Marianne Williamson jest znaną na całym świecie autorką i wykładowczynią. Sześć z jej dziesięciu książek trafiło na listę Bestsellerów New York Times’a, a cztery z nich zajęły pierwsze miejsce.
Marianne pochodzi z Houston w Teksasie. W 1989 roku założyła Project Angel Food, który ma na celu pomóc w żywieniu ludzi chorych na AIDS w Los Angeles. Obecnie Project Angel Food obsługuje ponad 1000 osób dziennie.
Marianne Williamson jest częstą gościnią w programach telewizyjnych, takich jak The Oprah Winfrey Show, Larry King Live, Good Morning America, Charlie Rose i Politically Incorrect.http://www.marianne.com/
Mówi się, że "nie powinniśmy oceniać książki po okładce", to stwierdzenie idealnie pasuje do mojego przypadku. Zachęcona opisem książki, zanurzyłam się w lekturze, muszę przyznać z ręką na sercu, że przerwałam ją w połowie.
Autorka, stworzyła książkę przedstawiając wiarę w Boga jako uniwersalną drogę do szczęścia. Podważa zdanie lekarzy, neguje przyjmowanie antydepresantów... Można różnie odebrać słowa autorki... Nie polecam osobom, które są w tym momencie w ciężkim stanie psychicznym i nie pokładają głębokiej wiary w Bogu, ta pozycja na pewno nie jest skierowana do nich.
Poradnik psychologiczny, egzemplarz otrzymałam od Wydawnictwo Kobiece, któremu serdecznie dziękuję, bo książka jest bardzo inspirująca. Coraz mniej osób potrafi poradzić sobie z traumą, bolesnym doświadczeniem, smutkiem, cierpieniem. Za niepowodzenia obwiniają siebie, innych, okoliczności. Natomiast nie szukają ich przyczyn, by wyciągnąć naukę na przyszłość. Autorka, doświadczona terapeutka przekonuje, że każde trudne doświadczenie niesie informację, dlaczego tak się stało. Ich przeanalizowanie, zrozumienie, pozwoli poznać słabe strony i wzmocnić się psychicznie. Lepiej się zrozumieć i odnaleźć w sobie szczęśliwego człowieka. Sama Williamson spokoju szuka w Bogu. Jej duchowe podejście do problem cierpienia można traktować jako zachętę do własnych poszukiwań. Podobnie modlitwy, które proponuje w każdym rozdziale powinny inspirować do wyrażania słowami swoich lęków, oczekiwań, pragnień, ale też wdzięczności
Polecam, bo to dobra lektura nie tylko dla tych, którzy zmagają się z życiem, ale dla każde, kto chce je ubogacić