Źródło: By nieznany - "Bibliothek des allgemeinen und praktischen Wissens. Bd. 5" (1905),Abriß der Weltliteratur, Seite 57.Scan by User:Gabor., Domena publiczna, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=42566
Norweski pisarz, laureat Nagrody Nobla w dziedzinie literatury (1903). W laudacji doceniono jego „wzniosłą i różnorodną poezję, która zawsze odznaczała się świeżością natchnienia i niezwykłą czystością ducha” oraz „talent epicki i dramatyczny”. Przez wydawnictwo Gyldendal, a później także przez światowych krytyków, uznany za jednego z czterech najwybitniejszych pisarzy norweskich (wraz z Henrikiem Ibsenem, Jonasem Lie i Alexandrem Kiellandem). Pozostawił po sobie bogatą i zróżnicowaną spuściznę: opowiadania, sztuki, wiersze, powieści, artykuły, przemówienia i tysiące listów.
Bjørnstjerne Bjørnson urodził się na plebanii Bjørgan, we wsi Kvikne, około 100 km na południe od Trondheim. Był najstarszym z sześciorga dzieci Inger Elise Nordraak (1808–1897) i luterańskiego pastora z rodziny chłopskiej, Pedera Bjørnsona (1798–1871),którego w 1837 przeniesiono do parafii w Nesset (prowincja Romsdal). Pierworodny otrzymał imiona po swoim dziadku Bjørnie i po Marcinie Lutrze, ale rodzice uznali, że pierwsze imię powinno być bardziej niezwykłe, stąd Bjørnstjerne (połączenie słów „niedźwiedź” i „gwiazda”).
Od najmłodszych lat pasjonowały go sagi, powieści historyczne Bernharda Ingemanna, opowiadania marynistyczne kapitana Fredericka Marryata i baśnie spisywane przez Petera Christena Asbjørnsena. Już w wieku 11 lat układał wiersze i wydawał własną, ręcznie pisaną gazetkę. Po pięciu latach gimnazjum w pobliskim Molde, 17-letni Bjørnstjerne wyjechał do Christianii (od 1925 Oslo),żeby w prywatnej, renomowanej szkole Henrika Heltberga przygotować się do studiów. Kiedy rozpoczęła się Wiosna Ludów (1848),żarliwie opowiedział się po stronie republikanów. Jego pierwszy opublikowany wiersz, Fossen (Wodospad),dotyczył właśnie tych wydarzeń politycznych. W tym samym roku zadebiutował jako publicysta na łamach „Romsdals Budstikke”, biorąc w obronę Dzień Konstytucji. W tamtym okresie poznał Jonasa Lie, Aasmunda Olavssona Vinje, a przede wszystkim Henrika Ibsena, przyjaciela i rywala, z którym przez całe życie był porównywany. Relacje obu pisarzy były tak bliskie, że kiedy w roku 1851 Ibsenowi pracującemu w teatrze Christiania nie wypłacono honorarium, Bjørnson zorganizował na rzecz starszego kolegi zbiórkę pieniężną.
Ze studiów zrezygnował po osiągnięciu pełnoletniości i od razu włączył się w wydarzenia polityczno-kulturalne, wybierając pracę dziennikarza i krytyka teatralnego. Jako recenzent „Morgenbladet” zdecydowanie protestował przeciwko wpływom duńskim na scenach norweskich. Zabiegając o ojczysty repertuar, posunął się nawet do skrzyknięcia licznej grupy oburzonych, którzy w maju 1856 wtargnęli na widownię Christianii, uniemożliwiając granie duńskiej sztuki. W 1857 na zaproszenie Ole Bulla pojechał do teatru w Bergen, gdzie przejął po Ibsenie funkcję dyrektora artystycznego. Pracował tam tylko dwa lata, ale w tym krótkim okresie zdołał doprowadzić drugorzędną scenę do rozkwitu, wystawiając ponad 60 sztuk. Do otwartego konfliktu między pisarzami doszło w roku 1869, kiedy Bjørnson uznał, że sztuka Ibsena Związek młodzieży (De unges Forbund),krytykując stronnictwo liberalne, ośmiesza jego poglądy, a on sam został sportretowany jako szarlatan zmieniający zdanie zależnie od perspektyw na karierę. Pogodzili się dopiero po 14 latach.
W roku 1858 Bjørnson ożenił się z aktorką Karoline Reimers. Ślub wzięli w Søgne, gdzie ojciec pisarza był pastorem. Mieli sześcioro dzieci, z których jedno zmarło w niemowlęctwie. Ich syn, Bjørn Bjørnson, ceniony reżyser, przyczynił się do wybudowania Teatru Narodowego i został jego pierwszym dyrektorem. Drugi syn, Erling Bjørnson, był politykiem i aktywnym działaczem faszystowskiej partii Nasjonal Samling. Starsza córka, Bergliot, wyszła za syna Ibsena, Sigurda, i została śpiewaczką operową; młodsza, Dagny Bjørnson Sautreau (1876–1974),zadbała o literacką spuściznę po ojcu.
Opowieść powstała 160 lat temu. Osobliwość norweskiego stylu życia sprawia, że czyta się tę historię powoli i bez ciekawości, co wydarzy się dalej.
Zapamiętałam, że relacje rodzinne bywają rożne, a człowiek od wieków, od zawsze pragnie szczęścia i miłości.
I piękna jest ta miłość, gdy się chce dać innym szczęście, bez zniewolenia osoby.
Debiut literacki Noblisty z przełomu wieków. Ciepła, rozgrzewająca serce opowiastka o rodzie, w którym główne skrzypce gra weselny marsz. Wzruszała nieśmiałość dziewczyny, delikatność młodzieńca, te piękne dawne niewymuszone ceregiele poprzedzające ślub. Piękny opis starania się o siebie i miłości. Ładny język. Polecam. Wolne Lektury.
Wszystkim, którym zabrakło "przesłania", przesłaniem jest miłość, która z pomocą muzyki pokonuje wszystkie bariery.