Najnowsze artykuły
- ArtykułyHobbit Bilbo, kot Garfield i inni leniwi bohaterowie – czyli czas na relaksMarcin Waincetel15
- ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik253
- ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
- ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński42
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Evensberget Snorre
1
7,0/10
Pisze książki: turystyka, mapy, atlasy
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
7,0/10średnia ocena książek autora
12 przeczytało książki autora
26 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Norwegia. Przewodnik Wiedzy i Życia Evensberget Snorre
7,0
Gorąco radzę sięgnąć po inny, aktualny przewodnik. Jestem fanką przewodników z tej serii. Jednakże od lat nie są one wznawiane w języku polskim. A cenię sobie polskie wersje, bo wydawnictwo Wiedza i Życie niezwykle profesjonalnie je tłumaczyła i wprowadzała poloniki oraz prostowała niejasne pojęcia dla polskiego odbiorcy. Stąd żaden anglojęzyczny przewodnik nie zachwyca tak, jak te polskie wydania. Ale w przypadku Norwegii po raz pierwszy przewodnik absolutnie się nie sprawdza. Bo Norwegia rozwija się tak dynamicznie i to na wszelkie możliwe fronty, że wydanie z 2011 roku nie daje rady. Oslo z opisów to ok 20% obecnego stanu. Nie ma połowy świetnych obiektów, które istnieją. Te, które są, są w innym stanie z inną ekspozycją. Drogi się zmieniły. Rzeczywistość też. Więc tu po prostu radzę wielka ostrożność. Bo ta rzeczywistość opisana w 2011 już w większości jest historyczną zaszłością. Może nas wprowadzić w błąd nieaktualna informacja. I po co sobie psuć podróż.
Norwegia. Przewodnik Wiedzy i Życia Evensberget Snorre
7,0
Cóż mogę napisać poza tym, co pisałam już w przypadku Szwecji? Może tylko to, że czytało mi się o wiele szybciej, choć ciężko mi właściwie zdefiniować dlaczego. Teks aż roi się od błędów w typie literówek, ale wprawne oko nieco już orientujące się w norweskim temacie z łatwością je wyłapie o odpowiednio skoryguje. Piękne zdjęcia, plastyczne opisy z przewagą historii i walorów przyrodniczych nad atrakcje bardziej komercyjne. Dużo przybliża ale wciąż głównie zachęca do zobaczenia na własne oczy.