- Absolutnie wierzę w przeznaczenie - zapewniła mnie. - Wierzysz więc, że to przeznaczenie nas ze sobą zetknęło? - O tak. - W takim razie pr...
Najnowsze artykuły
- ArtykułySpecjalnie dla pisarzy ta księgarnia otwiera się już o 5 rano. Dobry pomysł?Anna Sierant59
- ArtykułyKeith Richards, „Życie”: wyznanie człowieka, który niczego sobie nie odmawiałLukasz Kaminski2
- ArtykułySzczepan Twardoch pisze do prezydenta. Olga Tokarczuk wśród sygnatariuszyKonrad Wrzesiński26
- ArtykułySkandynawski kryminał trzyma się solidnie. Michael Katz Krefeld o „Wykolejonym”Ewa Cieślik2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Tucker Max
3
7,3/10
Pisze książki: literatura piękna, biografia, autobiografia, pamiętnik
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
7,3/10średnia ocena książek autora
15 przeczytało książki autora
21 chce przeczytać książki autora
1fan autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
I hope they serve beer in Hell
Tucker Max
Cykl: Tucker Max (tom 1)
6,3 z 7 ocen
12 czytelników 1 opinia
2006
Popularne cytaty autora
Cytat dnia
Dopełzłem jakoś do ławeczki, wspiąłem się na nią i wtedy moim oczom ukazał się ogromny pomnik Blaszanego Drwala. Przez ułamek sekundy napraw...
Dopełzłem jakoś do ławeczki, wspiąłem się na nią i wtedy moim oczom ukazał się ogromny pomnik Blaszanego Drwala. Przez ułamek sekundy naprawdę myślałem, że umarłem i trafiłem do piekła sponsorowanego przez Warner Brothers. To było dla mnie swojego rodzaju szokiem, gdyż zawsze sądziłem, że to Disney będzie rządził piekłem (...).
1 osoba to lubi
Najnowsze opinie o książkach autora
I hope they serve beer in Hell Tucker Max
6,3
W kilku słowach:
Wydrukowany blog 'amerykańskiego dupka' - Tuckera Maxa. Nie byłoby na miejscu określenie tego słowem 'książka'. Jest to luźny zbiór seksulanych przygód i alkoholowych libacji autora. Brak tu spójnej formy narracji, przypomina to pierwszy z brzegu internetowy pamiętnik. Używa bardzo prostego języka, okazjonalnie dosypując kilka skomplikowanych, jak dla przeciętnego amerykanina, słów. Pamiętnik obnażający pikantne szczegóły pożycia (a bardziej porażek) Maxa. Na próżno doszukiwać się tu głębszego, ba, jakiegokolwiek przekazu czy morału. Buduje jednak przerażający obraz amerykańskiego społeczeństwa. Nie rozumiem gloryfikacji hulaszczego trybu życia. Tucker Max zyskał oszałamiającą popularność dzięki byciu - jak sam siebie określa - dupkiem.
Co do morału to może jednak się myliłem... ostatnia historia opisuje dzień, kiedy w mieszkaniu Tuckera pojawiają się dwie kobiety w ciąży, z poważnymi komplikacjami zdrowotnymi. Ukazuje przykre konsekwencje, lekko mówiąc, zdobywania, wykorzystywania, przypadkowo napotkanych kobiet.
Oby w piekle podawali piwo Tucker Max
6,7
Elo mordy. Jest to 3cia książka, którą przeczytałem w życiu. Dużo o piciu, rzyganiu i zaliczaniu łatwych lasek. Wartości merytorycznej nie oceniam bo tak jak obiecywała okładka nie wyniesiecie z niej nic prócz subtelnego obrzydzenia. Równie dobrze możecie pograć w Simsy na kodach i podniecać się, że któryś z waszych simsów utonął w basenie. No ale kto by po to sięgał dla głębszych refleksji? Chyba tylko gimnazjalista z noworocznym postanowieniem znalezienia sobie dziewczyny. No i jeszcze ja bo wbrew temu co mi obiecywano liczyłem, że się zawiodę i jakiś tam sens jednak odnajdę. Pudło. Pomijając jednak ten szczegół całość czyta się przyjemnie i ogólnie z bólem mózgu ale polecam.