Najnowsze artykuły
- ArtykułyHobbit Bilbo, kot Garfield i inni leniwi bohaterowie – czyli czas na relaksMarcin Waincetel15
- ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik252
- ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
- ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński42
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Roger D. Abrahams
2
6,7/10
Pisze książki: literatura piękna
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,7/10średnia ocena książek autora
79 przeczytało książki autora
336 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Baśnie afroamerykańskie Roger D. Abrahams
6,4
Amerykański folklorysta Roger D. Abrahams zebrał w prezentowanym tomie baśnie i opowieści ludowe czarnych mieszkańców różnych zakątków Ameryki, od wielkich miast USA, przez dawne niewolnicze południe tego kraju, Bahamy, szereg wysp Małych i Wielkich Antyli, kolumbijską wysepkę Providencię, aż po położone w Ameryce Południowej mało u nas znane kraje jak Gujana i Surinam.
Opowieści zebrane w niniejszym tomiku w zasadzie niewiele mają wspólnego z baśniami dla dzieci, gdyż są pisane w najlepszym razie w stylu mocno rubasznym. Inny jest też morał (o ile w ogóle występuje) większości prezentowanych historyjek od tego, który większość z nas zna z baśni zasłyszanych w dzieciństwie. No, ale nie bądźmy zbyt europocentryczni i fałszywie poprawni politycznie! Na Karaibach i wszędzie tam, gdzie przywożono Afrykańczyków do niewolniczej pracy, zrodził się inny model bohatera, cwaniaczka, który nieraz aby zwyczajnie przeżyć, zmuszony był niejednokrotnie "wykiwać" ciemiężącego go białego pana. Z czego mógłby się śmiać człowiek na wszelkie sposoby pognębiony i upokorzony, niż z choćby najdrobniejszego niepowodzenia, jakie dotyka jego krzywdziciela?
Bohaterami tych opowieści są więc (ileż tu autoironii i dystansu do siebie!) kombinatorzy wszelkiej maści, stanowiący niezwykle barwną menażerię jak choćby Anansi, niewolnik John i Brat Królik. Postaci te są na ogół niezwykle gadatliwe, można by nawet rzec wyszczekane. Kłamią, zmyślają, podpuszczają, prowokują. Ich historie niekiedy przypominają te europejskie, o tym jak chłop wywiódł w pole diabła (nawet ten wątek się tutaj powtarza),inne są opowiastkami w stylu "byle coś powiedzieć" a części z nich bliżej do tekstu raperskiego czy hip-hopowego niż do baśni.
Baśnie afrykańskie Roger D. Abrahams
6,9
Baśń jest jednym z fantastycznych gatunków epickich. Jest to utwór niewielkich rozmiarów, odnosi się do folkloru. W baśniach odnajdziemy m.in. siły nadprzyrodzone, nienaturalne zjawiska i postacie. Główną cechą takiego utwory jest nieokreślony czas i miejsce oraz zawiera ludową mądrość, wierzenia ludowe oraz zjawiska magiczne.
Baśń może być oparta na podaniach i legendach.
Każdy z Nas słyszał w swoim życiu niejedną baśń, opowiadała Nam ją babcia, czy inna bliska Nam osoba. My również przekazujemy dalej opowieści naszego dzieciństwa. Historię te wzbogacają wyobraźnie, między wierszami przekazują mądrości i morały. Z moimi dziećmi często czytamy takie utwory, dlatego, gdy otrzymałam możliwość zapoznania się z pozycją Rogera D.Abrahamsa pt. "Baśnie afrykańskie" ucieszyłam się z powrotu do lat dzieciństwa. Książka jest zaopatrzona intrygującym napisem, mianowicie 18+. Zastanawiałam się co jest w tej pozycji, że jest ona przeznaczona dla osób pełnoletnich?
Jak wynika z tytułu, książka ta jest zbiorem baśni etnicznych, które wywodzą się z Czarnego Lądu czyli Afryki.
W Afryce podobnie jak w przypadku innego wielkiego regionu geograficznego, istnieją nieobojętne różnice w charakterze, złożoności oraz wielkości kultur- od starych, eleganckich i wyrafinowanych kultur miejskich, aż po kultury ludów leśnych, pustynnych, do dziś posługujących się najprostszymi technikami łowieckimi oraz zbierackimi.
Na Czarnym Lądzie istnieją ogromne narody, trzy rozległe królestwa, jak również małe plemiona, z których każde ma swoje osobliwe, starożytne i czcigodne tradycje. Autor podkreśla, że zbiór baśni, by nie powstał gdyby nie badacze Czarnej Afryki, słuchając bajarzy, a później zapisywali ich opowieści.
Roger Abrahams podzielił swoją książkę na rozdziały, w których zawarł kilkanaście baśni, w zależności od ich tematyki. Są one niejednokrotnie bardzo krótkie, lecz zdarzają się i takie, które są obszerniejsze w treści. Na początku każdego rozdziału jest przedmowa, w której autor opowiada genezę danych opowieści, wymienia ich charakterystykę itp. zagadnienia.
Ale przejdźmy do przedstawienia poszczególnych działów tej lektury.
1. Dziwne opowieści z wielkiego oceanu bajek.
W tej części znajdują się więc historie zbudowane według popularnych wzorców bajki o dziwach, zawierające elementy tak znane jak wielokrotne próby, które musi przejść bohater, magiczni pomocnicy, których sobie zdobywa, czy ostateczna nagroda w postaci ręki królewny.
2.Opowieści o których można dyskutować a nawet się na ich temat sprzeczać
Tu znajdują się "historię z dylematem"omawiające ściśle określony problem moralny oraz opowieści z morałem.
3.Historyjki o przecherach i innych osobliwych istotach: opowieści dla rozrywki.
Historię te należą do najbardziej typowych, mogą one się wydać bardzo ekscentryczne, chociażby ze względu na chaotyczne motywy postępowania oraz bezwzględność bohaterów. Są to opowieści o sukcesach i porażkach.
4.Opowieści sławiące wielkie czyny.
Nie są to opowieści o historycznym powstaniu świata, a raczej o wielkich bohaterach tych ziem.
5.Droga przez życie.
Wcześniej napisałam, że zaintrygowała mnie informacja, jakoby była to książka przeznaczona dla dorosłych. Teraz już wiem dlaczego tak ma być. W zbiorze tym są zawarte opowieści z przemocą, która dla młodszych osób mogą być zbyt drastyczne, choć ja uważam to za lekką przesadę.
Podsumowując jest to ciekawa książka, czyta się ją bardzo szybko. Szkoda, że czcionka nie była ciut większa, ale to już moja subiektywna ocena. Warto sięgnąć po tę pozycję, by się samemu przekonać, że historie o zającu, próbach, by zdobyć księżniczkę i inne, są tak bliskie i niemalże identyczne do tych, które można usłyszeć w Europie.
Może warto choć na chwilę znów poczuć się dzieckiem?
www.figlarneczytanie.blogspot.com