Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Kolejny "Tygrysek" warty uwagi. Dla zaspokojenia PRL-owskiej cenzury przeczytamy tylko kilka zdań o doskonałej Armii Czerwonej i o tym, jak wielki błąd popełnili Niemcy wypowiadając jej wojnę. To wszystko. W dalszej części nawet o Armii Krajowej i wojskach amerykańskich napisano bez przeinaczeń i dodatkowych komentarzy, dzięki czemu możemy skupić się na głównym temacie publikacji. Zygmunt Zonik przedstawił proceder niesłychanego złodziejstwa wśród niemieckich władz odpowiedzialnych za horror obozów koncentracyjnych. Kradli wszyscy – od władz oficjalnych z Himmlerem na czele, po zwykłych SS-manów pełniących służbę w garnizonie obozowym. W książce przedstawiono także ciekawą historię słowackiego Żyda Josefa Antmanna – przedwojennego jubilera i zegarmistrza. Pod koniec dowiadujemy się również o powojennych losach ogromnego majątku zrabowanego przez Niemców. Zaskakujące jak wiele udało im się przemycić z Europy, zaskakujące są również cele, na które przeznaczano te pieniądze...