Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytamy w weekend. 26 kwietnia 2024LubimyCzytać29
- ArtykułySzpiegowskie intrygi najwyższej próby – wywiad z Robertem Michniewiczem, autorem „Doliny szpiegów”Marcin Waincetel3
- ArtykułyWyślij recenzję i wygraj egzemplarz „Ciekawscy. Jurajska draka” Michała ŁuczyńskiegoLubimyCzytać2
- Artykuły„Spy x Family Code: White“ – adaptacja mangi w kinach już od 26 kwietnia!LubimyCzytać1
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Stefan Wul
Znany jako: Lionel Hudson, Pierre PairaultZnany jako: Lionel Hudson, Pierre Pairault
4
6,3/10
Pisze książki: fantasy, science fiction
Urodzony: 27.03.1922Zmarły: 26.11.2003
Właściwie Pierre Pairault. Francuski autor powieści, opowiadań i wierszy. W latach 1956-1959 opublikował jedenaście powieści science-fiction. Po latach przerwy w 1977 r. wydał jeszcze jedną, ostatnią powieść. Jest znany pod pseudonimem Stefan Wul, który utworzył na wzór nazwiska radzieckiego inżyniera atomisty; używał także pseudonimu Lionel Hudson.
6,3/10średnia ocena książek autora
101 przeczytało książki autora
74 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Remedium Stefan Wul
6,1
Uroczy kiczyk, pozbawiony głębszych ambicji i wypełniony po brzegi fikuśnymi obcymi, watahami dziwacznych zwierząt oraz karkołomną, chwilami zupełnie absurdalną akcją.
Fabuła tej powieści jest prościutka. Międzyplanetarny agent sił bezpieczeństwa trafia na planetę zamieszkaną przez ośmiornicopodobnych obcych, którzy z nie do końca jasnej przyczyny wciąż dybią na jego życie. Raz i drugi udaje mu się ująć z zamachu z życiem, ale w końcu zostaje schwytany i... budzi się jako mózg w słoju. Potem jest jeszcze dziwniej. Do kompletu dochodzi - obowiązkowy, skoro to francuska powieść - romans z eteryczną pięknością, zarabiającą na życie tworzeniem wierszy.
Przygody bohatera chwilami są nad wyraz karkołomne, kiedy indziej z grubsza "zwyczajne" (w końcu Bond co odcinek też tak potrafi),psychologia postaci jest zgrabna, a język wartki, dzięki czemu książeczkę czyta się bardzo szybko i nadspodziewanie gładko. A wtedy następuje finał - istna wisienka na torcie, za którą podnoszę ogólną ocenę o jedno oczko. Przyznam, że dobrze się na koniec uśmiałem.
Książeczkę więc polecam i sugeruję nie zwracać uwagi na ohydną, mającą się nijak do zawartości okładkę.
Wakacje cyborga Joseph Henri Rosny
6,4
Zbiór piętnastu krótkich opowiadań, i jednego fragmentu z większego dzieła, trzynastu francuskich pisarzy fantastyki naukowej.
Autorzy utworów to w pewnym sensie panorama historyczna francuskiego SF. Od najstarszych, urodzonych jeszcze w XIX wieku po współczesnych (dla daty wydania książki i w pewnym sensie dla nas bowiem niektórzy odeszli z tego padołu zaledwie przed kilkoma laty). I takie jest również ich pisarstwo, charakterystyczne dla czasu życia autora, co po chwili każdy czytelnik zauważy.
Jak to bywa przy tego typu publikacjach część dzieł jest wspaniała i przyjemna w odbiorze, a część nużąca i zwyczajnie nieciekawa. Czy warto w takim razie sięgnąć po powyższą pozycję? Zależy to od czytelnika i jego oczekiwań. Biorąc jednak pod uwagę bariery językowe jakie zachodzą przy literaturze francuskiej powyższa pozycja może być jedyną możliwością zapoznania się z gatunkiem SF made in France.