Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik235
- ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
- ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński40
- ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant17
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Mary Elwyn Patchett
5
7,6/10
Urodzona: 02.12.1897Zmarła: 01.01.1989
Australijska autorka książek dla dzieci.
Pisała także pod ps. David Bruce.
Pisała także pod ps. David Bruce.
7,6/10średnia ocena książek autora
50 przeczytało książki autora
33 chce przeczytać książki autora
4fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Ostatni z wojowników Mary Elwyn Patchett
7,3
Pierwszy raz przeczytałam tę książkę w podstawówce i ta wczesna lektura wyraźnie odbiła swoje piętno na moim dziecięcym sercu. Wciąż wracam do 'Ostatniego z wojowników'.
Co dobrego tutaj znajdziemy?
1. Magiczność: może to faktycznie chodzi o mój dość wczesny kontakt z książką, ale za każdym razem, kiedy ją czytam, nie mogę oprzeć się wrażeniu fantastyczności i dziwności.
2. Autentyzm, bardzo dobry styl, treść pełna ciekawych informacji,
3. Australia w tle ukazana poetycko przy całej oszczędności języka.
O, pamiętam też, że bardzo podobały mi się opisy i kreacja postaci.
Tam nieposkromiony Mary Elwyn Patchett
7,6
Seria książek tej autorki zrobiła na mnie w dzieciństwie niesamowite wrażenie. Zaczytywałam się nimi, chłonąc przygody bohaterki i jej niesamowitych przyjaciół rozgrywające się w egzotycznych krajobrazach Australii. I chociaż tłumaczenie było fatalne (roiło się od anglicyzmów, co czułam nawet będąc dzieckiem) to jednak książka doskonała, trzymająca w napięciu, wciągająca od pierwszej do ostatniej strony. Chętnie przypomniałabym jej sobie ponownie. Ciekawa jestem czy przetrzymały "próbę czasu"