Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Bardzo rzetelny i niesamowicie rozbudowany reportaż o tym, czym tak naprawdę jest scjentologia. Podziwiam autora za dociekliwość i detaliczność, która niewątpliwie kosztowała go wiele miesięcy, a może nawet lat pracy. Temat scjentologi dla nas Europejczyków na szczęście dosyć odległy, znany głównie ze względu na jego gwiazdorskich przedstawicieli, czyli Tom’a Cruise’a oraz Johna Travoltę. Bo czym właściwie jest scjentologia – ideologią, religią, a może sektą? Reportaż daje nam wiele wskazówek, poprzez opis życia jej założyciela, kolejne lata funkcjonowania i rozwoju samej organizacji na różnych jej szczeblach, losy wielu jej członków i liderów, aż po sposoby radzenia sobie z krytykami. W moim przeświadczeniu scjentologia to nic innego jak cyniczna organizacja finansowa, w której garstka bogatych wyzyskuje naiwność i zagubienie członków, którzy nie znaleźli dla siebie miejsca w szybko zmieniającym się świecie i woleli się poddać autorytatywnej władzy pod przykrywką obietnicy oświeconego życia (tego oraz kolejnych). Przykro, że osoby, które Hollywood stawiają na piedestale, nie maja nic przeciwko byciu twarzą takich przedsięwzięć – zapewne sami są cynikami lub naiwnie wierzą, że zbawienie można sobie kupić. No cóż, nie jest to przecież pierwszy tego typu przypadek, prawda?