Najnowsze artykuły
- ArtykułySkandynawski kryminał trzyma się solidnie. Michael Katz Krefeld o „Wykolejonym”Ewa Cieślik1
- ArtykułyTargi Książki i Mediów VIVELO już 16–19 maja w Warszawie. Jakie atrakcje czekają na odwiedzających?LubimyCzytać1
- ArtykułyCzternaście książek na nowy tydzień. Silne emocje gwarantowane!LubimyCzytać2
- ArtykułyKsiążki o przyrodzie: daj się ponieść pięknu i sile natury podczas lektury!Anna Sierant8
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Aron Shneyer
1
6,5/10
Pisze książki: historia
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,5/10średnia ocena książek autora
20 przeczytało książki autora
27 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Dwa oblicza zdrady. Między NKWD a SS Aron Shneyer
6,5
II Wojna Światowa objęła swym zasięgiem zdecydowaną większość państw
europejskich, część Azji, nie ominęła także Afryki, a część działań prowadzona była również na terenie podbiegunowym (Arktyka).
Podobnie było z krajami biorącymi w niej aktywny udział – nie wiele z nich miało „czyste konta”. Jednak oczy milionów zwrócone były przede wszystkim na dwa militarne mocarstwa czyli Niemcy i Rosję. Choć te przez długi czas działały w specyficznego rodzaju komitywie (zwłaszcza w odniesieniu do Polski) to nie miało to trwać wiecznie.
Niepohamowana chęć wniknięcia w struktury wroga (bo już nie „przyjaciela”) i osłabienia jego pozycji, zaowocowała w licznych działaniach wywiadowczych.
To właśnie o jednym z takich „trybików” wywiadu traktuje książka Arona Shneyera pt. „Dwa oblicza zdrady. Miedzy NKWD a SS”.
Agent, z którym rozmawia autor od początku pozostaje anonimowy dla czytelnika. Występuje tu jako Aleksander Pietrowicz Goglidze i jest wychowanym w sowieckim duchu (choć z niemieckimi korzeniami ze strony matki),członkiem SS. Wspomagany licznymi pytaniami Shneyera opowiada on o swojej „karierze” jako radzieckiego szpiega, począwszy od przygotowania do tej działalności w NKWD, przez walkę w Hiszpanii i z góry ukartowanej „zdradzie”, która miała zaprowadzić go w szeregi faszystów. Ten dobrze wyreżyserowany plan kończy się powodzeniem i dość szybko Goglidze zasila szeregi armii niemieckiej. Niedługo potem splot nie do końca fortunnych dla niego wydarzeń w efekcie przynosi już bardziej rozbudowaną działalność szpiegowską (choć stwierdzenie „rozbudowaną” może być sporne dla wielu).
Pietrowicz zdaje relację ze swoich zdradzieckich poczynań, posługując się wieloma historiami zaczerpniętymi ze swojego życia. Wiele z nich zadziwia, szokuje, niektóre wręcz wydaja się być nieprawdopodobne co autor książki wytyka swojemu rozmówcy.
I tu można by powiedzieć o wadzie tego tytułu jaką jest…hmm…nie do końca sprawdzona wiarygodność słów agenta. Niektóre jego opowieści nie mają potwierdzenia w zapisach faktów historycznych zatem czytelnikowi pozostaje wierzyć mu na słowo lub…przyjąć tę książkę bardziej jako ciekawostkę niż dokument.
Książkę czyta się szybko i z całkiem niemałym zaciekawieniem bo Goglidze swoją historie podaje w ciekawy choć miejscami bardzo dosadny sposób. Jego bezpośredniość i kontrowersyjność w jakiś tajemniczy sposób ujmuje i zmusza do dobrnięcia do ostatniej strony tej pozycji.
{{http://ksiazkowka.blox.pl}}
Dwa oblicza zdrady. Między NKWD a SS Aron Shneyer
6,5
Książka, której autorem jest historyk Yad Vashem, stanowi zapis wybranych rozmów z agentem wywiadu radzieckiego. Na prośbę głównego bohatera oraz jego syna czytelnik nie pozna pełnych danych personalnych. Co ważniejsze autor przedstawiając historię opowiedzianą przez szpiega, stara się ją na kartach książki uwiarygodnić, podaje, które informacje udało mu się pozytywnie zweryfikować, a mimo to, nie jest do końca pewien, gdzie zaczyna się konfabulacja, a kończy prawda. Szpieg, występujący pod pseudonimem Goglidze, rozpoczyna swoją karierę w Hiszpanii, następnie już podczas drugiej wojny światowej, uczestniczy w działaniach po stronie niemieckiej, będąc oficerem pancernej brygady SS. Najciekawszym aspektem tej książki są opinie i oceny wygłaszane przez głównego bohatera tych wydarzeń. Jego punkt widzenia na działania armii niemieckiej oraz radzieckiej. Przedstawiony jest model zachowania się przedstawicieli obu tych nacji w sytuacjach stresowych, zarówno pod obstrzałem, jak i w warunkach obozów jenieckich. Równie ciekawe są obserwacje poczynione podczas pracy w misji repatriacyjnej, zdanie powtarzane przez Goglidze niemalże, jak refren „Ojczyzna wybaczyła, a NKWD - nie”. Działania wywiadowcze są w książce opisane w znikomym stopniu, dużo większą uwagę poświęcono kosztom tych działań - ludziom, którzy zginęli, by akcja mogła być kontynuowana lub skrzywieniu zawodowemu psychiki agenta. Bohater bez fałszywej skromności mówi, że bycie agentem nie jest powodem do chluby, że to praca wymagająca od człowieka poświęcenia najbliższych, „zwykły brud i syf”. Uważny czytelnik może wysnuć przypuszczenia, dlaczego nasza powojenna armia przestrzegała takich, a nie innych zasad.