Chłopcy od Google'a. Sergey Brin i Larry Page o sobie George Beahm 4,8
ocenił(a) na 49 lata temu Gdy nie znamy odpowiedzi na jakieś nurtujące nas pytanie, pierwszą myślą oraz działaniem jest otworzenie wyszukiwarki Google i wpisanie do niej odpowiedniego zapytania wyszukiwawczego. Po zrobieniu tego możemy być bowiem pewni, że w ułamku sekundy zostanie nam wyświetlony – uszeregowany pod kątem relewancji – ranking zawierający wyniki będące linkami prowadzącymi do stron posiadających odpowiedź na zadane przez nas wcześniej pytanie. Jeszcze nie tak dawno, bo raptem siedemnaście lat temu, ludzie mogli sobie pomarzyć o takiej wygodzie. Chcąc się czegoś dowiedzieć, sięgali po encyklopedię, przeglądali Internet, starając się na własną rękę znaleźć to, czego potrzebują lub po prostu pytali osób starszych, a co za tym idzie – osób o większej wiedzy i doświadczeniu. Nasza obecna sytuacja mogłaby się niewiele różnić od tej sprzed kilkunastu lat, gdyby para studentów z Uniwersytetu Stanford nie zdecydowała się na upublicznienie swojego projektu o nazwie BackRub, który jest powszechnie znany, jako wyszukiwarka Google...
Larry Page i Sergey Brin tworząc Google zrewolucjonizowali Informatykę, Informatologię i wszystkie inne dziedziny nauki, których obszarem badawczym jest pozyskiwanie informacji oraz Internet, jako byt sam w sobie. Początki były ciężkie, firma mieściła się w garażu, a w jej szeregi wchodziło zaledwie sześć osób aktywnie pracujących nad tworzeniem bazy indeksowej wyszukiwarki. Nie trzeba było jednak długo czekać, by z projektu, który miał jedynie gromadzić linki dostępne w sieci, a potrzebne do napisania pracy dyplomowej, stworzyć najpopularniejszą na świecie wyszukiwarkę internetową. Dzisiaj Larry i Sergey przeznaczają zaledwie osiem godzin rocznie na wystąpienia publiczne, a książka „Chłopcy od Google’a” zawiera kompilację najlepszych, najtrafniejszych i najciekawszych wypowiedzi tych dwóch panów. Co jednak mówią o swojej drodze do sukcesu oraz planach na przyszłość osoby, które uważają, że sukcesywne wprowadzenie udoskonaleń prowadzi do powstawania przestarzałych rzeczy? Jak wygląda praca w Google oraz na jakich zasadach przyjmowani są nowi pracownicy? Co firma ma wspólnego z eksploracją Marsa oraz dlaczego psy są w niej bardziej poważane od kotów? Przekonajcie się sami!
Jako osoba chcąca rozpocząć karierę naukową w dziedzinie Informatologii wprost nie mogłam przejść obojętnie obok książki opisującej historię oraz mechanizm działania firmy będącej jedną z najpopularniejszych w branży. Ponadto opis wydawcy obiecujący zdradzenie wielu tajemnic i mniej znanych faktów na temat twórców oraz ich postrzegania własnego sukcesu sprawił, że „Chłopców od Google’a” chciałam mieć od razu. Czy książka była jednak warta takiego pośpiechu?
„Człowiekowi naprawdę ambitnemu łatwiej jest dokonać przełomu. Wynika to z faktu, że nie ma żadnej konkurencji, ponieważ nikt inny nie ma ochoty zmierzyć się z danym wyzwaniem. Poza tym przyciąga do siebie wszystkich najlepszych ludzi. (…) Wszystko, co tylko potrafimy sobie wyobrazić, jest prawdopodobnie możliwe do zrealizowania. Trzeba sobie tylko coś wyobrazić i zacząć nad tym pracować.”
Sięgając po „Chłopców od Google’a” byłam nastawiona na pełnowymiarową biografię Larry’ego Page’a i Sergey’a Brina spisaną przez George’a Beahma. Ciężko bowiem było mi sobie wyobrazić, jak inaczej można przedstawić piętnaście lat życia firmy oraz jej twórców. Okazało się, że można, a autor w swojej książce oferuje czytelnikowi nieco ponad sto stron wyselekcjonowanych cytatów z wystąpień, których na przestrzeni ostatnich lat udzielił Larry i Sergey.
Muszę przyznać, że początkowo byłam ogromnie rozczarowana, chociaż może „zaskoczona” byłoby tu lepszym określeniem. Licząc na dość trudną i grubą pozycję, która otworzy mi oczy na wiele kwestii, dostałam książeczkę posiadającą niewiele ponad sto stron i opierającą się na wypowiedziach zaczerpniętych z wywiadów, książek, prelekcji i wpisów blogowych, do których linki zostały zebrane w bibliografię i umieszczone na końcu książki. Autor „Chłopców od Google’a” powołuje się na wiele wydarzeń, tradycji, inicjatyw oraz planów, które były, są lub będą udziałem firmy, ale przez sposób prezentacji treści, czytelnik pozostaje z większą ilością pytań, aniżeli przed zapoznaniem się z tytułem. Podczas lektury tworzymy sobie obraz Larry’ego i Sergey’a, a także ich podejścia do życia, własnego biznesu oraz związanego z nim ryzyka.
„Chłopcy od Google’a” to pozycja będąca idealnym uzupełnieniem innych książek dotyczących firmy Google, a także jej założycieli. Równie dobrze sprawdzi się, jako swojego rodzaju tester dla osób, które nie są pewne, czy taka tematyka im się spodoba. Książka nie jest pozycją naukową, nie obfituje zatem w terminologię fachową, nie jest pisana trudnym językiem ani nie posiada zbyt wielu danych statystycznych, które byłyby utrudnieniem dla osób nie mających wiedzy w tematyce pozyskiwania, gromadzenia oraz udostępniania informacji. Całość pisana jest przyjemnym językiem, a dzięki małej objętości tytuł sprawdzi się, jako lektura do komunikacji miejskiej, czy też przerywnik pomiędzy zajęciami dnia codziennego.
„Marzeń się nigdy nie traci – po prostu przeradzają się w hobby.”
Reasumując, „Chłopcy od Google’a” nie zaspokajają wszystkich pytań oraz wątpliwości, jakie noszą w sobie osoby żywo zainteresowane historią, obecną sytuacją oraz przyszłością tej firmy. Książka jest natomiast zbiorem ciekawych wypowiedzi, które jeszcze bardziej rozbudzają naszą ciekawość i sprawiają, że z chęcią szukamy innych pozycji, które bardziej szczegółowo opisują tę tematykę. Kto wie, może właśnie dzięki wyszukiwarce Google uda nam się znaleźć relewantne tytuły?