Kora. Opowiadania Lorrie Moore 5,8
ocenił(a) na 69 lata temu Miłość, przyjaźń, samotność, małżeństwo, partnerstwo. Pojęcia z pozoru znane i powielane niemal w każdej książce. Mimo to autorka zbioru opowiadań "Kora" zamieszczając je w swoich tekstach zaciekawia, szokuje, zastanawia i zmusza do weryfikacji własnych poglądów.
"Wysiadka" to opowiadanie traktujące o przejmującej, obezwładniającej samotności, a może strachu przed nią? To takie przykre, że tak bardzo boimy się samotności, że zadowalamy się półśrodkami, wmawiamy sobie, że będzie dobrze, choć różnice między nami a partnerem widać od pierwszego spotkania. Może jednak się mylę? Może autorka chce pokazać, że życie pełne jest kompromisów, ustępstw, przyzwoleń? Przecież my też nie jesteśmy doskonali - to dlaczego mamy szukać ideału w innych? Czy warto oczekiwać księcia z bajki czy księżniczki na ziarnku grochu? Przecież życie nie jest bajką, rządzi się twardymi prawami i nie rozpieszcza. Co robić? Gonić za mrzonkami, czy docenić to co mamy na wyciągnięcie ręki? Dylematy moralne pojawiają się tu niemal przy każdym czytanym zdaniu. Jak to jest z przyjaźnią? W rozmowach bardzo często szafujemy określeniami "mój przyjaciel, moja przyjaciółka", tylko czy naprawdę wiemy czym jest owa przyjaźń? "Krzak jałowca" prowokuje do rozważań w tym temacie. Warto pielęgnować przyjaźń, bardziej się w nią angażować, zanim będzie za późno... To zaledwie dwa opowiadania ze zbiorku, ale w każdym pozostałym odnajdziemy ważne życiowe kwestie, uczucia, wartości, dylematy.
W każdym tekście pojawiają się inne postaci. Kobiety i mężczyźni w różnym wieku. Autorka, choć odsłania przed nami tylko fragment ich życia, to świetnie poradziła sobie z przedstawieniem ich osobowości. Sprawiła, że są ciekawi, intrygujący, czasem denerwujący, a nawet żałośni. Ważne, że nie są tacy sami, płascy i szarzy. Poznajemy ich wady, słabości, ale przede wszystkim głęboko skrywane potrzeby. Każda z postaci wzbudza inne emocje i zmusza do przeanalizowania własnego życia.
Cały zbiór jest pełen pytań, niedopowiedzeń. Jestem przekonana, że każdy czytelnik zamieszczone w nim teksty będzie interpretował na swój, niepowtarzalny sposób. Wydaje mi się, że tak naprawdę nie ma jedynych, właściwych odpowiedzi na nasuwające się po lekturze pytania. Na początku wydawało mi się, że opowiadania mają satyryczny, prześmiewczy charakter, ale po przeczytaniu całości, gdy zaczęłam analizować to co przeczytałam to zmieniłam zdanie. ... jest zupełnie inaczej. Książka zmusza do refleksji, głębokich przemyśleń na temat życia, miłości, przyjaźni, małżeństwa, związków, ale także naszych potrzeb, priorytetów i marzeń. Osobiście wolę teksty jednoznaczne, wyraźne, łatwe do zinterpretowania. Tutaj jest inaczej, ale ciekawi mnie to, że lektura chcąc nie chcąc wywołuje we mnie masę sprzeczności, uczuć, przemyśleń. Dostarcza nieznanych reakcji i doznań, pomaga zrozumieć moje "ja" i otaczający mnie świat.