy mamisynka, takiego który oczekuje, że ktoś w domyśle mamusia uszykuje śniadanko, posprząta to czy można jeszcze coś zmienić w podejściu takiej osoby gdy już jest dorosła?