Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Ta książka pokazuje upadek polityki Zachodu wobec Moskwy… Ale pokazuje też (w sensie już bardziej ogólnym),jak wiele tracimy ograniczając się do standardowych informacji mediów elektronicznych - jak wiele dzieje się tak naprawdę w polityce międzynarodowej i jak wiele z niej wynika. Co prawda, spodziewałem się, że będzie bardziej obrazoburcza. A tymczasem chyba najbardziej odbrązowiony jest tu Sarkozy, natomiast USA - zachowują się jakoś najdzielniej… choć prezydentem był wtedy republikanin (GWB),a autor jest demokratą. W lekturze trochę przeszkadza niechlujna redakcja (np. Tbilisi jest tu rodzaju żeńskiego, pełno też literówek, niewłaściwych końcówek…),no i przekład taki "automatyczny" - kto np. mówi po polsku o "dzikich konserwowanych grzybach?" Ja tam wolę grzyby marynowane… ;-)