Manga w udany sposób łacząca kilka nurtów: historyczny, samurajski, komediowy. Autor stworzył bohaterów, których bardzo łatwo polubić. Podoba mi się to jak autor połączył historie i prawdzie zdarzenia z tymi wymyślonym przez siebie. Widać pracę włożoną w stworzenie tej opowieści. I nie przeszkadza, co czego autor sam się przyznał, że wszystkie ciosy podpatrzył w grach. Bardzo żałuje, że nie ukazała się Polsce cała seria, ale może jakieś wydawnictwo się zainteresuje Kenshinem, bo ta historia świetnie i klasycznie sie zestarzała.
Manga przyjemna, potrafiąca rozbawić,kreska z poczatku na niezbyt wysokim poziomie, znacząco poprawia się w kolejnych tomach, brak scen erotycznych, wiele scen walki, zdarzają się sceny brutalne,największe zalety:interesujące, nietypowe postaci, w szczególności główny bohater; lektura tej mangi potrafi dać wiele do myślenia. Główny motyw: wędrówka człowieka, który walczył za idee, dla dobra ogółu, a zbiegiem lat chce odpokutować za swoje winy i odzyskać spokój wewnętrzny.