Najnowsze artykuły
- Artykuły„Nowa Fantastyka” świętuje. Premiera jubileuszowego 500. numeru magazynuEwa Cieślik3
- ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 2LubimyCzytać3
- ArtykułyTo do tych pisarek należał ostatni rok. Znamy finalistki Women’s Prize for Fiction 2024Konrad Wrzesiński9
- ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 1LubimyCzytać14
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Christakis Akhtar
3
4,0/10
Pisze książki: interaktywne, obrazkowe, edukacyjne, literatura dziecięca
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
4,0/10średnia ocena książek autora
6 przeczytało książki autora
1 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Bajki na każdy dzień roku Christakis Akhtar
2,0
Zacznijmy od samego pomysłu. Niby fajnie, że w jednej książce umieszczono aż trzysta sześćdziesiąt pięć bajek, jednak jak się bliżej im przyjrzymy, to okazuje się, że wcale tak nie jest. Jedna opowieść snuta jest często przez kilka dni. Poszczególne fragmenty mają po kilka zdań, niekiedy pięć, czasami może dziesięć. Nie mam pojęcia, czy maluch jest w stanie zapamiętać tych kilka zdań do następnego dnia. My dałyśmy sobie spokój z tym dziennym podziałem i czytałyśmy całe historyjki. Co mnie jeszcze rozbawiło, niektóre dzienne opowieści wcale nie zostały zakończone kropką.... To samo zdanie, zgodnie z założeniem książki, zaczynamy czytać jednego dnia, by skończyć je następnego. Moim zdaniem to absurd. Poza tym uważam, że czytanie dziecku pięciu zdań dziennie to zdecydowanie za mało.
Christakis Akhtar "Bajki na każdy dzień roku"
Przejdźmy teraz do samych historyjek. Zostały tu umieszczone bardzo skrócone wersje znanych wszystkim bajek, takich jak "Śpiąca królewna", "Pinokio", "Ali-Baba i czterdziestu rozbójników" i wielu innych. Jednak są one bardzo krótkie, do tego często mają znacząco zmieniony sens w stosunku do oryginału. Dziwnie się czyta takie przekręcone historyjki. Jednak nie tylko znane bajki tu znajdziecie. Zostało tu umieszczonych sporo opowieści o zwykłych dzieciakach, ich problemach, pomysłach i przygodach. Większość z nich to nudy na pudy, ale wcale nie to jest najgorsze.
Christakis Akhtar "Bajki na każdy dzień roku"
W książce aż roi się od błędów wszelkiej maści. W jednej z bajeczek czytamy o tym, jak to mrówka może uratować gołębia, a nagle pod koniec pojawia się takie oto podsumowanie: "I tak właśnie wiewiórka uratowała swojego przyjaciela". Jaka wiewiórka? Skąd ona się tu nagle wzięła? Takich gaf jest w tej książce całe mnóstwo. Niektórzy bohaterzy w ciągu jednej opowieści potrafią kilka razy zmienić płeć... Konstrukcja wielu zdań woła o pomstę do nieba. Momentami nie da się tego czytać i trzeba przyznać, że dorosłemu jest ciężko skupić się na tych opowieściach, a co dopiero dziecku...
Ostrzegam wszystkich przed tą pozycją. Nie kupujcie, nie wypożyczajcie, nie czytajcie "Bajek na każdy dzień roku"!
Cała recenzja na:
http://korcimnieczytanie.blogspot.com/2015/04/christakis-akhtar-bajki-na-kazdy-dzien.html